Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta dorosłego maminsynka:(

dorosły mężczyzna wciąż z mamą..

Polecane posty

Gość kobieta dorosłego maminsynka:(

czy trzydziesto kilkulatka mieszkającego z mamą można zmienić?? jestem z moim partnerem 2 lata,on nie chce się wyprowadzić z domu bo..i tu ciągle jakaś głupia wymówka. było między nami świetnie ale zaczeła drażnić mnie jego mama..dobra nie wtrącająca się kobieta ale... kobieta która chce dobrze dla syna..a ja też chcę i zaczyna się to nie godzić:( teraz jest gorzej..mój partner zrobił się oziębły dla mnie..a mama..no cóż.o nic nie pyta,nie wtrąca się,nie powie złego słowa jak na noc nie wróci..tylko zrobi mu kanapki,wypierze ubrania,wyprasuje...mam dosyć..jak bardzo ją lubiłam to teraz działa mi na nerwy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieżka sprawa, niby mozna zmienic , ale to Ci sie nie uda , jeśli jakimś cudem nie zmusisz do / namowisz do wyprowadzki. A bedzie to dośc trudne, bo mieszkajac z matką ma wszystko , uprane , ugotowane, posprzątane, zero obowiązków na głowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
czy jest tu dorosły facet który wciąż mieszka z mama?? może odpowiedziałby "dlaczego"??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trollica napisała
dlaczego : bo wygodnie . Czego wiecej nie rozumiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
rozumię że wygodnie..każdemu by było jakby miał wszystko pod nosem. tylko zastanawiam się czy mogę to zmienić.. zmusić do wyprowadzki..tylko jak?? ciągle słyszę że na razie nie..poczekajmy i takie tam.. a pytanie "dlaczego" to chodziło mi o to dlaczego matka a nie kobieta ma to robić?? tak samo wygodnie by mu było bo przecież zdaje sobie sprawę z tego że już jest przyzwyczajony do takiego dbania o siebie..więc dbałabym tak samo..teraz to wygląda tak jakbym na wyścigi z jego mama się bawiala..która pierwsza zrobi kolacje..wypierze.. mogłam myśleć wcześniej wiem ale już z nim jestem i kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
Trollica---- jak byś próbowała zmienic?? dodam że jesteśmy razem 2 lata,ale kiedyś już coś było i w sumie to od dobrych kilku lat ciągle coś między nami jest ale nie mógł się zdecydować oczywiście..ale oficjalnie razem od tych dwuch lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...dlaczego matka a nie kobieta ma to robić??" Matka nie oczekuje niczego w zamian ...w przeciwieństwie do kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość się nie nadaje do życia
kobietą tylko z mamą, i niech tak zostanie bo szkoda twoich nerwów on zawsze będzie widział ją na pierwszym miejscu, dostanie kilka kopniaków od dziewczyn ale i tak tego nie zauważy. Swoją drogą większość kobiet głupio wychowuje swoich synów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
no i nie można nic z tym zrobić?? liczę się z tym że może być trudno..tylko jak..?? jego mama wie że mu wygodnie,ale podświadomie chyba boi się że jej synka skrzywdzę i dalej robi swoje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
może i faktycznie szkoda moich nerwów:( tylko to co jest między nami jest skomplikowane bardzo i chyba przez to ciężko mi to zrozumieć i pogodzić się z tym:( fajny,przystojny i mądry facet.. i mamusia:(:(:( naprawdę odpuścić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;ppp
Powiedz mu, że taki układ Ci nie pasuje i nie chcesz już z Nim być, jeśli naprawdę mu na Tobie zależy to zrozumie swoje błędy :) Będzie wiedział co dalej robić, jeśli nie, odpuść sobie zupełnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość się nie nadaje do życia
jak jest taki mądry jak piszesz to powinien zauważyć problem,zauwazyć że Tibie jest źle. Miałam powazną rozmowę ze swoim na ten temat bo wkurzało mnie że jego matka co chwila prawie codziennie do niego dzwoniła i gadała o pierdołach nawet pół godziny, i nawet jak przyjeżdżał do mnie a następnego dnia miał jechać do siebie to potrafiła zadzwonić spytać czy pojadą na zakupy itp pierdoły :o le pomogło bo o ile kobieta dzwoni to chyba zauważył że to niezdrowe z jej strony tak o WSZYSTKO się wypytywać. I trochę się z niego nabijała że 'maminsynek ' i pomogło :p Ale on był gotowy się wyprowadzić bo sam zaproponował żebyśmy zamieszkali i to ponad 200km od jego mamusi :D Może i Ty spróbuj z nim pogadac i podpytać czy nie chciałby stworzyć własnej rodziny-nie musisz tak tego nazywac po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkaaaaaaaa27
Jestem w podobnej sytuacji.Też kocham,on ma 32 lata,ogólnie jest dobrze,fajnego mam faceta.Ale ta mamusia....Ona wszystko zrobi lepiej.Ciągle słyszę jak to mamusia dobrze gotuje,a co mu to mamusia nie kupiła i takie tam.Nawet mi powiedział,niby w żartach,że powinnam do jego mamy na lekcje gotowania przyjść(nie jestem jakimś mistrzem kuchni,ale gotuję naprawdę dobrze-mojej rodzinie i znajomym bardzo smakuje).A już w ogóle byłoby idealnie,gdybym to ja się do niego wprowadziła(czyli do mamusi również).Żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta dorosłego maminsynka:( jak bym to próbowała zmienic? postawiłabym sprawe jasno :albo jestesmy razem ( bez mamy, taty, kota , psa i u siebie) albo sie rozstaniemy. Niestety ,to jest bardzo trudna sytuacja dla Ciebie i tak naprawde mozna ją rozegrac tylko w taki sposób. Albo-albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu echu
po co Ci taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
noto zaraz się zacznie.. poprosiłam jego i jego mamę żeby za chwilę usiedli razem w pokoju.. powiem obu,jasno o co mi chodzi,nie będzie wymówek bo będą oboje.. 3majcie proszę kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie nie mam doświadczenia z maminsynkami, ale wiem, że z takiej postawy faceta nic dobrego nie wyniknie :O Mamusia zawsze będzie obecna w waszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
echu>>>bo to bardzo fajny facet,wiele rozumie,jest sprytny,ma taki swój świat ale lubiłam to..tylko że nie rozumie tej jednej rzeczy..że dwie kobiety dla jednego faceta to nie skończy się dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta dorosłego maminsynka:(
proszę o kciuki..idę na rozmowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu echu
jak zamieszkacie razem, to też bedziesz musiała być jego mamusia... chcesz miec dziecko, to zajdź w ciążę bo jesli szukasz partnera do życia - w tym facecie go nie odnajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chromole....
kciuki...... :) napisz jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisior
Ja mieszkam z mama mam 33 na karku jak macie pytania drogie panie to opdpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysowana kredkami
to jest przegrana sprawa. Jakby chciał, to już by dawno się wyprowadził. Typ wiecznego małego chłopca nigdy się nie wyprowadzi od mamusi. Bo nawet jeśli pewnego dnia, jakimś cudem miałby dosyć, to mamusia by go wzięła na litość. Oni tworzą idealnie toksyczny związek dla siebie. Ja od takiego uciekłam. Fiuuu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysowana kredkami
kisior- ja mam pytanie, proste. Dlaczego mieszkasz z mamą? Czy nie było w Twoim życiu kobiety z którą chciałbyś zamieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisior
Jestem z kobieta od 10 lat i chce z nia zamieszkac, niestety realia sa takie jakie sa, gdybym sluchal mojej narzeczonej w tej chwili mielibysmy wspanialy kredyt na dlugie lata i ciagla niepewnosc o jutro. A tak juz niedlugo bedzie wlasne M3 lub M4, a samo mieszkanie z rodzicami tez jest drazniace im starsi tym dziwniejsi. Z tymi przypadkami mieszkania z rodzicami to jest roznie moj akurat jest wlasnie taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisior
I dodam ze wlasnie w oczach mojej narzeczonej tez jestem maminsynkiem i ze nie chce sie oderwac od mamusi, a mnie sie wydaje ze mysle za nas oboje poprostu jestem realista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×