Jak to naprawdę jest z porodem w 8-mym miesiącu?

Słyszałam sporo opinii, że lepiej jest urodzić w dziecko 7-mym miesiącu niż w 8-mym. O co tak naprawdę chodzi? O rozwój i przekształcanie się płuc u dziecka w czasie 8-mego miesiąca? W takim razie chyba gorzej 7-mym, skoro nie są wtedy jeszcze przekształcone... Proszę o oświecenie mnie w tej kwestii ;). Są tu kobiety, które urodziły w 8 miesiącu? Czy z waszymi maluszkami po po narodzinach było wszystko w porządku?

im później tym lepiej. Każdy tydzień się liczy

to jest mit!

bzdura, tez słyszałam tą opinie. każdy dzień jest cenny.

mit i głupie gadanie. dla dziecka kazdy dzień w łonie matki sie liczy, wiec oczywiste jest ze lepiej w 8 niz w 7. ostatecznie - płuca to nie wszystko.

pierwszego malucha urodziłam w 34+2 dni, ale w 28 tc miałam podane sterydy na rozwój płuc, bo miałam skurcze. Był na tyle silny i w dobrym stanie się urodził że ominął go inkubator. Generalnie nie było problemów, jedynie co to musieliśmy pozbyć się wzmożonego napięcia mięśniowego, ale tak to było ok ;)

A jak to jest z tymi sterydami? Czy przedwczesny poród (7-8 miesiąc) bez wcześniejszego podawania sterydów to duże zagrożenie, że dziecko może nie przeżyć?

A kolejne bedzie w 2012 ?

szkoda ci jak kogos stac i sie kocha to niech ma i10-cioro

jakieś bzdury-też o tym słyszałam. Ciekawe dlaczego mnie lekarze nie chcieli wypóścić ze szpitala gdy w 7 miesiącu synek miał główkę w baltonie,na szczęście urodziłam w 40

ja urodziłam w 36 tygodniu,dziecko pod respiratorem,tydzień w inkubatorze!Były problemy ale wyszliśmy z tego!Nie życzę nikomu.

Urodziłam ostatniego dnia 34 tygodnia. Na szczęście córka duża 2860 g i silna, ale byłam przerażona kiedy tak po prostu odeszły mi wody... Bałam się, bo to jednak za wcześnie... Dziewczyny powyżej mają rację - każdy dzien jest na wagę złota dla maluszka :)

sterydy przyśpieszają rozwój płuc, aby były lepiej dostosowane w przypadku przedwczesnego porodu. Teraz jak byłam w szpitalu to też zostały podane sterydy w razie jakby młody za szybko się pchał na świat. A do pomarańczy guzik Cię powinien obchodzić kiedy będę miała kolejne maleństwo. Darianka u mnie też nagle wody odeszły i wylądowałam na porodówce, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło