Jak sie zachowac, to ważne

Miałam wiele rożnych problemow, nie dałam sobie z nimi rady i pomimo,że miałam wsparcie w domu rozchorowałam się na ciężką depresję. Miałam probę samobojczą. Teraz biorę psychotropy, chodzę do psychiatry i na terapie psychologiczną.Moj stan bardzo powoli ale chyba stabilizuje się, choć tego nigdy nie jestem pewna... Mam nadzieje że za jakiś czas wroce do pracy i do normalnego życia. Moje pytanie jest takie: do tej pory miałam kilkoro bardzo dobrych znajomych, czy na moim miejscu powiedzielibyście im o moim stanie? Na razie nie wiedza co sie ze mną dzieje. Powiedziałam jednej osobie, blisko ze mną jak sadziłam związanej i nie jestem pewna do końca jej reakcji.Niby wszystko ok...ale... Czy takie wyznanie spowoduje, że ludzie będą się mnie bali, traktowali jak wariatkę?

Witaj,byłam w podobnej sytuacji.Kilku osobom powiedziałam,odnieśli się ze zrozumieniem,ich postawa wobec mnie zmieniła się na bardziej wspierającą,okazywali mi więcej zrozumienia.Ci którzy zareagują inaczej to nie przyjaciele.Powiedz najpierw jednej wybranej osobie,której ufasz najbardziej.A w ogóle to trzymaj się i pracuj nad zdrowieniem.Ja juz pracuję i prowadzę normalne życie,chociaż jeszcze biorę leki .:)

Mnie przraza myśl o powrocie do pracy, nie miałam tam zbyt fajnych osob i oni domyslaja sie, ze cos ze mna nie tak, ze miałam załamanie. Chyba powinnam zmienić prace, a najpierw dojść do siebie. gatsu czy długo sie leczysz?Czy mozesz napisać mniej wiecej w jakim jesteś wieku?Jesli mozesz napisz cos wiecej, ja jestem na poczatku....