Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość artur33lbn

zwiazek z kobieta z dwojka dzieci

Polecane posty

Gość artur33lbn

mam 33lata,poznalismy sie 9lat temu na targu jak sprzedawalem owoce.pomagala mi czasami w polu po pewnym czasie zaczalem przyjezdzac do jej domu przez co poznalem jej brata.mialem wtedy dziewczyne wiec do niczego miedzy nami nie doszlo.z jej bratem jezdzilismy czeswto na ryby po pewnym czasie bylismy jak bracia-on mial 15 ja 24lata.ich rodzice byli alkoholikami ale mi to nie przeszkadzalo.moge powiedziec ze dzieki mnie jej brat mial lepsze dziecinstwo.w koncu rozpadl sie moj zwiazek ale nawet nie myslalem aby sie zakrecic za jego siostra-ona przeciez miala dwojke dzieci!w koncu poznalem zone.moja matka jej nie akceptowala,mieszkalismy na stancji,obiecalem jej ze postawie dom.po 3 latach mialem juz na polowe,zona miala swoja kase a ja swojaw koncu zaczela pozno wracac...chcac duzo zarabiac musialem pracowac 7dni w tyg.po 12 godz wylanczajac zime i nie mialem dla niej tyle czasu ile by chciala nie naleze do ludzi ktorzy licza na jakis spadek czy rodzicow a wlasny dom to w/g mnie podstawa.w koncu wzielismy rozwod.nie chcialem wracac do matki domu.zamieszkalem w garazu przyjaciolki ktora sprzedawala mi owoce.rozwodzac sie z zona chcialem byc samotny do czasu az postawie dom.jednak po miesiacu widzac jej sygnaly postanowilem sie z nia zwiazac.zamieszkalem u nich w domu.akurat popsul sie piec wiec kupila nowy.jej ojciec alkoholik nie pracowal,brat mial prace ale nic sie nie dokladal do rachunkow a Basia musiala wszystko oplacac zajmowac sie dziecmi i pracowac...minal moze miesiac mojego pobytu kiedy poklocilem sie z dziewczyna jej brata bo chciala mnie ustawiac.gdy wrocil zaczal sie do mnie rzucac i prawie sie pobilismy.postanowilismy sie przeprowadzic do mojej matki a dzieci dac pod opieke ich ojcu gdyz mialy blisko do szkoly stamtad.mieszkalismy rok kiedy Basia na zime postanowila wyjechac do Szwecji do siostry i chciala abym z nia jechal.zgodzilem sie bo w zimie i tak nie pracuje.przyjechalismy i od razu horror dla mnie.jej siostra ma dwojke malych dzieci i ciagle placz slychac w domu ale to mozna przezyc.najgorsze jest to ze po roku czasu kiedy go tam zostawilismy jej brat mieszkajacy z ojcem nie dali sobie rady i przyjechali tez do siostry.brat tylko na tydzien.Basi sposobalo sie w tym kraju gdzie panstwo daje tak o mieszkanie aby tylko czynsz placic i zostanie tutaj gdyz zamierza zapewnic swoim dzieciom przyszlosc .brat niby wroci do polski ale on tu przyjedzie do siostry za miesiac gdyz zobaczyl ze moze liczyc na jej pomoc finansowadzis wlasnie BASIA POJECHALA Z BRATEM DO PRACY ROZMAWIA Z NIM JAKBY ZAPOMNIALA JAKI POPIS DAL ROK TEMU!!!zyc mi sie odechcialo i jedyne o czym mysle to tylko jak najszybciej wrocic tam gdzie sobie swietnie radze zbudowac w przyszlym roku dom i miec spokoj.w miare dokladnie i szczerze opisalem swoja sytuacje i chetnie zapoznam sie z Waszymi opiniami co byscie zrobili na moim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak malego masz garba
to sobie dopraw jeszcze dwa garbiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figomfagomu
daj se s[pokoj widocznie baba nie docenia faceta ktory chcialby zaakceptowac jej dwojke dzieci...taka bedzie sama do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jesteś dupa
nie facet.Dla żony miałes na połowę domu a dla kobiety z która sie związałes jakis kat u matki.To ja bym Cię zostawiła.Nie dałes jej nic.Nie miałes planów,pozwoliłes by dzieci zamieszkały z ojcem.Myślę,że dla niej nie była to łatwa decyzja.Nie powiedziałeś,że to tylko tymczasowe rozwiązanie.Nie wspierałeś jej.Nie dziwię,sie jej ze po tym wszystkim chce zostać w Szkocji,ściągnąc dzieci do siebie i tam układac sobie życie.Bez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×