Mam od cholery roboty do środy... studenci, kto jeszcze?

Dwa eseje (na dziś wieczór) i kolor w środę rano. Potrzebuję wsparcia duchowego :D

kolos* :D

Idź na imprezę

gdybys sie nie obijala w weekend, to nie mialabys tyle roboty:O Cale stusia sobie lecisz w kulki, a potem jak odbierzesz dyplom, to bedziesz uwazala sie pewnie za lepsza co?:O

a ja studia skończyłam 5 lat temu, teraz pracuje, wracam z pracy o 16.00 i mam luz-ksiązka w wannie, TV, kolacyjka i spać i jeszcze mi płacą :)

poki co to ty mi poprawiles humor, przypomnial;o mi sie jak to bylo i jak cudownie ze wszystko juz dawno za mna:) a tak powaznie to przede wszytskim zejdz z kafe bo jak raz tu wejdziesz to juz koniec, obiecaj sobie ze do srody szlaban, dasz rade z nauka, zapodaj pare kawoszy i bedzie git

a to juz duchy widzisz czy słyszysz?

nuihi, widzę jakieś kompleksy? :D Wszystko robię w krótkim czasie, w przeciwieństwie do niektórych znajomych-głąbów, którzy do jednego kolosa uczą się miesiąc i dostają gorszą ocenę niż ja (zachowują się w stosunku do mnie podobnie jak ty :D) W weekend miałam co innego do roboty, ale nie chcę cię już dobijać :D

też się cieszę że studia już za mną, nie chciałoby mi się znów uczyć, zaliczać, jeździć na uczelnię itp. Praca jest 100% lepsza wg. mnie niż nauka (nie, nie jestem głąbem, zawszw dobrze się uczyłam, na studiach też :))

a ja studiuje i pracuje i powiem wam ze najfajniej to jest dostac smsa o 8 rano, ze zajecia odwolane dzisiaj :D

zadne kompleksy, bo sama dawno jestem po studiach, ale przeraza mnie fakt, ze obecnie kazdy glab moze miec dyplom. Jesli ktos zakuwa do kolokwium czy do egazminu na dzien przed nim, to oczywiste jest, ze po miesiacu gowno bedzie pamietal:O Wiekszosc obecnych studentow nie poradzilaby sobie na studiach 15-20 lat temu.

Przeczytałaś w ogóle co do ciebie napisałam? Dziwne, byłaś na bardzo trudnych studiach a czytać ze zrozumieniem to już nie nauczyli? :D

nie moja droga, moje studia byly uznawane za normalne, ale wiem, ze dla ciebie bylyby mega wysilkiem, bo nie wystarczylo zakuc teorii na dzien przed egzaminem A to ze dostajesz lepsze stopnie oznacza tylko tyle, ze masz super pamiec i potrafisz uczyc sie na pamiec. Sa wykladowcy, ktorzy daja najlepsze stopnie tym, ktorzy przepisuja regulki slowo w slowo z ksiazek. Adios lewusie:)

Nie babciu, nie uczę się na pamięć :D Cieszę się, że wiesz lepiej, ale niestety gówno wiesz i nawet twoje super trudne i wymagające studia nie czynią z ciebie osoby inteligentnej :D

mam 3 kolosy w tym tygodniu,wiec brakuje mi kolejnego weekendu do nauki

weekend nie jest do nauki!

Właśnie :D Ja weekend poświęcam na rozwijanie swojej pasji, w związku z tym że od przyszłego roku chcę zacząć nowy kierunek. Pozostałe dni przeznaczam na pracę, aby rozkręcić własny biznes i w przeciwieństwie do nuihi nie siedzieć za biurkiem za 1200 zł i mieć pretensje do całego świata :D

Jesli ktos zakuwa do kolokwium czy do egazminu na dzien przed nim, to oczywiste jest, ze po miesiacu gowno bedzie pamietal a jesli ktos zakuwa do kolokwium czy do egzaminu miesiac przed to bedzie to pamietal do konca zycia tak?:):):):):):) Wiekszosc obecnych studentow nie poradzilaby sobie na studiach 15-20 lat temu. wiekszosc studentow 15-20 lat temu skonczylaby studia z palcem w dupie. poziom byl o wiele nizszy kiedys wiec prosze nie opowiadac glupot

Germaine, otóż to :) Poza tym wątpię, żeby nuihi studiowała na uniwersytecie w obcym języku Mordę popiłowała, popiłowała i poszła, bo argumentów brak :D