Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koszmarrrrrrrrr

chłopak nie pozwala mi sie malowac

Polecane posty

Gość Koszmarrrrrrrrr

nigdy nie uzywałam podkładu, nie nakładałam na siebie tapety. Chcialabym jedynie pomalowac czasami rzesy tuszem czy powieki cieniem pasującym do stroju. Niestety nawet delikatny makijaż nie wchodzi w gre, moj chlopak krytykuje to, nasmiewa sie ze mnie i porównuje mnie do plastików. Mowi ze podobam mu sie bez makijazu ale chcialabym sie czasem poczuć kobieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda , że mu się to nie podoba.Po prostu czuje się wtedy zagrożony , że ktoś się Tobą zainteresuje i go zostawisz dla innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43557667
niedługo nie pozwoli Ci załozyc bluzki z dekoltem, czy spodniczki bedziesz chodziła w spódnicach po kostki i golfach żenada, dziewczyno ogarnij sie, masz prawo sie pomalowac i wygladac seksownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszmarrrrrrrrr - ciesz się, że najbardziej podobasz mu się naturalna :) Ale postaraj mu się wytłumaczyć, że kobieta od czasu do czasu lepiej czuje się, gdy jest 'upiększona' ;) Mój mężczyzna też uważa, że najlepiej wyglądam bez makijażu, co mnie cieszy, bo nie przepadam za tapetą. To nieprawda, że makijaż podoba się wszystkim facetom, znam wielu, którzy namawiają swoje dziewczyny do rezygnacji z make-up'u. Bo co to za przyjemność lizać podkład i szminkę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet też nie lubi makijażu, ale ja powiedziałam raz, że lepiej się czuję pomalowana i już o tym nie wspomina. Mi się nie podoba jak się ubiera, on o tym wie, ale ja nie komentuję. On czasem się stara dla mnie ubrać lepiej, a ja dla niego jak siedzę w domu, to się nie maluję. I jest jakiś sens i równowaga w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co, jesteś jego rzeczą? Ciekawe, jak zareaguje jak mu np., nie wiem, nie pozwolisz pić piwa, tylko karmi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ma niskie poczucie wartosci
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raztaman
Wielu facetów naprawdę nie lubi makijazu. Zazdrość nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli dziewczyna jest młoda i naturalnie piękna, to po cholerę postarzać ją sztucznie?Pozatym mii smak pudru odbiera ochotę na igraszki... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkotek27
najpierw nie pozwola Ci sie malować, potem odezwać do kolegi, ubrać bluzke z dekoldem, a sam robi co chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfgggg
ja mam ladna cere ale nie wyobrazam sobie zeby sie nie umalowac, tapety nie wale ale czuje sie pewniej umalowana, na pewno wygladam ladniej, wyraźniej. Mojemu chlopakowi tez sie podobam i tak w sumie i tak :) wiadomo ze spac w makijazu nie chodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfgggg
a co do wisu wyzej, no pare moich przyjaciolek mialo takich chlopakow co "makijaz -NIE, bluzka z dekoldem- NIe, wyjsc gdziekolwiek z kolezanką choćby-NIE, najchetniej sami by je ubierali i kontrolowali na kazdym kroku a jak nie napisala przez 5 minut smsa to awantura taka ze uszy wiedły. Dziek Bogu przejrzały na oczy i teraz sa szczesliwe, nikt nimi nie rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faciceci sciemnija, ze wola naturalne laski, tak naprawde lubiątakie srednio naturalne czyli pofarbowane wlosy, opalenizna (zwykle solara) no i chociaz rzesy. Wiec on ci sie nie pozwala malowac bo wtedy pindrzysz, zeby inni sie napalali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfne hity
mój się wścieka o spódnice... myśli sobie że całe życie mogę spędzić w jeansach:D A TO WŁASNIE DLATEGO ŻE JEST CHOROBLIWIE ZAZDROSNY O TO ŻE KTOŚ INNY MÓGŁBY PRZYPADKIEM ZOBACZYĆ MOJE KOLANO. Olac ich:D maluj sie jak tylko chcesz i kiedy chcesz, masz do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfne hity
ale ze niby kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelcz342
Jeżeli chcesz robić siebie kurwe. To poszukaj innego faceta który takie dziewczynny lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfne hity
bywają pomadki "lizoodporne":P więc to nie to leśny słodziaczku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z d e s p e r o w a n a !
nie słuchaj go ;). Jak masz ochote to raz na jakiś czas się pomaluj, a on w końcu przywyknie ;) mój też mi zabrania i szczerze przyznaje że to z zazdrości ;) a o spódnicy to już wogóle nie ma mowy, no chyba że gdzieś razem wychodzimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekta:)
"a co do wisu wyzej, no pare moich przyjaciolek mialo takich chlopakow co "makijaz -NIE, bluzka z dekoldem- NIe, wyjsc gdziekolwiek z kolezanką choćby-NIE, najchetniej sami by je ubierali i kontrolowali na kazdym kroku a jak nie napisala przez 5 minut smsa to awantura taka ze uszy wiedły. Dziek Bogu przejrzały na oczy i teraz sa szczesliwe, nikt nimi nie rządzi" dokladnie:P uchowaj Boze od takich typkow.A co dopiero bedzie jak z takim sie rodzine zalozy.Masakra.Kobieta do garu i juz. Ja rozumiem,ze nie wszystkim podoba sie makijarz.Ale nie mozna komus czegos zabronic i mowic mu co ma robic.Mozna przedstawic swoje zdanie ale zabraniac?Wsmiewac?Cos nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfne hity
mój się wścieka jak wychodzę nawet z nim:D dialog wygląda tak: ON- Ty w tym idziesz? JA- A coś jest nie tak? Buty nie pasują dlo pomadki? ON - A juz nic. sama jak idę to przynajmniej spokój mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jakby co
ja nie to, że nie mam instynktu samo zachowawczego, ale zawsze wam źle... troszczy się, nie chce nigdzie wypościć bez siebie? - źle, daje wolną rękę, możesz się kumplować z kim chcesz, chodzić gdzie chcesz, nie ingeruje - źle. wiec? sam mam taka sytuację, że daję tą "wolną rękę" i z doświadczenia wiem, że zawsze jestem tym złym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialajna
"ja nie to, że nie mam instynktu samo zachowawczego, ale zawsze wam źle... troszczy się, nie chce nigdzie wypościć bez siebie? - źle, daje wolną rękę, możesz się kumplować z kim chcesz, chodzić gdzie chcesz, nie ingeruje - źle. wiec? sam mam taka sytuację, że daję tą "wolną rękę" i z doświadczenia wiem, że zawsze jestem tym złym" To może trzeba być takim pół na pół? Kobieta lubi gdy facet się nią interesuje, pyta jak minął dzień itd a jak twoje dawanie wolnej ręki wygląda tak że "idź kobieto rób co chcesz mnie to nie interesuje" no to nie dziw się że jesteś tym złym.... a co do koszmaru tej dziewczyny moim zdaniem powinnaś ustalić ze swoim facetem pewne zasady czyli ja się nie maluje ty nie idziesz na piwo bo ja tez np jestem zazdrosna i przykładowo ustalić sobie 2-3 dni w tyg w których macie troche swobody. kwestia dobrych argumentów i rozmowy :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymalowana kobieta to dla mnie pajac, klown , po co malować sie ? ja kiedys mojej powiedzialem ze na miasto z nią nie wyjde jesli tego syfu nie zmyje z twarzy , to ona wtedy poleciałą i sie poryczała . To ja jej powiedzialem ze to dlatego bo to wszystko zle mi sie kojarzy ... za duzo tego gówan chodzi po swiecie : wymalowane galeriuanki itp . Jestem strasznie uczulony na jakikolwiek makijaż . Czy to moja wina ? nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze z moją jestesmy juz 5 lat ze sobą i naprawde jest bardzo łądną dziewczyną ale ona nie rozumie ze mnie to brzydzi ze przez takie cos nawet jej nie pocałuje bo mnie to odrzuca . Rozmowa była bardzo długa na ten temat i doszlismy do wniasku ze bedzie jedynie malowac brwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, jako facet, odpowiem Ci co go gryzie. Owszem, czuje się zagrożony, owszem, stara się wejść na głowę, stara się Ciebie udomowić, bo to strach. On powinien Ci uświadomić, że Ciebie kocha, pewnie tak jest, że naprawdę przeprasza za swoje nieprzemyślane teksty, wypowiedzi, ale słuchaj, na przyszłość.. Rozmowa, konwersacja, ewentualny kompromis, ale sluchaj jeśli decydujesz się na chłopaka, jesteś w stanie wypowiedzieć poważne słowa "kocham Cię XYZ" to nie jest wtedy kwestia oddania, wierności, chwilowego zauroczenia, miłość sama w sobie jest kontrolnym zatraceniem się w sobie, dowodzi, że możesz zrobić z nim wszystko. Jeśli go kochasz, to nie ubieraj się w nadziei o podwyższenie wartości w oczach innych gości, jeśli jest przystojny i atrakcyjny, nie rób połowicznych rzeczy singielki, jeśli sobie ufacie, bądź z nim. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×