Mój facet czepia się o to, że przytyłam 5 kg :/

ze mną można... jak dzionek ci mija?

a nie wiem męża niema nie wiem co mysleć..???

oj, a moze nie potrafi inaczej jak tylko tak prosto? moze naprawde zalezy mu na jej zdrowiu? a wy od razu ze prostak wiesniak i sam ma spojrzec w lusterko... chwila, zdrowa uwaga (czego sie panny domagaja) a tu wrogie podjescie od razu. A moze tak najpierw sprawdzic czy jest sie o co czepiac? poblemy to ina sprawa, jedni tyja inni chudna, a partner jest od pomocy - jesli mu sie zwroci uwage (no bo w myslach nie wszyscy czytaja a wspolczesne kobiety to takie "samopomoc chlopska", nie daj boze pomoc nieproszonemu)

rozmówcom, a nie tylko paru wybranym, to byś teraz miała z kim gadać... masz podziękowanie za olanie paru osób

trzeba było odpisywać: ależ rozmawia... tylko ze nie tutaj :>

tylko jedna osoba chciała mnie wysłuchać inni mnie oskarżali....

i chciałam rozmawiać ale nikogo tutaj nie było...:(