Mam szanse nie u tych dziewczyn, u których chcę

Czy też tak macie? Oglądają się uśmiechają, same zaczepiają, ale zazwyczaj te, które są całkiem nie w moim guście. Te, które mi się podobają i nie jakieś modelki od razu, ale normalne dziewczyny (wyglądem bardziej zgodne z moim gustem) nigdy się nie spojrzą, jak piszę, to nie mam szans, olewają, itd. Czy w tych sprawach w życiu zawsze jest pod górkę?

Przynajmniej cię jakieś zaczepiają. Wolałbyś być nieatrakcyjny dla wszystkich?

aż mnie już nadgarstki bolą

Nie da się być z kimś na siłę, więc bez różnicy. Po prostu chciałbym, żeby kiedyś w końcu dziewczyna, która mi się spodoba dała mi szansę i wszystko się ułożyło...

nie mamy tak

Mialam ten sam problem z chlopakami. A wiesz czemu tak jest? Bo tylko sie podobasz tym, które olewasz. Olewaj te, które Ci sie podobaja i beda na Ciebie leciec. Proste.

identycznie! leca na mnie chłoptasie którym mam gleboko gdzies, a mnie maja gleboko ci na ktych ja lece, urocze

Wątpię, żeby to od tego zależało. Ale jakby nie było już mam wyjebane na dziewczyny.

A jak będę je olewał, to całkiem stracę jakiekolwiek szanse na poznanie którejś. Mam nadzieję, że jakiś przypadek o tym kiedyś zadecyduje, ale nadzieja matką głupich.

to samo

Komuś polega takie olewatorskie podejście?

Chyba tylko ja mam takie problemy. :)

Ale to z olewaniem to naprawde dziala. Przeczytalam kiedys ksiazke, w której to bylo wyjasnione. I rzeczywiscie zdalam sobie sprawe, ze chlopaki, za którymi szalalam mieli mnie gleboko gdzies, a Ci, którzy mi sie nie podobali i bylam dla nich celowo niemila nie mogli sie odczepic. Tak sie dzieje poniewaz te, które Ci sie podobaja widza Cie jako desperata, który sie za nimi ugania, a to jest zupelnie nieatrakcyjne. Natomiast te, które Ty masz gdzies patrza na CIebie jak na pewnego siebie faceta, o którego wzgledy trzeba sie postarac. Zrób moze taki eksperyment. Przy dziewczynie, która Ci sie podoba podrywaj taka, która Ci sie nie podoba. Tamta pewnie sie zrobi zazdrosna i bedzie próbowala przykuc Twoja uwage. Ewentualnie kokietuj. Zagadaj do panny cos tam, ale zaraz potem odejdz i gadaj z inna, a ta pierwsza olej. Zrób tak, zeby laski miedzy soba walczyly o Twoje wzgledy. Kazdej okaz troszczke zainteresowania, a potem olej. I one beda chcialy sprawdzic, która z nich jest lepsza (w sensie, ze potrafi zarwac faceta) i beda sie do Ciebie wszystkie wdzieczyc. A Ty sobie wybierz te, która najbardziej Ci sie podoba i po problemie.

i tak te 2 osoby beda sie olewaly wzajemnie dopóki 3 nie wkroczy do akcji i zabierze ci łup sprzed nosa :D marna ta twoja strategia

Nie, dobrze napisane i mądrze. :)