Gość w koncu:):):):):):):):):):) Napisano Listopad 27, 2010 hej dziewczyny chciałabym się pochwalić ze w końcu udało mi się dojść do mojej wymarzonej wagi:) zaczynałam z wagą 70kg kończę z wagą 57kg:D mam 175 wzrostu. Pozdrawiam wszystkie odchudzające się dziewczyny. Powodzenia kochane :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 M i też się uda! Zaczynałam z 70-71 kg przy 170 wzrostu, dziś ważę 63,4 kg. A moja wymarzona waga to 60! Nie stosuje diety, tylko ćwiczę :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 A jak się Tobie udało? Tak z ciekawości, i w jakim czasie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w koncu:):):):):):):):):):) Napisano Listopad 27, 2010 5 miesięcy. ćwiczenia + niejedzenie po 16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Listopad 27, 2010 Szpinakowa - czyli stosujesz diete, bo cwiczenia powiekszaja Twoje dzienne zapotrzebowanie, a Ty jedzac tyle samo (w ciemno) posiadasz ujemny bilans kaloryczny :) Nie lubie jak klamiesz :P - "Nie stosuje diety ..." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amberangelic 0 Napisano Listopad 27, 2010 Gratuluje ;) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no nie!!! jakas stuknieta.... Napisano Listopad 27, 2010 ....odchudzila sie prawie ze z kosci na osci a wy jeszcze klaszczecie :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no nie!!! jakas stuknieta.... Napisano Listopad 27, 2010 bo to tak jakbym ja miala przy 164 - 46 kg :P szkielet normalny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Borsuku, nie stosuję "diety" w powszechnym rozumieniu tego słowa. Nie głodzę się. Jem na pewno więcej niż 2000 kcal dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Nie wiadomo czy na szkielet. Wszystko zależy od budowy ciała. Ja np. mam dosyć drobną budowę i szkielet w moim przypadku to byłoby 50 kg. Odchudzam się do 60 kg by nie być szkieletem, tylko ładnie wyglądać :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Listopad 27, 2010 Szpinakowa ... na pewno teraz tez bardzo ladnie wygladasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 No pewnie że tak! Ale chcę z brzuszka zejść jeszcze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Listopad 27, 2010 Rozumiem, ze ten brzuszek na Tobie ... ciazy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 No troszeczkę tak. Podejrzewam, że jak zjadę do 60 kg to brzuszek ostatecznie zniknie. Jest płaski, ale jest warstewka tłuszczyku. Wolałabym by był płaski bez tłuszczyku :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Borsuk, a Ty masz etat na Kafe? Bo tak często jesteś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Listopad 27, 2010 Jak czesto jestem? - prawie mnie nie ma, ale dziekuje za troske :) Ty jestes czesciej :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Jesteś kiedy ja jestem... Paskudne to, że nigdzie dziś nie wyszłam na miasto tylko popylam na kompie. Pozdrowienia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Listopad 27, 2010 No tak, nie ma to jak nawdychac sie spalin :x Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no nie!!! jakas stuknieta.... Napisano Listopad 27, 2010 wszystko sie zgadza szpinakowa, wzrost minus 20, czyli u ciebie 50 kg a u mnie 44 i bylybysmy szkieletami :D i u autorki postu to samo bo schudla do prawie - 20 od wzrostu, czyli mam racje - szkieletor :P ale jak ktos lubi same kosci to tylko pozazdroscic dobrego gustu... ma sie czym cieszyc i chwalic :D dobrze ze chociaz ty chcesz wygladac jak szczuply czlowiek a nie jak wieszak na ubrania dla takich z oswiecimia. ja tez mam jeszcze pare kg do zrzucenia, chce miec swoje 54 kg i ani grama mniej, bo jeszcze nie zgupialam ;) 10 kg mnie od wzrostu jest w sam raz, chyba ze ktos bardzo grubokoscisty jest to najwyzej 15 minus od wzrostu, ale nie 20, na boga! :D nie odchudzajcie sie do szkieletow bo ani to ladne ani zdrowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach