Może ktoś mi wytłumaczyć to zjawisko ? Jestem dziwna ...

Czasami mam tak, że seks mógłby dla mnie nie istnieć, potrafimy mieć przerwę 1-2 miesiące, a później jak mnie najdzie (kilka razy w roku) to mogłabym z łóżka nie wychodzić kilka dnia. Mam 20 parę lat, partner też i takie coś :/// Nie rozumiem, jak czytam, że niektórzy kochają się codziennie to nie wierzę. Z jednej strony też chciała mieć ciągle ochotę, a czasami zwyczajnie szkoda mi czasu ... Co jest ze mną nie tak ?

Nikt się nie wypowie ? A jakbym napisała jakąś głupotę, albo wstawiła zdjęcie cycków to od razu byłoby ponad 100 wpisów.

Zeby coś się ruszyło to chyba zaraz wstawię zdjęcie mojej mokrej szparki.

Wiesz różni są ludzie i różne mają ze tak powiem potrzeby . Podobno są ludzie którzy w ogole nie czuja potrzeby współżycia ( dla mnie osobicie nie mozliwe) . Wsydzisz sie tego czy przeszkadza Ci to ? mi nie musisz pokazywaz piersi .

a co mamy na to odpowiedziec? tak, jestes dziwna. ja sie kocham codziennie, czasami po pare razy i ciagle mi malo. moje kolezanki w wiekszosci jak nie codziennie to pare razy w tygodniu.

ja osobiscie sexu nie uważam za strate czasu ..

jestes normalna. Dla mnie ludzie, ktorzy dzien w dzien maja ochote na seks musza miec po prostu jakas mega nudna/siedzaca prace, nic nie robic przez caly dzien i wtedy to nie dziwne, ze wieczorem ich nosi. Jak ktos spedza dni bardzo aktywnie, to czesto wieczorem jest tak zmeczony, ze zasypia ledwo przylozywszy glowe do poduszki.

Zaczerniłam się, bo ten 3 wpis był niesmaczny .... ;/

Aha, czyli już nie wstawię fotki mojej muszelki :-) Dobrze wiedzieć, żę jestem normalna.

Nie wstydzę się, ale trochę mi to przeszkadza ... Czytając inne wpisy widzę, że jestem inna. Mój chłopak też narzeka, że za rzadko ... Eh ...