Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 345984 Mkertoalwru ;-)

Czy od zawsze mieliście w domu łazienkę; sedes, prysznic ???

Polecane posty

Gość sndisdnsid
Sylwinka, ja mam 23 lata i mieszkam u rodzicow, ale mam zamiar sie wyprowadzic za jakis czas (juz w koncu trzeba) majac nadzieje ze bede miec prysznic (wanny nie oczekuje ;) i kibelek. Troche mi szkoda staruszkow bo za 20 lat moga nie byc sami w stanie dojsc do kibelka ale coz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak zyje juz 22 lata, i jestem czysciejsza niż CI co mają wygody w domu( znałam takie osoby). Myję się cale zycie w misce, od czasu do czasu pojadę czy do babci czy do cioci się wykapać. A najlepsze jest to ze mieszkam w centrum miasta :( Kibel jest na korytarzu a prysznicza czy wanny nigdzie nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndisdnsid
oczywiscie jesli bede miec dzieciaki- o ile w ogole to bede je posylac do dziadkow- niech wiedza jak inni zyja (o ile same tak nie beda mieszkaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjgbhbn
drabina-bez-szczebli Ja równiez zanim zalozylismy boiler ( żre prąd niemiłosiernie) grzałam wode na gazie by się wykąpać no i oczywiście mam piece kaflowe pale węglem tudzież drewnem a ile się na klnie człowiek jak się nie chce rozpalić... naprawde jak jestem u kogoś zazdroszczę centralnego i łazienki z prawdziwego zdarzenia a powiem tylko że nie mieszkam w pipidówce a w centrum SZCZECINA pozdrawiam ] ja z centrum Gliwic i moge sie podpisac bo u mnie to samo ;) wczesniej, sprzed bojlera na prad wode grzal jeden z piecy weglowych, czekanie az sie ta woda ciepla przebije zeby nagrzac (zwykly) bojler w lazience, masakra :O do tej pory nie mam rzadnego ogrzewania w lazience :O temp. w kiblu wynosi jakies 2 stopnie wiecej niz na dworze, masakra jak nie wiem, ale nie mam jak narazie zadnych srodkow, zeby to zmienic (centralne _ nowe rury +kaloryfery).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadopiero teraz mam umywalkę
w łazience... od zawsze myliśmy się w wannie (nachylając się nad wanna, lepiej, bo nic nie cieknie jak przy myciu w umywalce). do 5 r. ż. mieszkałam w domu bez łazienki... sikaliśmy we wiadro (rodzice wszystko wynisili na zewnątrz), woda bła ze studni takiej z popmpą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże współczuję Wam :( Wiem jak to jest bo moja babcia dopiero od kilku lat ma łazienkę, wcześniej trzeba było chodzić do wychodka i kąpać się w takim pomieszczeniu obok domu (wodę oczywiście wcześniej trzeba było nagrzać w kotlle) albo w misce Ja mieszkałam w bloku w miarę nowym i normalną łazienkę miałam, z umywalką, wanną, kibelkiem. Teraz mieszkam w akademiku (tu wszystko jest) Mam nadzieję, że jak pójdę na swoje będę miała normalną łazienkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×