Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietajakkazda

kobitki czy wy też tak macie?

Polecane posty

Gość kobietajakkazda

spotykam sie z nim od 7miesiecy..wczesniej miaam roczna przerwe po 3letnim powaznym zwiazku(w którym zostałam zzdradzona i on odszedł do niej) teraz nie potrafie mojemu obecnemu zaufać,kiedy idzie do kumpli i nie odbiera to mam od razu przed oczami ze umówił pewnie się z jakąs pannna...oczywiscie nie pokazujemu tego,nie pokazuje zazdrosci ,podejrzliwosci ale w głebi siebie zawsze zakładam z góry najgorsze. po moim byłym nie potrafie zaufać,sprawdzam mu tel jak spi,(dwa razy to zrobiłam)nie jestem pewna czy jest uczciwy..,ale to wszystko w sercu mam ,on mysli ze jestem wyluzowana i pewna siebie bo taka udaje..tzn zawsze taka byłam ale kiedyś ufałam a teraz już nie..boje się ze mi już tak zostanie... czy ja jestem nienormalna? czy wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj,wiesz co ja tak mam tez przykazdym facecie z ktorym jestem lub bym niebyla,umnie sytuacja byla troche bardziej skomplikowana poniewaz ojciec mojego dziecka niezyje,i okazalo sie po jego smierci ze mnie zdradzal z jakas malolata,dlamnie okazal sie totalnym dupkiem dlatego wiem jedno ze nigdy niezaufam zadnemu facetowi,poza jednym ktory niestety takze odszedl z tego swiata aj az lezka mi sie kreci w oku jak wspominam onim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raztaman
Faceci też tak mają. Zostałem zdradzony po 3 latach związku. Od tamtej pory (5 lat) nie udało mi się zawiazać nic na dłużej. Nawet gdy układa się super i cos poczuję, zaczynam sie robic podejrzliwy (nie okazuję tego) i zrywam zawczasu udając, że nic "nie iskrzy". Wychodze wtedy na łotra, który chciał tylko przelecieć. Kiedys ufałem swojej jedynej w 100% i ona to wykorzystała. Te czasy juz nigdy nie wrócą... Dziewczyny mają lepiej, bo my lubimy gdy są zadrosne. Natomiast kobiety tego nie znoszą, co raczej nie wróży mi dobrze na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietajakkazda
po prostu nie ufam jakbym miałam u zaufać w 100 procentach to bym chyba własne zęby zjadła,po prostu z góry zakładam że każdy facet taki jest i z góry zakładam że przyjdzie pora ze mnie zdradzi..to jest chyba chore ale cóż tak mam po moim byłym ktory wykorzystał to że dałam mu siebie cała i cała miłość bezwarunkową ze byłam wyrozumiała i kochająca,,taka dostałam zapłatę,..zdradził mnie z gówniarą i z nią już sobie został..co ciekawe chciał ze mna utrzymywać kontakt..pewnie na wypadek jakby z tamta mu nie wyszło..ale powiedziałam mu co o tym mysle i sie odczepił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raztaman
To typowe. Moja również chciała utrzymywać "przyjacielskie" stosunki, ale z mojej strony było to niemozliwe po tym co zrobiła. Tamten kopnął ja po 3 miesiacach i zaczęły się podchody, płacz, prośby... Trwało 3 lata nim zrozumiała, że nic nie wskóra. Moze jedną noc po pijaku mógłbym wybaczyć, ale regularne spotkania i okłamywanie - nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×