mężatka wyznała mi miłość ...

znamy się już od pewnego czasu... Jej mąż wie doskonale o tym że Ona na mnie leci jednak wszytko odbywało się w granicach etyki moralnej... nie bzykaliśmy się po kryjomu, nie spotykaliśmy.... po prostu kumplowaliśmy jednak bardzo często padały dwuznaczne wypowiedzi miedzy nią a mną o tym jak fajnie by było gdyby była sama. Między nami od dawna istniała jakaś chemia jednak trzymaliśmy emocje i uczucia na wodzy bo wiedzieliśmy że nie możemy... Dzisiaj wybuchła i wyznała mi miłość... Powiedziała mi że zakochała się na zabój, że męża nie kocha tak jak mnie... dodała też że gdyby nie dziecko to najchętniej rzuciłaby wszystko i uciekła ze mną na koniec świata... I teraz co tu zrobić z tym fantem??? Warto dodać że mają dziecko i 10-letni staż małżeński... Kurde ale kwas

dal dobra dziecka utnij z tą niewyżytą babą kontakt

brak słów jesteście siebie warci... co te kobiety w tych czasach są warte..? i wy też... brak słów:P

ja nie mam zamiaru rozwalać ich rodziny i Ja, On jak i Ona doskonale o tym wiemy. Jednak stało się - zakochała się. Jej mąż jednak o tym nie wie.

ok. a co z tobą i twoimi uczuciami... czujesz coś do niej..? i też masz żonkę...? która o niczym nie wie?

te , przystojny , skoro jestes taki zajefajny to czemu leci na ciebie jedynie męzatka i to ze sporym stażem?

nie mam żony i skłamałbym gdybym napisał że nic do niej nie czuje... coś czuje ,jednak ja panuje nad swoimi uczuciami ksksks - po czym poznajesz że leci na mnie jedynie mężatka??? może to zabrzmi bezczelnie ale nigdy nie miałem problemów z kobietami :P

panujesz nad swoimi emocjami... a można tak? wiedziałeś że ma męża a jednak zdecydowałes się z nią kręcić... i co przestraszyłeś się po tym jak ci wyznała miłość..? boisz się że odejdzie od męża ..? a ty liczyłeś na potajemne randki?

heh Anastazjo : nikt tu nie miał na myśli rozbijania ich rodziny, potajemnych randkach i romansach :P nie nie nie... pomimo tego że jest ta chemia po prostu się kumplowaliśmy wszyscy... to wszystko. Jak wspomniałem wcześniej - wszystko w granicach etyki. Widziałem że ma męża i wcale nikt do nikogo nie kręcił. Przyznam szczezze że nie wystraszyłem sie jej wyznania... jednak nigdy nie spotkało mnie coś takiego i nie wiem jak się zachować

jejku a jak myślisz... moim zdaniem powinieneś to zakończyć... szkoda niszczyć ich rodziny i waszej przyjazni... zapomnij o niej:) skoro jesteś taki przystojny możesz poszukać wolnej kobiety bez zobowiązań:) takiej jak ja:P hi hi żartowałam...

Anastazjo a co Ty byś zrobiła gdyby mąż Twojej koleżanki wyznał Ci miłość ?... wiesz, czysto hipotetycznie ;)

no tak masz racje to nie takie proste... ale nawet gdyby mi się bardzo podobał... to nigdy nie dałabym mu żadnych powodów do tego by mógł sobie pomyśleć że między nami może do czegoś dojść... tak szczerze to zostałam już zdradzona i wiem jak to boli... nigdy nie przyczyniłabym się do rozpadu czyjegoś związku... po prostu już taka jestem...

Czy ona nadal kocha męża?

to bardzo ciężka sprawa i ja też nie chcę przyczynić sie do rozkładu ich związku. nie mogę urwać kontaktu z nimi bo jednak trochę się już znamy, lubię ich a poza tym Ona przewidziała już taką opcje rozstania i powiedziała mi że urwanie kontaktu z nią to najgorsza krzywda jaką mógłbym jej wyrządzić.

Jednak dojrzewam do decyzji, że kopulacj to nic złego :P Skoro Ona chce , to czemu mam mówić wciąz nie !!!

podszywacze atakują ;) ps. masz racje, kopulacja to fajna sprawa ;) pzdr

no nie wiem... zrobisz co będziesz uważał za słuszne... tylko uważaj... jeśli ona sie w tobie zakochałam to z pewnością będzie liczyła na coś więcej...:p

pzdr chyba temat zamordowany :P

Nie, nie... chętnie go reanimuję :)