Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama93874937

Boje się porodu !!

Polecane posty

Gość antuanette
rodziłam 3 razy porody sn ciężko ale do wytrzymania nie prułam ryja i nikt na mnie się nie wydzierał rodziłam w warszawie. Pozdrawiam ale u strasza na forum a położna kelce to już wogóle :( ludzie dajcie spokój dziewczynie normalna rzecz od wczoraj baby dzieci rodza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gncfhbgujvgkcdf
Mayor of London zawsze wiedzialam ze z toba cos nie tak.jak mozna byc takim debilem,dziewczyny ewidentnie boja sie porodu strasznie,nie moglas im oszczedzic opisu swojego i siostry porodu?!czy moze sprawia ci przyjemnosc ze jeszcze bardziej sie boja?utrata wzroku raczej nie jest czyms czestym przy porodzie i zamiast pocieszyc kogos ze bedzie dobrze to ty przedstawiasz najgorsze wizje porodu,zero taktu naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama93874937
Ja to się boje strasznie. jeszcze po tym, co tutaj przeczytałam to już naprawdę, no ale na cc nie ma co liczyć, z resztą to jest już 37tc. Jedyne co moze mnie jeszcze uratowac to znieczulenie ale nie wiem czy w moim szpitalu w ogóle dają także ogólnie horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrtg
Ja rodziłam sn w Poznaniu na początku bolało jak skurwysyn ,ze tak powiem ale potem juz chyba odjechałam.. miałam wszystko gdzieś i chciałam po prostu brzydko mówiąc "wyrzucić to z siebie". Poród trwał z półtorej godziny , bez nacinania krocza. Na sali była dość zabawna atmosfera bo jak sie wkurzam to strasznie dużo przeklinam położna i pielęgniarki umierały ze śmiechu ,a ja sobie rodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gncfhbgujvgkcdf
Nie nastawiaj sie zle bo to najorsze ja urodzilam w 3 godziny,bol jak miesiaczkowy tylko b.silny.da sie przezyc,nie Ty pierwsza nie ostatnia.glowa do gory i nie mysl o porodzie tylko dzidziusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324234
Z tym zapominaniem jest roznie, u mne to minelo 13 lat i do dzis sie mi ten koszmar sni po nocach. A seksu to mi sie odechcialo na zawsze po tym. strasznie zaluje, ze sie zdecydowalam na dziecko... Co do CC - jjest lepsze dla dziecka, dla matki troche bardzoiej niebezpieczne, ale jak personel jest dobry, to nie ma czego sie obawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrtg
343.... czyli od 13 lat nie uprawiłaś seksu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324234
Az tak zle nie bylo. Nie moglam sie dwa lata zmusic, potem od czasu do czasu- ale bez przekoonania. Tyle ze my mielismy wiele problemow, klocilismy sie o wszystko, no i rozpdalo sie. Teraz mieszkam sama... tzn. z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324234
porod to rzeznia. Na serio. Tylko niektorzy maja szczescie ze trwa bardzo krotko. inni mecza sie kilkadziesiat godzin. Moim zdaniem nie ma co owijac w bawelne, a jak sie ktos bardzo boi to polecam zalatwic sobie znieczulenie ZO, albo CC i nie bedzie mial psychiki zrytej do konca zycia, jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama93874937
:O to ja jednak wezme ze znieczuleniem jesli sie da... a jesli nie to chyba umre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrtg
ja ledwo co wytrzymałam 8 tyg. połogu ale to może dlatego ,ze mam prawie tak wysokie libido jak facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324234
co do znieczulenia to ja o nie prosilam, ale nie chcieli dac. Oni tak robia, ze najpierw mowia ci, ze jest za wczesnie, a potem - ze za poxno. Wiec trzeba to zalatwic przedtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrtg
hmm ja chyba miałam szczęście bo nie wspominam porodu jakoś koszmarnie fakt bolało ale ja umiem dużo rzeczy sobie wmówić np. ze mnie nic nie boli i w to wierze. Pewnie wydaje wam sie to śmieszne ale działa ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324234
w tym wszystkim chodzi glownie o ten czas wlasnie.... Nie da sie porownac porodu co trwa 2-3 godziny, do takiego co trwa np. dwa dni - tez takie sa. Jedna dziewczyna lezala ponad 48 godzin na poroodowce caly czas na kroplowce, dopiero po tym czasie zrobili jej CC... U mnie ta II faza co trwa normalnie 15 minut- kiedy skurcz jest jeden za drugim - trwala 2 godziny. A caly porod = kilkanascie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 521
nie boj sie porodu. jesli sie dobrze psychicznie nastawisz i jednak postarasz sie dokladnie wyobrazic ten moment wychodzenia z Ciebie dziecka - to bedzie Ci duzo lawiej. Ogromna role maja cwiczenia oddechowe - trenuj to - to daje niesamowite poczucie kontroli nad tym co sie dzieje. Masz do wyboru - albo nasluchasz sie panikar, ktore przez porod prebrnely jak przez koszmar (dzieki swojemu nastawieniu) i zareagujesz panika na bol, ewentualnie zgrywajacych bohaterek. Albo nie bedziesz sie bala i podejdziesz do tego jak do zadania, ktore Cie czeka, ktore musisz dobrze i dzielnie wykonac, zeby jak najlagodniej i najbezpieczniej dla Ciebie i malenstwa sie zakonczylo. To prawda ze boli, ale to jest taki inny rodzaj bólu, mozna go okiełznac - skurcze maja to do siebie, ze jesli panikujesz i myslisz jaka to krzywda Ci sie dzieje - to lapia Cie 100 x mocniej. Ale nie martw sie - dziala w Tobie duzy koktajl hormonalny i wiele substancji dzialajacych przeciwbolowo. NIE SKUPIAJ SIE NA BÓLU - SKUPIAJ SIE NA ODDECHU ! Pamietaj, ze dla Twojego maleństwa poród tez jest bardzo ciezkim przezyciem i musisz zrobic wszystko zeby Ono najlepiej ten poród przeszło. Musisz byc dzielna i dobrze przejsc przez to - to niesamowite doswiadczenie - ogromne, ale jest pewna satysfakcja ze sie sprostalo. Jesli jednak poczujesz ze nie dasz rady temu sprostac- zawsze mozesz zdecydowac sie na cc, jak wiele panikar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panoramaama
Droga autorko, nie martw sie, nie bój się i nie kieruj się paroma wypowiedziami, że to takie straszne. Każda przeżywa poród na swój sposób, dla jednych to straszne, dla innych nie. I nie ma co się kierować wypowiedziami innych i się nakręcać.Urodzić tak czy tak musisz, nie ominie Cię to, ale zobaczysz, stanie się to raz dwa,nie obejrzysz się, jak już maluch będzie na świecie.Powodzenia,będzie dobrze, nie bój się,postaraj się zrelaksować, przyjdzie czas, przyjdzie rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sie boję, i co ? mam powiedzieć synowi,żeby tam sobie spokojnie siedział w środku? no cóż,nie da się tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uogólniaj prostaczko
autorko, nie wiem czy wiesz ze znieczulenie działa tylko jakiś czas, i jeżeli w tym przedziale czasowym nie urodzisz to kolejnej dawki już nie dostaniesz?? nie bój sie na prawdę!!!!!! nie myśl o tym w tych kategoriach. staraj się nie dopuszczac do siebie tych negatywnych myśli!!! myśl o tym ze niedługo będziesz miala dziecko przy sobie!!!! ja też trochę panikowałam, a teraz jestem pół roku po porodzie, i zastanawiam sie czy nie zafundowac sobie drugiego dziecka;) o bólu nie pamiętałam już wieczorem tego samego dnia!! pozostała radosć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja póki co czytam wszelkie wypowiedzi(te dramatyczne też) ale nie dopuszczam ich specjalnie do siebie,narazie cieszę się ,jak mały kopie,jak się przewala,i zajmuję się codziennym życiem-praca,dom,przyjemności,spanie:D i nie przygotowuję się psychicznie do porodu,chociaż gdzieś w głębi się boję..najważniejsze ,żeby mały urodził się silny i zdrowy,a na myślenie o porodzie-w sumie mam jeszcze na to planowo 4 miesiące, mam nadzieję,że zdąrzę się oswoić z tą myślą,że jednak coraz bliżej, że to nieuniknione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przyjechalam do szpitala
ze skurczami - co 5 minut. Urodzilam w ciagu 2 godzin. Bol straszny, najgorsze sa skurcze, bole parte to przy tym pryszcz. Co to znieczulenia to zgadzam sei z kims kto napisal wyzej. Najpierw mowia, ze za wczesnie pozniej ze za pozno bo za duze rozwarcie. Tak to jest. Znieczulenie podane w zlym czasie potrafi bardzo opoznic porod dlatego im sie nie chce. Wiadomo, wiecej roboty. Najgorsze jest to, ze odechcialo mi sie seksu na amen. W ogole mi sie nie chce. kompletnie. Nie chce zeby mnie ktokolwiek tam dotykal. Myslalam, ze bedzie inaczej jest do chrzanu. Gdyby miala wybierac jeszcze raz, wybralabym cesarke. Pozdrawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od samego początku ciąży wmawiałam sobie, że nie będzie bolało. Na dodatek jestem rehabilitantką i prawidłowe oddychanie przerabiam każdego dnia w pracy. Poza tym, nastawiałam się, że to żadna patologia i nic mi się nie może stać. No i poród był super. bolało, bardzo, ale to jest zupełnie inny ból niż się spodziewałam. Nawet nie jęczałam, ale pewnie mi się udało, bo nie miałam bóli krzyżowych. Czasami ból miesiączkowy był gorszy. Wydawało mi się, że to będzie właśnie taki bolesny skurcz, paraliżujący całe ciało. I to prawda co mówią dziewczyny, jak przychodzi ten moment, to zapominasz o strachu, chcesz żeby było wszystko dobrze z Twoim dzieckiem i starasz się jak możesz. Straszenie komplikacjami jest złe, bo pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Życzę każdej z Was, oczekujących, takiego porodu. Wspaniałe przeżycie, często wracam myślami. A pomoc męża- niezbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje,że drastyczność bądź nie opusywanych porodów mają też trochę wspólnego z pscyhiką samej rodzącej-bo wiadomo są ludzie bardziej odporni na ból-owszem powiedzą,że bolą ale da się przeżyć,a inni powiedzą że z bólu mdleli, i wręcz widzieli światełko w tunelu.. ja np zemdlałam z bólu podczas rwania zęba i każda myśl o bólu zęba przyprawia mnie dosłownie o zawroty głowy.. bólu zęba boję się jak Diabeł święconej wody! a np silną migrenę,mocne uderzenie się czy ból miesiączkowy-owszem pod nosem sobie ponarzekam ale robię co mam robić,obywa się bez leżenia w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwee1e12e
Masz do wyboru - albo nasluchasz sie panikar, ktore przez porod prebrnely jak przez koszmar (dzieki swojemu nastawieniu) i zareagujesz panika na bol, ewentualnie zgrywajacych bohaterek. Po prostu jedne kobiety czyt. odwazne maja te szczescie ze dziecko wydalaja w 1,5 godziny, a inne (panikary), maja 1,53 wzrostu i ich dziecko- p-onad 4 kilo- jak np. u mnie. co powoduje ze poorod staje sie koszmarem, ale to oczywiscuie tylko odczucia, wiadomo. Nawwet ucinanie na zywca reki -czyli bol z jakim porownuje sie porod, moze byc sama przyjemnoscia - kwestia nastawienia, oddechu.... tak tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuu....
Ja czekam na skurcze. Jeśli do jutra nic, to jade na wywołanie. Też się bardzo boję. Będę miała najprawdopodobniej znieczulenie. Ale i tak panika taka, że szok. Boję się, że sobie nie poradzę, że mocno popękam lub mnie natną zbyt mocno i potem źle się bedzie goiło. Boję się, że pomimo starań skonczy się na cesarce. Boję się, że spotkam niemiłych ludzi, którzy będą na mnie krzyczeć, a jestem cholernie wrażliwa. Sama sobie tlumaczę, że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Będzie dobrze. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×