kto tak jak już myślał że się szczęśliwie zakochał i

nagle został olanym ???

ja wlasnie.Wszystko wskazywalo na to ze bardzo mu sie podobam.A tu olewka.

chyba nikt... tylko jaa;/

to jest straszne. Zero wyjaśnienia, wytłumaczenia dlaczego... już wolałabym usłyszeć okropną prawdę niż ciągle rozmyślać

Ja wiem ze u mnie powodem bylo to ze nie jest gotow na nowy zwiazek. Byl z kobieta 4 lata i z tego zwiazku jest dziecko.To ona go zostawila. Pol roku po rozstaniu. Pojechal do dziecka i miedzy nami sie posypalo. A wiele razy z nim o tym rozmawialam.Widzac ze byla dalej kocha.

ja też .Wszystko wskazywalo na to ze bardzo mu sie podobam.A tu olewka.:( postanowiłam- że, koniec z facetami

ja też teraz nienawidzę mężczyzn

jak myslicie? czy my źle odbieramy sygnały czy oni się rozmyślają czy co?

u niego wszystkie sygnaly mowily ze mu sie podibam i zalezy mu na tej znajomosci. Czy nie zakochany facet wstaje o 4 rano po to by obudzic dziewczyne do pracy?I wstaje tak codziennie przez ponad tydzien tylko po to by mnie zobaczyc w kamerce i sie przywitac z rana??????? Rezygnuje ze spotkania ze znajomymi bo woli ze ma pogazdac.Zarywa noce, spimy przez ponad miesiac po 4-5 h na dobe.Tak u nas wygladalo.I sie skonczylo.Tysiace przegadanych h, tysciace tematw do rozmow , ktore nigdy sie nie koncza. Gdzie ja znajde takiego 2 faceta no gdzie??????????

faceci nie chcą wchodzić w związki, bo wtedy będą musieli się poświęcać i udawać, że mają uczucia- a oni nie mają uczuć. Mają tylko penisy i myślą o seksie.

ja tez juz myslałam ze bedzie super mimo jego wielu wad chciałam go kochac,,a teraz dopiero stwierdziłam ze z facetem który od roku szuka ciagle pracy i woli siedziec przed kompem z piwem niz ze mna nie mam zamiaru dzielic dalszego zycia.jak on mnie wkurwia jak mowi ze jutro przyjedzie a potem kurwa pisze ze jednak nie bo zle to przemyslał ! ostatnio widzielismy sie jakies 18 dni temu a ja mieszkam 40km od niego i autobus do mnie jest co godzine a on i tak nie pracuje....inie ma kasy nawet na bilet...masakra chyba juz nie spotkam prawdziwego faceta.....

wererew też myślałam, że się we mnie zakochał... Choć ja się wkręciłam. Przeżyłam kiedyś straszną porażkę miłosną, facet też mnie tak samo olał. Teraz nienawidzę mężczyzn i traktuję ich jako przedmioty. Myślę, że wolę patrzeć na cierpienia niż sama się w nie wdać. Dlatego od teraz unikam facetów. Z nimi same problemy. A gdzie znajdziemy takiego drugiego? Zapomnieć o tych nieuczuciowcach, darzyć ich nienawiścią i żyć szczęśliwie bez porażek miłosnych:)

Ja zdazylam sie troszke zaangazowac w ta znajomosc.Ja juz mam 26 lat chcialabym w koncu kogos poznac i ulozyc sobie zycie i on tego samego chcial.

ja mam dopiero 18 lat a już nienawidzę facetów. Pierwszym facetem który mnie krzywdził był ojciec, potem pan M, pan P i teraz wara od facetów.

Ja mam za soba 3 zwiazki. 1- 6 lat. 2- 1 lata 3- ostatni 8 miesiecy Jestem 8 miesicy po rozstaniu I w tym czasie spotkalam sie z 3 faetami. Pan B.-,Potem pan D.- z ktorym mam jakis tam sporadyczny kontakt i teraz ostatni pan.R. Pan R. byl najlepszy z tych wszystkich facetow- ma w sobie to vo wszukam w facecie.daltego vciezko mi nim zapomniec.

6 lat ? To dużo. Ile miałaś lat, gdy się związałaś? Byłaś wtedy w liceum? Chcę uniknąć zmarnowania sobie młodości na stracone związki. Tylko boję się, że każdy skrzywdzi i nigdy nie znajdę mężczyzny, którego pokocham...

kazdy zwiazek to ryzyko