co na bolący staw??Mój chłopak miał kiedyś wypadek

na motorze,złamał sobie staw skokowy.było to jakieś 6 lat temu.Teraz odczuwa ból tego miejsca głównie przy zmianie pogody.Jesli gwaltownie ruszy tą kostą słychać trzask-mówi ze jak tak zrobi to go tak nie boli.troche się boję bo robi tak 30 razy dziennie.Czy to miejsce jest źle złożone???Czy myslicie ze glukozamina będzie na to dobra???czy może chrząstka rekina,albo kwas hialuronowy?Bo nie wiem czy w tym momencie chodzi o nawilżenie tego miejsca (kwas hialuron) ,czy odbudowa chrząstki stawowej (glukozamina i chondroityna)

chrzastki stawowej nie da sie odbudowac, moze brac glukozamine profilaktycznie, te miejsce nie jest zle zlozone, po wypadku kosc nie wyglada tak samo i skoro ''trzeszczy'' mu w kosciach to znaczy ze na 99% ma zwyrodnienie tego stawu, nie ma na to zadnego lekarstwa, jedyne co moze zrobic , jezeli bedzie mu dokuczal chroniczny bol to fizjoterapia, naswietlenia, ewentualnie osteopata, co do domowych sposobow to polecam mascie silnie rozgrzewajace, nie voltaren, z lekarstw bardzo dobry jest diclofenac, mydocalm, i movalis, wszystkie te leki sa na recepte, rozluzniaja miesnie i dzialaja przeciwobolowo,

Moze zdrowa dieta by pomogła:O?Podobno z jej pomocą niektórzy blizn się pozbywali.A na pewno warto spróbować bo przynajmniej jest bezpieczna.

niefortunnie ustalam, ze stopa jakos dziwnie mi sie przekrecila i bol odczuwalam z kilka lat, moja mama powiedziala zebym w rozcienczonym occie z woda zamoczyla bandaz lub jakas szmatke i owinela sobie ta stope i zmieniala oklad 2 razy dziennie i pomoglo, bol ustapil:) moze niech Twoj chlopak sprobuje, moze i jemu tez pomoze a na pewno nie zaszkodzi;)

sedeczne dzieki za wszystkie porady :)