Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 3_latkii

Zero pomocy - co robić?

Polecane posty

Gość Mama 3_latkii

Dziecko nie pozwala mi odpocząć, ciągle chce się bawić, nie słucha się, robi na złość, mąż olewa sobie wszystko, nie pomaga w domu i jeszcze narzeka, że tak rzadko się kochamy...No ludzie..padam na nos, wszystko jest na mojej głowie. Przez całe 5 dni odwożę i zabieram dziecko ze żłobka, gotuję, robię zakupy, bawię się z małą a w weekendy mam jeszcze gorzej, bo w ogóle nie mam jak odpocząć. Lubię swój dom, swoje M-2, mam fajny TV, laptopa, co z tego gdy nawet nie mogę spokojnie napić się kawy.... Chyba nie dożyję do 30-stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7778787878
jamam 2 dzieci i prace do tego i daje rade jak można nie radzic sobie jak sziecko do żłobka chodzi a ty nie pracujesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3_latkii
Oczywiście pracuję, jestem na kierowniczym stanowisku, które wymaga ode mnie dużo wysiłku, wiec w ciągu tygodnia żyję w dużym stresie..... Jak sobie radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7778787878
męza pogon niech pomaga !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghraaaaaa.
To nie dziecko nie pozwala Ci odpoczac tylko MAZ !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego ni rozumiem skoro maz widzi ze sie na to zgadzasz to po co ma pomagac? nie gotuj nie sprzataj bedzie syf? to co z tego, nikt jeszcze nie umarl od tego ze maz nie mial wypranych ciuchow:o kobiety czemu niektore tak sie daja :( masz prace, na Twojej glowie jeszcze jest dom, wychowanie dziecka, obiad, itp a maz co? pan i wladca przed tv siedzi? czemu nie mozecie sie umowic ze Ty robisz polowe rzeczy i on robi polowe?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to rozumiem
Moj maż też jest irytujący. On mi pomaga ale zrobi tylko to co mu powiem. Mamy dwoje dzieci i jak np powiem że trzeba wykąpać dzieci to wykąpie ale jedno. I mi powie ze nie powiedziałam mu, ze ma umyć dwójkę wiec to moja wina. Mamy w przedpokoju dwie lampy. Wczoraj poprosiłam żeby umył lampę w przedpokoju. Umyl jedną. Nie powiedziałam, ze chcę dwie więc niby skąd miał wiedzieć. Czasem mam wrażenie, ze robi to specjalnie bo nie wierzę że ktoś może mieć umysł 3 latka mając mgr przed nazwiskiem i kilka specjalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3_latkii
Rozmawiałam, ale on ciągle ma wymówkę lub na soboty a nawet święta stawia się w pracy bo ma zaległości(jest kierownikiem w dużej firmie), dostaje za to extra kasę,ale wtedy go nie ma w domu i weekend nie jest dla mnie wypoczynkiem, ale ciężką pracą, bo przecież nie będę siedziała w brudnym domu i głodna. Gdy się najeżdżę w tygodniu dom-żłobek-praca to gdy przychodzi sobota marzę tylko o tym, aby rano wstać i się nigdzie nie śpieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3_latkii
Podziwiam pracujące mamy z dwójką dzieci, ja na drugie może się kiedyś zdecyduję, gdy będę miała pewność, że nie dojdzie mi drugi obowiązek i zostanę ze wszystkim sama. Padać na nos podwójnie nie chcę i nie zamierzam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obij smarkacza gdy za duzo
sobie pozwala. albo zamknij w szafie. albo kaz stac w samych majtkach na zimnie. albo zaklej mu buzie tasma klejaca, taka szeroka, rece i nogi tez. szybciutko zrozumie ze nie jest pepkiem swiata i mama tez ma prawo do chwili dla siebie. czemu tak sie z nim cackasz? sama sobie bat krecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
ty na kierowniczym, on na kierowniczym, poszukajcie pani Zosi co zrobi sprzątanie, gotowanie i jakieś inne prace domowe i już! ewentualnie zacznij "wychowywać" męża - ale to ciężka i niewdzięczna praca na tym etapie (takie rzeczy to się załatwia zaraz jak się zacznie razem mieszkać)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta tez czlowiek
a ja się dziwię tym kobietom co mają kilkoro dzieci przy znikomej pomocy męża. Moj mąż mi też nie pomaga, ze względu na pracę, ale mamy jedno i to duże i nawet nie myślę o drugim. Nie mam zamiaru rodzić drugie po to aby zapierdzielać 24 godzin na dobę. Także każda z nas jest kowalem swego życia.Ja też chcę żyć jak człowiek a nie jak robot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja mam dwojke dzieci,maz jest inzynierem musi byc w firmie na okraglo,a ucze sie w collegu i dorabiam przez internet..Nie lam sie,inne tez nie maja lekko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×