Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona560.

a co myslicie o takim zachowaniu kumpeli ;/

Polecane posty

Gość ona560.

mamy na uczelni przedmiot ktory w ogole nie jest zwiazany ze studiami, w dodatku jest to trudny material z wymagajacym prof. jak sie okazalo na cwiczeniach kiedy mamy kolokwia mozna z latwoscia sciagac, bo facet nas nie pilnuje (cw mamy z kim innym) wiec wiadomo wszyscy sciagi i spisuja, a moja kolezanka widzac jak sciagam (ona tego nie robi) zaczela mowic ze "po co ja tyle napisalam" ze to nie uczciwe-sciaganie i w ogole byla na mnie naburmuszona i tylko rzucala glosno dlugopisem w czasie kolosa zeby facet na mnie popatrzyl i zobaczyl ze sciagam :o co jej sie nie udalo. co myslicie o jej zachowaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obie jesteście
tępymi kurrwiszonami niewartymi splunięcia:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na razie tylko pozostaje
nie gadaj z nią;/ tępak jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie nauczanie
Ja pierdole, jak po zajęciach w ryj jej porządnie da to może przestanie byc frajerką :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSAARETRAERA
... miłego siedzenia na kasie po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że ona jedna ma
na tej uczelni jakieś poczucie celu tych studiów. Wykładowca dobrze wie, że jego przedmiot średnio Was interesuje, więc olewa go, chociaż może Was to cieszy, to on bierze pieniądze za nic, a potem wpisuje sobie te zajęcia jako działalność dydaktyczną i zbiera punkty do swojej dalszej kariery uczelnianej nie przykładając się nawet na tyle, żeby spytać ponownie studenta, który się nie nauczył na pierszy termin. Studenci mają wszystko gdzieś, zero poczucia uczciwości, zero wstydu, przeciwnie: kto ściąga ten kozak, tylko debil nie ściąga, kiedy nauczyciel pozwala co? I to są dorośli niby ludzie. Ale co tu o studentach gadać, kiedy sam wykładowca tak się popisuje. Prawidłowe podejście jest takie, szkoda że Wam go nie wpojono w dzieciństwie: koleżanka nie zrobiła Ci świństwa, tylko przysługę (choć nieudaną, fakt), bo gdybyś musiała podejść ponownie więcej byś się nauczyła. Pozwalając ściągać, wykładowca nie pomaga Wam tylko sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwie jej sie. Ona sie napracowala, a Ty chcialas to odwalic. Jesli bys jej pomogla na innym przedmiocie, to spoko. Ale tak za free. Heh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona560.
a ja nie widze sensu we wkuwaniu regulek, notatek z materialu ktory nam sie nie przyda a wkute na blaszke zdania wyparuja po kilku dniach , to tracenie czasu , co innego skupic sie na przedmiocie kierunkowym podoba sytuacja jest na maturze, niektorzy olewaja fize, chemie a ucza sie np geografii bo z tym wiaza przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×