Wkoncu sie zdeklarowal !! :)

Przepraszam ze tu pisze ale musze sie wygadac a w domu poprostu nie moge - TAJEMNICA :D Zareczylismy sie poltora roku temu, ale do tej pory nic szczegolnego nie ustalalismy na temat slubu... Zaczelam nawet myslec ze do slubu poprostu nie dojdzie, bo tematu slubu moj narzeczony unikal jak ognia :( Wczoraj wrocil zza granicy - jestem prze szczesliwa bo wkoncu sie zdeklarowal !!! Przywiozl czesc wyplaty i powiedzial ze to sa pieniadze na wesele i ze nastepne znowu przywiezie jak wroci z pracy do mnie zeby nie wydal... Zebym je schowala i bedziemy zbierac je razem... :) Wstepnie rozmawialismy na temat slubu, nawet pytal mnie o suknie slubna i fryzure - normalnie go nie poznaje... Powiedzial ze jak wroci na swieta to bedziemy wiecej planowac i pisac liste gosci. Moj przyszly maz wspominal o slubie w przyszlym roku ale chyba zdecydujemy na poczatek 2012 bo taka prawda ze w 2011 juz wszystko porezerwowane i same "resztki" zostaja... Ehhh, tak sie ciesze , ze normalnie nie wiem... Tak strasznie sie ciesze... !!!