Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rodzic jakich miliony

dorosłe dzieci pytanie do rodziców

Polecane posty

Gość moze sie myle ale dla mnie
poki moj syn studiowal poza domem, pomagalam mu oplacic mieszkanie. akurat konczy studia - no przepraszam, jest dorosly - jesli zarobi tyle,ze stac go bedzie na mieszknanie - prosze bardzo. jesli nie - niech mieszka w domu, ktory zreszta jest duzy i wygodny, nie widze powodu,zeby,miala placic za wynajecie, ktore w tym momencie nie jest koniecznoscia. Nie bedzie mu to odpowiadac -sam sie zmobilizuje sie do wiekszych zarobkow.tak rozumiem samodzielnosc Nigdy go nie wyrzuce, bo go kocham i lubie jego towarzystwo, ale mysle, ze jak bedzie mial na powaznie dziewczyne, to sam na to wpadnie,zeby sie wyprowdzic - i zarobi na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
nie zrozumieliście mnie:O owszem uważam że rodzina działa w systemie,nie, nie ma opierdalania się jak inni pracują,to że o mężu powiedziałam oj tam ,kocham go bardziej niż swoje dzieci to zawsze wylezie:P i zawsze rodząc to wiedziałam:) tu chodzi o odcięcie tego mamo tato,ja nie wiem jak Wy żyjecie ale ja oprócz 1/2 etatu byłam przez ostatnie 20 lat ponad;) związana z dziećmi,któreś chciało grać w piłkę inne w szachy a inne pływało a ten ostatni w teatr się bawił:) my w tym wszystkim byliśmy no może nie zawsze ale daliśmy im możliwość korzystania z tego :) pytanie do młodych tak trudno zrozumieć to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro ze wychoiwanie
i bycie z dziecmi nie bylo dla ciebie radoscią-czyli 20 lat z zycia. A to dla wiekszosci naprawde fajny czas, ktory by sie tylko przedluzyc chciailo ( coc rozsadek co innego podpowiada). Matka, ktora kocha, mysli zeby dzieciom bylo najlepiej , nie jej samej. Taka jest natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzic, miałaś iść spać już? Co tu robisz znowu? :D Co miało być powiedziane zostało powiedziane W sumie na początku topiku było kilka osób myślących podobnie. Chcesz wszystkich przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
moze sie myle - ja tam jestem ostatnia do oceny tego jak ktoś ma:) ale skoro wypowiadasz się na forum to Ci powiem swoje zdanie:) wykształciłaś kobieto syna 🌼 chyba żartujesz z tą pracą i wspólnym mieszkaniem:O te młode ludzie chyba zapomnieli ,że rodzice też tańczą i śpiewają:D i podrywają:P:D też kawały sobie opowiadają :D:D mamy inne czasy :D dzisiaj po 40 życie się zaczyna:P ale wiem dlaczego mnie nie rozumiecie:O bo ja 30 lat temu już śmieci sortowałam :D a wy takie matołki jesteście ,że Wam kontenery z opisami musieli postawić:D:D i tak źle wrzucacie ociemniałki:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
psyjaciel :D jest :D no pracuś mi w nogach śpi;) no ale ja tego ciężaru na siebie nie mogę wziąć:O ot każdy zadania na tym świecie ma:) psyjacielu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
kochany jesteś :) nie przekonuje zrozumiałam dziękuję Tobie ❤️ psyjacielu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
przestań ściemniać masę forumową kafeterii;) chłop się rumieni jak mu ciśnienie się podnosi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie myle ale dla mnie
a niby dzieci nie widza,ze rodzice imprezują? jasne,ze na ogol we wlasnym gronie, ale na szczescie w mojej i meza rodzinie sa fajni ludzie, bez wzgledu na wiek i zdarza sie nam opowiadac i wspolne kawaly . Wiele jest imprez wielopokoleniowych, nikt sie nikogo nie wstydzi, bo i nie ma czego. Nie wypbrazam sobie,zebym miala placic wynajmowanie mieszkania doroslemu facetowi. Chce - niech zarobi. nasz dom jest na tyle duzy,ze mozemy sie w nim caly dzien nie ogladac. Od ukonczenia szkoly i tak studiuje za granica, wiec go nie bylo w domu, chetnie go przyjmę, ale sam na pewno pomysli o wlasnym mieszkaniu. Co do smieci - zetknelam sie z tym w 77 roku w Szwajcarii i dokladnie pamietam,ze w Polsce jeszcze to nie dzialalo. Segregowalam od 1987 albo 89 .bo wtedy w miescie postawonomo odpowiednie kontenery. Wczesniej, o ile wiem, w Polsce ich nie bylo. Nie bardzo wiem, jak sie to ma do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddcx
Bo TY mamusko od 7 bolesci traktujesz rodzicielstwo jako instytucje finansowo-wychowawczą Wiedz o tym że dziecko ma się na całe zycie a nie tylko do 18, TY wdocznie odgórnie załzyłas sobie ze matką bedziesz tylko do 18 a później SIEMA-NARA i tyle, a jeszcze co mi sie rzuciło w oczy to na chama próbujesz zrobic z syna takiego jak twój mąż, non stoop to podkreslasz, ale dlaczego?? dlaczego syn nie moze byc takim jaki on chce być i nie musi byc taki jak twoj mąz, kazdy jest sobą, i nie powinien wzorowac siena innych Sczerze? ja wole byc NIEUUDANĄ WERSJĄ samej siebie, niz NAJLEPRZĄ KOPIĄ kogoś innego I jeszcze sie dziwisz ze dogadujesz sie z swoim synem a z pozostałymi młodymi nie potrafisz? dziwsz się?a wyszłaś kiedys do młodych?? syn przeszedl pranie mózgu jak dzieci stalingradzkie, mysli i mówi to co ty chcesz usłyszec, nie znam go, bo skąd, ale mam wizje chłopaczka co ciagle powatrza w gronie znajomych .. a mama powiedziała, a mama kazała, a mama zrobiła..." ehhh szkoda słow Nie chcialabym miec takiej matki jak ty bo bysmy się nadzywaczjnie w zyciu pozagryzały nawet nie mając te 18 lat :-) Durden ty adwokacie diabła, nie bądź lizydupa i czopkiem bo takich klakierów jak ty usuwa się ze społeczeństwa, wyraź swoją mysl i bądź obiektywny/wna , chyba ze ta mamuska i ty to piszecie w jednej osobie pod dwoma nikami, bardziej realne mi sie to wydaje I juz sie wkurwiłam na noc , ludu jak ja emocjonalnie do takich spraw podchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddcx
......moi synowie mają być facetami przynajmniej takimi jak ich ojciec..." POJEBAŁO BABE najzupełniej w świecie, będą facetami jakimi oni sobie ze chcą anie jakimi TY wstretna despotko. Jak wyzej napisalam co na ten temat mysle, i na chcma nikomu autorytetow nie narzucaj bo nie masz prawa narzucac komus jacy mają być No chyba bysmy się ostro "pocieły" jakbysmy przeprowadziły tą rozmowe w oczy na żywo, przy jakiejś okazji No tak,ale znając kobity takie to byscie pwoiwedziały z "dziecmi " nie rozmawiam, bo by wam argumentow zabrakło 😡 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddcx
a znając zycie i realia ten twój cudowny wspaniały , nieskazitelny mąż, podczas twojej nieobecności chodzi na dupy ile się daa,bo KAŻDY facet jest taki predzej czy później, ja w ciągu moijego sredniodługiego czy krótkiego zycia spotkałam się mnóstwo razy z takimi dzadolami, tu wzorowy ojciec, mąż, a gdy jest okazja, znaki , sygnały i łapy same mówią za siebi Ostatni na weselu koleżanki, zona tak sie zachwycala swoim męzem jaki to on nie cacy, normalnue dzentelmen, ojciec trojga dorosłych dzieci, a przez całą noc chodził za mną i namawial do pokoiku na "pare minut" zeby lepiej sie poznać :-P :-D Oszz wasi kochani męzowie, ale nieraz mam niezły ubaw z was zonki, gdybyścier wiedziały do czego sa zdolni wasze Amorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffiutiutii
co to za samodzielność- przecież to śmieszne- nadal utrzymujesz dzieci, tyle, że się ich z domu pozbyłaś. poza tym mieszkanie z dorosłymi dziećmi nie oznacza, że musisz je opierać i im gotować- niby stawiasz na samodzielność, a nie nauczyłaś ich jak pralkę obsługiwać. jak byłam nastolatką, to gotowanie, pranie, sprzątanie należało do moich i rodzeństwa obowiązków. byłam jeszcze dzieckiem w ok 10 letnim gdy sama musiałam zadbać o to, żeby mieć np czyste ciuchy. a co do stancji, to ja akurat zawsze zazdrościłam ludziom, którzy mieszkali na miejscu- ja musiałam się użerać z absurdalnie wysokimi opłatami i różnymi oszołomami z wynajmowanych mieszkań- gdybym mieszkała z rodzicami miałabym dużo więcej kasy i mniej stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W całości popieram autorkę topiku. Przecież ona nie odcina się od dzieci. Rozmawia z nimi . A że ma własne marzenia... To wg Was źle? Ja wychowałam tylko 2. Córka od 20 roku życia na swoim ,syn też. mają we mnie wielkie poparcie, mają gdzie się wygadać. Ale nie wyobrażam sobie żeby mieli mieszkać za mną.są inni ,są mieszanką moich i ojca genów. Nie raz pytają mnie o zdanie , owszem odpowiem dodając , że to moje poglądy . Oni mają prawo myśleć inaczej . A ja chcę zwiedzać świat i wreszcie mam na to czas. Dodam jeszcze , że moje dzieci dobrze wiedzą , iż nie będę wychowywać wnuków. Teraz nadszedł czas dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosłazazdrośnica
Zazdroszczę takich rodziców. Tyle mogę. Rodziców się nie wybiera i ja kocham swoich. Jednak po 25 latach mieszkania razem mam dość. Jak wspominam o wyprowadzce, słyszę: - nie poradzisz sobie, - umrzesz z głodu (dodam, że mam dobrą pracę) - będziesz mieszkać z TYM mężczyzną (mój narzeczony od 5 lat, którego nie akceptują, ale to ja z nim na szczęście będę mieszkać). Mama od razu na samą myśl o mojej wyprowadzce ma zawał i umiera". Oczywiście jest w pełni zdrowa, a serce jak dzwon. Próbuje się wyprowadzić od lipca 2009 roku i nie mogę. Nie mogę też patrzeć na moją 3kę 30paroletniego rodzeństwa. "Cycusie rodziców". Małżeństwa im się nie udały- interwencja rodziców. Oczywiście ich "drugie połówki"- nie takie, standard;) Od mojego związku mają się trzymać 3 km dalej, ale i tak czasem wcisną swoje 3 grosze. Mój narzeczony nie przychodzi do mnie, ani jego rodzina. Moi rodzice stwierdzili, że na ślub nie przyjdą jak za niego wyjdę... Okaleczają nas w ten sposób. Tyle razy tłumaczyłam im. Jak ich zabraknie to nie wiem, co będzie. Czasem ojciec w żartach mówi, że ja się nimi zajmę... Sorrry Nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać. Żałosne... Jak ja bym chciała, aby rodzice wykopali mnie z domu! Marzę o tym!!!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosłazazdrośnica
pikok: popieram, poszalej;) obyś spędziła miło czas;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorosła zazdrośnico Bardzo Ci współczuję. Nie bardzo mogę doradzać i nie powinnam, ale powiem ci swoje zdanie. Powinnaś uciec od tego, posatwić na swoim , zrobić po swojemu, nawet kosztem tego, ze nei przyszli by na ślub. Przecież to szantaż emocjonalny. A jak postawisz na swoim , będą musieli się z tym pogodzić. CZasem tak trzeba , nawet kosztem łez.:( To naprawdę jest TWOJE ŻYCIE i Twoje wybory, nawet jeżeli będą złe , to będą to Twoje błędy. :) i uwierz mi , masz do nich prawo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×