Spirytus do szpitala

Dziewczyny ile należy zabrać spirytusu do szpitala? Czy pojemność 100 ml wystarczy?

a po co Ci spirytus ???

Chyba na rozgrzanie w te mrozne dni:):):):):) Hahahhahaa Jesli chcesz go wziac do przemywania pepka dla dziecka to sobie daruj:) Jak juz to w szpitalu maja cos do pepka, a jesli szpital ma odpowiednio wykształcony personel to nie beda niczym przemywac pepka.

generalnie wg nowych zaleceń nie używa się spirytusu. Jak napisała poprzedniczka, w razie w powinni mieć coś odpowiedniego

Szpital podał spirytus na liście rzeczy które należy przynieść.

to kup najmniejszą flaszkę, jaka jest i tak niewiele z tego zużyjesz

albu kup sobie gaziki LEKO

Polecam LEKO ;)

a ja Leko odradzam :) sztywne nie idzie nic nimi zrobic... lepiej kupic spirytus spozywczy i go rozrobic z wodą...

położne na oddziale nie kazali niczym smarowac ani przemywac pępka, jedynie wodą podczas kąpieli. Pięnie się zagoił, odpadł po 10 dniach.Także odradzam ten spirytus. Jeśli już to polecam octanisept czy jakos tak to sie pisze, u nas w szpitalu tego uzywali do odkazania wszytskiego (chocby skóry przes zastrzykiem czy kroplówka)

!! to w Polsce nareszcie zakazano dezynfekowac pepki? when? :D piszecie serio? czy po prostu rodzilyscie za granica? ja jeszcze rok temu jak napisalam zeby nie przemywac pepka, to mnie normalnie zjebano za to na forum, bo polozne i lekarze w polsce kazali koniecznie przemywac pod grozba gangreny hahaaha! :D to samo mnie spotkalo jak napisalam, ze nie wolno dawac dziecku koldry do 1 roku zycia i trzeba je ulkadac w dole lozka. oczywiscie znowu byl mega szok, ze jak to mozliwe skoro w Polsce w sklepach sa koldry dla noworodkow? no normalnie glowa w mur! nie dalo sie nikomu przetlumaczyc. a teraz slyszalam ze nawet w przychodniach w Polsce sa plakaty anty sids i ze tam jest opisane dokladnie to co pisalam dziewczyna rok temu. :o czyzby Polacy zaczynali adaptacje po fali emigracji do Ju Kej? czemu laski nie wierza jak ktos im cos rzetelnie tlumaczy, podajac przy tym zywe przyklady i konkretne sensowne argumenty? dopiero aprobata polskiej sluzby zdrowia rusza ich glowy i wtedy uwazaja cos za swietosc. bez sensu :o

a tak w ogole to strasznie pozno nastepuja tu jakiekolwiek przemiany. :o az dziw bierze... myslalam, ze lakarze na calym swiecie (rowiez polscy) maja obowiazek sledzenia na biezaco wszystkich nowinek naukowych i czerpania z nich jak najwiecej. jednak to co tu widze jest przerazajace. wyglada na to ze przedstawiciele naszej sluzby zdrowia zatrzymali sie w czasie i nie ruszaja sie z wlasnego podworka, skoro tyle lat nie dostrzegli ze cos jest nie tak w ich praktykach. :o ciekawe ile jeszcze lat zabierze im pozbycie sie rozkow z tektura. brrr! dostaje gesiej skory jak o nich pomysle. :o