Pierdolone ING, nie mogę wypłacić gotówki, więc na obiadek będzie herbatka...

Byłam na zakupach, płacę kartą oczywiście, a tu mi transakcje odrzuciło. Na pewno mam środki na koncie, więc zdziwiona proszę o ponowienie transakcji. Znowu odrzucona. Idę na bankomatu w nadziei na coś, a tam brak dostępu do konta. Wchodzę do sieci, a tam problemy techniczne. I tak już dwie godziny. Ze sklepu musiałam się wrócić do domu i tak czekam kiedy będę mogła skorzystać ze swoich pieniędzy. Czy tylko ja mam takie przygody z tym bankiem? Raz niestety miałam taką sytuację na stacji benzynowej...

nie tylko niskie prowizje się liczą :D

też jestem wkurzona, ważny przelew muszę zrobić,a tu dupa, kiedy to w końcu naprawią?

Mój mąż miał kiedyś konto w ing i notorycznie nie dało się skorzystać z karty ani z bankomatu w nocy z niedzielę na poniedziałek. Do tego doszły inne smaczki i dzięki Bogu już od kilku lat zerwał z tym bankiem. Co nie przeszkadzało im przez rok przysyłać powiadomień o niezrealizowaniu polecenia zapłaty ze zlikwidowanego konta :o

to chyba problem bankomatow! moze nie ma kasy w srodku w bankomacie! ? tez tak mialam !!

koleżanka była dziś w tej sprawie w ING system im zwisł każą czekać

Te ING to jakas MASAKRA !!!! Ile razy bylo tak ze w centrali cos duplo i nie dalo sie wyplacic kasy . Raz jechalem do Warszawy i na szczescie staje troche za Katowicami na Shellu i tankuje samochod do pelna chce zaplacic , atu zonk .Pani powiedzizla ze nie mozna zrealizowac transakcji okazalo sie pozniej ze ni tylk ja sie tak wpieprzylem . Musialem zasuwac do domu po kase bo pani powiedzila ze jak do dwoch godzin nie dowioze kasy to zglosi kradziez paliwa.Pomine fakt iz tej pani ze stacji nie chcialo sie nakleic nawet kartki na dystrybutorze , ze nie realizuja transakcji karta.Tyle dobrze , ze tankowal zaraz za katowicami , a nie gdzies 200km za , bo niewiem co bym zrobil.A ten bank pierdolony moglby ludzi przeprosic za to przynajmniej a tu huj. Jebane barany.

Dalej zjebany, o litości !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zlosliwosc rzeczy martwych !