nie jestem maszyną do sexu

jestem ze swoim facetem 10 lat mamy dzieci, i bardzo się kochamy, ale jest jeden problem jemu się ciągle chce, uważam że raz dziennie w zupełności powinien wystarczyć ale jemu nie, rozmawiałam z nim o tym ale wg jego to ja jestem dziwna jak jemu wytłumaczyć ze nie jestem maszyną

mam ten sam problem , i nie wiem jak sobie z nim poradzić , tłumaczenia nic nie dają

straszne :O

dodam że nie mamy po 18 lat, ja mam 28 a facet 30, czy z wiekiem facetowi chce się mniej sexu

ale co straszne że mi się nie chce czy na odwrót

ja tam uwielbiam sex na szczęście dobrze sie dobraliśmy i oboje mamy ochotę zawsze i wszędzie :P

a dodam że ja mamy 32 i 36 lat i nie zauważyłam żeby z wiekiem mniej mu się chciało ;)

ale wiesz ja lubię sex tylko nie cały czas na okrągło, wg mnie to jakaś choroba bo dla niego nie liczy się nic innego, zanim wyjdzie do pracy(5:00) sex, wróci (17:00) sex, przed kolacją również no i obowiązkowo przed zaśnięciem

nic nienormalnego :) zastanawia mnie tylko gdzie dzieci zamykacie jak mu sie chce o 17 :D

Ja tam swojemu nie daję jak nie mam ochoty ;-) On zresztą mi też, jak mu się nie chce. D*pe na kłódkę, a jak nie może wytrzymać to niech się strzepie. Obowiązek małżeński obowiązkiem, na zawołanie kochać się nie da. Chyba,że jesteście Hare Krishna.

dlaczego sie traktujesz jako maszyne do sexu ? sprawia ci on ból ? nie jest przyjemnie ? Ciekawym jest to, ze jak by facet przynosił codzien prezenty to było by dobrze ! zadna nie pomyslala by, iz jest maszyną do przyjmowania prezentow. Ale jak sie facetowi podobasz , ma na ciebie ochote - to jest zle ...

to się ciesz kobieto. ja jestem z mężem 4 lata, mamy 2 letniego synka i jemu już się nie chce. to jest dopiero kłopot!

owszem jest przyjemne, ale bywają dni kiedy mi się naprawdę nie chce, u niego nie ma takich dni i to jest dla mnie dziwne

seks ok, ale nie koorwa 4 razy dziennie. chyba bym sie porzygala, a do cnotliwych nie naleze. chyba powinnas z nim pogadac o obnizeniu libido, bo daleko tak nie zajedziecie.

Przynajmniej wiesz, że Cię raczej nie zdradzi.. Bo istnieje coś takiego jak to.. Idzie facet do pracy.. ok seksik przed moze byc :) ale przychodzi z pracy, wydupczył po drodze jakąś.. przychodzi do domu i mowi.. ale jestem zmeczony.. :P I nie z pracy tylko z czegoś innego :P

ja jestem kobieta i chce mi sie ze 3 razy dziennnie to jest straszne nawet nie wiesz jak czlowiek sie meczy i jak to np boli ze partner tyle nie potrzebuje to nie jest zadana choroba to kwestia fizjologi czlowieka ale ciebie tez rozumiem ja staram sie meze nie meczyc jak jest sex raz dziennie to podem udaje ze mi sie nie chce zeby nie czul presji chociaz mnie jest ciezko czekam wtedy na to czy on jeszcze bedzie mial ochote

Ruda_Maruda -bardzo dobrze napisałaś autorko próbowałaś kiedyś mu odmówić,jaka była jego reakcja

ja wam zazdroszcze,bo moja daje mi gora 1 na miesiac.

o rany...to zwykły problem dopasowania lub różnica poziomu libido. Wystarczy iśc do seksuologa i zmniejszyć popęd a nie ćwiczyc problem przez lata całe. Co to? ma polegać na miłości czy szantażu emocjonalnym albo seksoholizmie?