Wrr...

dlaczego oni, pojawiaja sie zawsze miedzy cienka granica miedzy pamietaniem a zapomnieniem , i znow zawracaja nam w glowie ,i burzą znowu wszystkie plany, poczym odchodzą , i znow wracaja kiedy chcą.. Cwele..

Eh Faceci...Kto ich zrozumie ;p

właśnie jest jeden mały problem, że kurwa nie potrafie mu powiedziec spierdalaj! I jestem na siebie za to wściekła, bo zburzył mi kolejny związek , chwilowym ,,jestem", i znow jestem sama z niczym...

Jestem za słaba, moge miec 2 strony zapisane jego wadami, a mimo wszystko Kocham go , jebana milosc.

możliwe, nie zaprzeczam :(

Postanowiłam, zadzwonie dziś do niego (mam nadzieje że odbierze) I sie umowie z nim na piwo (o ile bedzie chciał ), poczym postawie sprawe jasno, mam juz dosc tej zabawy w kotka i myszke .

fghgfhfghjhjgjg Jestem za słaba, moge miec 2 strony zapisane jego wadami, a mimo wszystko Kocham go , j**ana milosc. i własnie dlatego on tak z tobą postępuję :P Przełam się powiedz mu że nie bedziesz sie z nim spojtykac bo masz kogoś a zobaczysz jak jego podejscie do ciebie sie zmieni :) Spróbuj inaczej on bedzie sioe bawił tobą dotąd az tarfi własnie na taką kobietę która mu powie NIE :D

no, wlasnie chce z nim pogadac , ale juz tak na powaznie, wyczaje o co mu chodzi, ale wole takie sprawy zalatwiac w 4 oczy , a nie przez telefon czy esemesy, wiec dzisiaj do niego zadzwonie, a jak nie odbierze , albo rzekomo nie bedzie mial czasu , to kasuje jego numer i niech sie pałuje.

heh, siedze z tym jebanym telefonem i nie wiem, czy zadzwonic , czy nie... czy sie ponize gdy nie odbierze, czy jak powie ze nie ma czasu...:(:(