mam dosyć

chcę być z chłopakiem, który nie chce być ze mną, rodzice mi sie rozwodzą, świąt nie będę miałą, konczy się kolejny rok, który był dla mnie do dupy, staram się i staram być optymistką, nie poddawać a ciągle jest źle, praca też nie powala.... muszę to z siebie wyrzucić

czasami tak jest ze z rynny pod deszcz czlowiek trafia ale nietrac wiary w siebie bo jesli stracisz wiare w siebie to wtedy juz ciezko jest ja odbudowac:((wiem cos na swoim przykladzie trzeba byc optymista glowa do gory bedzie dobrze

nie trace, staram się, ale to się ciągnie i ciągnie, ja próbuje to zmienić. tęsknię za tym chłopakiem, byliśmy kiedyś razem, później się spotykaliśmy, wiem że go nie zmusze żebyśmy byli razem, ale bardzo bym chciała. praca mnei martwi bo chcialabym więcej zarabiać a coarz bardziej dobija mnie rzeczywistiość zarobków w pl, a za granice nie chce jechac;/

niestety jedyną wiarą jest jeszcze to że może da nam szanse, i tak naprawde tylko ta myśl sprawia że mam nadzieję. wiem to beznadziejne, ale tylko ta myśl jest dla mnie miła. teraz święta, też będą nie takie, wszytko jest nie takie, ehhhh. ale jtr i tak wstane z łóżka

Mam taki problem z moim domem. . Pomoże mi ktoś? Proszę. .

czasami ma sie problemy w domu nie znam twojej sytuacji aby ją ocenic ile masz lat ?

ja Ci pomogę co jest ?