wieczorny głód

kurcze , nie moge ostatnio pokonać wieczornego i nocnego głodu. W ciągu dnia wydaje mi się ze nie jem za mało. sniadanie- musli na chudym mleku lub jakies dwie kromki razowego z jajkiem i warzywami albo szynka z inydka na kanapki z warzywami pozniej drugie sniadanie - to jakis owoc , lub jogurt naturalny , kefir bądź serek wiejski, obiad, jakiś kotlet , ryba pieczona w folii lub kurczak gotowany i surówka do tego , no i kolacja przed godz. 18.00 serek wiejski rzodkiewka pomidor kromka chleba razowego lub jakis twaróg , albo dwie kromki razowego z twarożkiem. Chodzę spac tak 22-23 i o 21 znowu robie sie głodna , ale pije wode jakąc herbate zeby zabić głód ale w koncu w nocy budze sie i musze cos przegryść , to straszne silniejsze ode mnie takie jakies straszne ssanie. Zaczęłam brać cidrex zeby pochamowac głód , ale czuje jakbym od Niego miała większy apetyt. mam 168 wzrostu obecnie waże 60kg w wakacje było 59 nawet 58, a ja tak bardzo chciałabym schudnac do 55 kg juz 57 kg i bede szczesliwa. tylko ze momentami zaczynam jesc mniej niz napisałam i chyba przez to mam takie napady nocne , bo jak w gorącej wodzie kąpana chciałabym szybko zrzucić.

czasem sobie mysle , że to moze byc dlatego ze juz ponad pół roku wkółko jem to samo.

czy ktoś mi cos doradzi??

eeehh nikt tu nie wchodzi

kolację-ostatni posiłek powinien być 2-3 godziny przed snem

wieczorem glodna sie strasznie robie, ze az mnie ssie. Czasami glod budzi mnie w nocy i musze wciagnac jakies jablko...

czyli jesli chodze spac o 23 to wcale nie musze ostatniego posiłku jesc o 18 moge o 20 nawet? dodam ze nie jem smazonego tłustego i odzywiami sie wmiare zdrowo, słodyczy nie jem, chipsów itd tez nie , raz na 2-3 mce jakiego kebaba lub pizze robie sobie pozwolenie

całe życie jadam bardzo późno albo wręcz w nocy, bo głodna nie zasnę i nie mam zupełnie żadnych problemów z tuszą. Nie zawsze jem śniadania, bo rano nie mam apetytu i kończy się na kawie... 160/45kg

widzisz , bo może akuart nie masz dendencji do tycia a ja mam

autorko. Schudnąć można łatwiej niż przytyć. Wystarczą ćwiczenia, jakaś dobra dieta... Ja jem przez dzień tylko jedną małą bułkę, czasami nawet w ogóle nie jem. W dodatku pracuję fizycznie codziennie po 8 godzin i wyglądam jak anorektyczka :o Nie mogę jeść bo przez cały dzień czuję się pełna, na jedzenie patrzeć nie mogę :o Warzę 43kg przy wzroście 167 :o Chciałabym mieć taki apetyt jak Ty. Tyle co Ty zjesz przez dzień, ja jem przez cały tydzień a wcale dużo nie jesz :o Co Ci mogę poradzić to jeszcze ćwiczenia a zamiast kotleta na obiad ugotuj sobie na parze jakieś chude mięso np z kurczaka (zdrowiej i mniej tłusto).

ja tez bywałam głodna, ale to jak od dawna jadałam wieczorami... aż pewnego dnia po prostu przestałam, no i na poczatku było cięzko, ale z czasem człowiek się przyzwyczaja... ;p

Kochana mozna jesc nawet godzine przed snem, ale musi to byc posilek wylacznie bialkowy, bo bialka sa trawione wlasnie godzine czasu :) Czyli: ryba, kurczak, jajecznica i wszystko co z jajek :) Ja czasami 5 min przed snem wrzucam na roszta jakies jajko ugotowane, lub resztki miesa z obiadu (mieso oczywiscie nie jest smazone, tylko pieczone w rekawie), potem tylko umyje zeby i ide spac :D Natomiasz kolacje weglowodanowa trzeba jesc ok 3 godzin przed spaniem.

*ruszta ....of course ;)

dobrze to podam przykład , czy tak bym schudła. sniadanie - tak jak pisałam wczesniej drugie sniadanie tez obiad mieso tylko gotowane lub pieczone w folii i warzywa do tego duuużo potem podwieczorek uwielbiam serki wiejskie i jogurty wiec cos takiego i o 19-20 zalezy o której bede szła spać kolacja jakaś surówka z kromka chleba razowego lub kanapki z chuda szynka z indyka , tutaj coś zdrowego nie tuczacego , jajecznica do wyboru Do tego codzennie jakies cwiczenia po 1h na zmiane , aerobic , stepper , taniec, cwiczenia ujędrniające, duzo spaceruje wszedzie chodze pieszo.

?????

ale znajoma osoba jak była na diecie, między innymi przeszła na mniejsze porcje i aby poradzić sobie z głodem popołudniowo wieczornym robiła tak: śniadanie 8-9, przekąska ok. 12, obiad 16-17, potem kilkanaście sztuk orzechów jedzone po jednym do wieczora i kolacja ok. 20-21. Spać ok. północy. Mówi, że dzięki tym orzechom wytrzymywała do kolacji. A po kolacji już nie było głodu.

Orzechy sa bardzo dobrym wyjsciem, bo sa kaloryczne, zdrowe i maja jakies tam skladniki pomagajace w trawieniu ( o ile dobrze pamietam). Ja tez czesto zjadam je przed kolacja jako przekaske, ale na jeden raz, np garstke orzechow lub migdalow ;) A potem wlasnie kolacja przed pojsciem do spania typowo bialkowa ;) Kolezanka bardzo dobrze je: powinno sie jesc 3 posilki glowne i 2 przekaski ;)

z orzechów to lubie tylko laskowe i migdały nie nawidzę włoskich brzuch mnie po nich boli

Wpisz w google INDEX GLIKEMICZNY, i poczytaj o tym artykuly, jedz wieczorem cos o bardzo niskim indeksie i nic ci nie bedzie :)

MI pomaga duza lyzka masla orzechowego albo ser zolty :)

Jakbym ja jadła 4-5 godzin przed pójściem spać, i dodtaku nie najepsze rzeczy (pieczywo?) to też bym tak miała ;P Moja kolacja to opakowanie serka wiejskiego ze sporą porcją warzyw albo np. pół dużej puszki tuńczyka z jajkiem i warzywami plus garść orzechów, wszystko maks 2 h przed snem.