MOJA MAMA MNIE PODSłUCHUJE

nie wiem jak zacząć... chciałabym skrócić jakoś tą historie.. ogólnie moja rodzina wygląda normalnie, jednak tylko z pozoru to co sie dzieje u mnie w domu to jakaś masakra... mimo tego ze mam 17 lat nie uwazam się za jakiegos profesora tak ? ale jakby nie było to mam swoje prawa, wiem co moge a czego nie, a mimo to moja matka robi wszystko zeby mi uprzykszyc zycie... w ogóle mi nie ufa, a naprawde uwierzcie nie ma podstaw zeby mi nie ufac bo nie pije, nie cpam nie jezdze na dyskoteki ani nic... podejrzewa mnie ciagle o to, wmawia mi ze nie chodze do szkoły (to juz kwestia dnia pozostania w domu) poniza mnie, porównuje do innych... to jeszcze jakos przebolałam bo mysle, a i tak znam swoje wartosci i nie bedzie mi wmawiac ze jestem głupia.. ale wszystko sie totalnie obróciło do góry nogami gdy wczoraj znalazłam dyktafon... matka połozyła sie spac to postanowiłam zgrac te pliki na kompa, z ciekawosci po co jej to, i tak sobie słucham a tam nagrania jak np gadam ze swoim chłopakiem itp.. totalnie nie wiem co mam robic, bo za taki podsłuch mozna nawet isc do wiezienia... nie moge uwierzyc ze posunela sie do czegos takiego... nie wiem co mam z tym do konca zrobic... z jednej strony to moja matka a z drugiej nie chce jej znac... doradźcie...

nie wiem co miałabyś zrobić, na policje ale nie wiem czy to coś da, rozmawiać się pewnie z nią nie da bo to toksyczne widzę strasznie

Jakby nie było ty też nie jesteś święta- w końcu na tym dyktafonie mogła mie rożne rzeczy, prawda? Tak się nie robi. Rozumiem jednak twoją złość. Też nie byłabym zachwycona takim postępowaniem. Może jednak porozmawiaj z nią? To co robi jest trochę chore....

no własnie nie da sie z nia rozmawiac.. bo jak cos powiem to obraca kota ogonemi w ogóle to jak rozmowa grochem i sciane wiem ze nie powinnam odsłuchiwac ale ja juz wiedziałam ze to jej kolejny jakis podstępek...

bezsensu, współczuje jesteś młoda jeszcze się nie wyprowadzisz olej ją z góry do dołu, ale przede wszystkim nie pozwól sobie żeby ktoś Cie bezpodstawnie szpiegował Bądź dla niej okrutna, wiesz ile matek niszczy swoje dzieci? Głupie zdziry

no nie wiem nie wiem nie wiem chore o,O jak chcesz to podaj gg możemy pogadać jakoś. ale najpierw powiedz skąd jesteś ;) ja jestem Kaasia.

Ja bym szukała na Twoim miejscu sojusznika wśród dorosłych z rodziny nie wiem babcia, dziadek, tato, ciocia, ktokolwiek z kim masz dobry kontakt i powiedziała co jest grane, niech pogada z matką. To co robi jest niedopuszczalne.

Hej Kasia :) ja jestem z Kluczborka (woj opolskie) to nzaczy powiem tak ze w tej rodzinie to wszyscy stoju po stronie dorosłych tak wiec wszystko wyjasnia to ze nikt mi z rodziny nie pomoze. mam nadzieje ze jakos to bedzie...

no to jak chcesz to podaj gg ;) to możemy czasem pogadać, albo coś;D moze Ci coś doradzę no nie wiem ;) ja okolice Krakowa, ale to nie ma znaczenia chyba ;* ;) odezwij się jakoś. :) zastrzegę zaraz pseudonim, żeby się nikt nie podszywał ;)

no już;)

moje gadu to 3336604 :)

napisałam do Ciebie na gg :)