kobiety, ktore na ,,dzieńdobry" pytają sie o prace uznaje za blachary.

czyli kobiety z którymi nie warto sie wiązać, lepiej niech szukaja sponsora niz uczucia.

"pytają o pracę" a nie "się o prace" nie trzeba o to pytać, to od razu widac. JA na temat swojej pracy klamie, bo kiedy mowilam prawde uwazano mnie za snoba. wiec podaje sie za swoja wlasna asystentke i jest super:)

a jak ma sie pytanie o prace do bycia blachara ?

bo praca = kasa

nauczcie sie, ze blachara to ta co leci na auto...podlapaliscie od jakichs mieszkow sreszkow z grupy operacyjnej zupelne odmienne znaczenie tego slowa

jezeli ty sie obracasz w srod takch panienek ktore faktycznie na dzien dobry zamiast co slychac pytaja cie o prace to swiadczy to tylko o tobie, jakim jestes kolesiem, w normalnym, kulturalnym towarzystwie, podczas zapoznawania sie pytanie o prace jest jednym z pytan jakie sie normalnie zadaje. ludzie musza sie jakos poznawac, wiedziec o sobie jak najwiecej. pytanie czym sie zajmujesz-jest jak najbardziej ok, zawsze je slysze i zawsze je zadaje, do tej pory nikt nie uwazal yego za cos dziwnego, dla faceta tez jest wazna praca kobietyu-chce wiedziec kim jest, co ja interesuje dlaczego wybrala taki a nie inny sposob zarabiania na zycie, jak sie wsrod tipsiar obracasz to wiadomo , ja tez czulabym sie niepewnie na twoim miejscu, ale porzadne niezalezne kobiety nie interesuja sie twoim portfelem a raczej twoja osobowoscia. taka roznica wiesniaku

a jak pytają o długość penisa?

a jak podaja dlugosc swojego penisa?

tez wlasnie sie nad tym zastanawiam, dlaczego to takie straszne spytac sie o prace. normalne pytanie facetom sie w glowach poprzewracalo. slyszalam ostatnio, ze jak kobieta spojrzy na auto faceta, to uwazaja, ze wszystko by zrobila za przewiezienie jej zastanowcie sie nad jakims leczeniem psychicznym

Widać, że z pracy nie jesteś zadowolony

yyyyy a po co ja sie mam pytac o prace?? facet ma mnie utrzyywac a nie prace mi dawac :O komu by sie pracowac chcialo? nie rozsmieszajcie mnie tylko brzydkie i grube kobiety musza pracowac :O

Z tą pracą to przesada. A jak spyta o zainteresowanie a ty akurat będziesz interesował się grą na giełdzie to nie powiesz bo kobieta zainteresuje się tym, że możesz zarobić?

no wybaczcie...pracuje w ochronie i jest mi z tym dobrze, ale kiedy taka paniusia zapyta czy sie jeszcze uczę, a ja odpowiadam szczerze ze juz nie to odrazu widac w oczach jakby mna gardziła albo nie wiem co... moze nie wszystkie takie są, ale ja tak to odczuwam i dochodze do wniosku ze nie wiem o co wam kurwa chodzi

Spotykaj sie z dziewczynami na podobnym poziomie intelektualnym/zawodowym to nie bedziesz mial problemow. Nie znam zadnej studentki czy pracujacej intelektualnie kobiety ktora bylaby zachwycona ze facet z ktorym sie spotyka nie ma wykształcenia, z nędzną pracą. Tu nie chodzi o kase tylko o ambicje

moje IQ jest wyzsze od Dody i co z tego :)

bo mamy swoje pieniądze, ale nie będziemy się zadawać z tłukiem, który ledwo podstawówkę ukończył i pracuje jako... buhahahahaha! :D ... ochroniarz :D o czym ty byś miał rozmawiać z nami i naszymi znajomymi? :O

" Tu nie chodzi o kase tylko o ambicje" Ambicja nie oznacza patrzenia "z góry" ani pogardy. Ambitna kobieta gdyby się z nim zwiazała proponowałaby mu rowijanie zainteresowań ale nie wymagałby by np. koniecznie zmieniał pracę bo ta jej nie odpowiada. Ambitna kobieta pociągnie mężczyznę wzwyż, ale nie dla własnej satysfakcji czy po to by chwalić się jego wykształceniem. Poza tym wykształcenie wcale nie oznacza wyższego statusu społecznego. Jak czasem patrze jacy ludzie studiują to zaczynam wątpić w przyciąganie ziemskie. Poza tym wyszkształcenie uczelnienie typu Krakowska Szkoła Wyższa to bardziej niż żenujące.

bez sentymentów wiedz, że większosć panieniek tutaj się wypowiadających, to zakompleksione dziewczyny z małomiasteczkowymi poglądami i przyzwyczajeniami więc nie bierz ich słów na serio.

"buhahahahaha! ... ochroniarz o czym ty byś miał rozmawiać z nami i naszymi znajomymi" Po twojej wypowiedzi wnioskuję, że twoje tematy oscylują wokół hitó i nowim rodem z Pudelka, więc faktycznie możliwe, że nie miał by z tobą o czym rozmawiać :) Pozdr.

Jakajakajaka Mam podobne zdanie na ten temat. Poprostu brzydze sie ludzmi, dla których miarą człowieka jest jego wykształcenie lub praca jaką wykonuję. Niestety roścnie nam pokolenie MTV i pustych zyciowo lalek.:/

hehehe, nie ma to jak podsumować osobę, której chciało się uczyć, że śledzi Pudelka i jest pusta :D i to pisze ochroniarz :D :D :D i to pod 2 nickami, bo nikt go nie broni, więc musi sam :D

no chyba cie pojebalo do reszty skarbie

Nie szukamy sponsora - daj se luz, autor to pewnie jeden z tych chuderlawych, wiecznie wystraszonych supermaczo z Biedronki :D Na pewno upośledzony, bo przecież na stróża czy ochroniarza biorą tylko emerytów i rencistów, więc albo stary frustrat, albo inwalida i prawiczek. Po wuja z nim gadasz!

bez sentymentów Na szczęscie są jeszcze normalne, niegłupie kobiety i normalni faceci, którzy potrafią sobie poradzić w życiu bez protekcji tatusia czy wójka w firmie ;) No a panny dla których wykształcenie to podstawa w większości przeszły na trójach przez studia a mają się za intelektualistki. A spytaj taką o zainteresowania to sypnie standardową wyliczankę rodem z portali społęcznościowych.

widziałeś... szczególnie z polskiego, WÓJKU

Autorze, skończ już gadać sam ze sobą :O

nie wiem dlaczego uwazacie ze rozmawiam sam ze sobą, ale najwidoczniej niedopuszczacie do siebie prawdy o was samych... tyle w temacie. pozdro Jakajakajaka

prostakow mozna spotkac zarowno wsrod profesorow jak i absolwentow szkol zawodowych, moze inne prawdopodobienstwo ale jednak Ja nikim nie pogardzam, z nikogo nie szydze, co nie znaczy ze nie moge miec swojego zdania. Nie chce faceta, ktorego musiałabym zmieniac na swoją mode bo ja doroslych ludzi zmieniac nie mam zamiaru albo akceptuje kogos takim jakim jest albo nie. A ja chce byc w zwiazku z mezczyzną, ktory bedzie mi imponowal wiedzą, zainteresowaniami, z ktorym bede mogla porozmawiac zarowno o teatrze jak i o fizyce kwantowej, ktory bedzie czerpal satysfakcje z rozwoju zawodowego. Pociąga mnie jednym slowem typ intelektualisty, a to ze w niektorych grupach zawodowych ich raczej nie spotkam to coz..Sama ciezko pracowałam by cos osiagnąc i to chyba normalne ze najlepiej czuje sie u boku faceta, ktory wybrał podobną drogę życiową

ja zawsze pytałam o pracę,trzeba zawsze mieć jakiś temat do rozmów co nie :)