Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xmeliskax

Chciałabym poważnie porozmawiać na temat homoseksualnych par...

Polecane posty

Gość ja nic o nich nie myślę
No tak na upartego, to każda rodzina jest dysfuncyjna: bo albo ojciec był zbyt dominujący albo zbyt uległy matce, albo ojca nie było, albo był za dużo w domu itp. No jasne, gruba baba może być piękna, może się akceptować, mieć fajną rodzinę i poczucie własnej wartości i dlatego śmieszne jest, kiedy niektórzy forumowicze próbują jej na siłę wmówić, że jest zakompleksiona, bo niemożliwe, żeby tak nie było skoro jest gruba. Zresztą nawet jeśli założymy, że to prawda i że homoseksualizm można leczyć psychologicznie to czyż nie nalezy pozostawić samym zainteresowanym decyzji, czy chcą się leczyć? Dlaczego, jeśli w prawie wszystkich innych przypadkach pozwalamy chorym decydować czy i w jaki sposób się leczą tu ma być inaczej. Wyjątkowe są sytuacje, jeśli czyjaś choroba zagraża innym np. epidemią, lub jeśli wywołuje agresję u chorego, która jest niebezpieczna, a homoseksualizm nie jest przecież niebezpieczny dla innych. Poza tym: trochę nie dowierzam w te teorie o leczeniu dlatego, że dotąd nikomu się to nie udało. Ta cała "propaganda" jest przecież od stosunkowo niedawna, wcześniej przez całe wieki homoseksualizmu się nie akceptowało i homoseksualiści sami wiele by dali za możliwość wyleczenia, a jednak nikomu się nie udało wynaleźć żadnej metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
może niekoniecznie chodzi o skrajną patologię. może wystarczy tylko chłodny stosunek (bez skojarzeń!) ojca do córki albo w ogóle brak tego ojca. albo jakieś przykre jednorazowe zdarzenie z czasów gdy dziecko było małe, ostra kłótnia rodziców, ojciec uderzył matkę, dziecko to widziało i pozostał jakiś uraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
hehe. PONOĆ jakieś kliniki w USA skutecznie leczą z homoseksualizmu. myślę, że metodą podobną do tej w "Mechanicznej pomarańczy", to jest poprzez długotrwałe obrzydzanie tego, brr no przecież nie chodzi o przymusowe leczenie tylko o to, żeby w ogóle była taka możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
Przecież coś takiego zawsze, w każdej rodzinie się znajdzie, kiedy się szuka. Oczywiście jeśli wszystko jest ok to się nie szuka wcale, ale kiedy córka mówi że jest lesbijką to zawsze tysiąc potencjalnych traum w jej dzieciństwie można wyszukać jaka by to nie była rodzina. Przesądni ludzie, kiedy rodzi im się dziecko ze znamieniem tzw. myszką, zastanawiają się, kiedy to matka się wystraszyła w ciązy. I zawsze okazuje się, że kiedyś tam się wystraszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
A możliwość przecież jest. Czy skutecznie: to niech się wypowiadają pacjenci. Zgodzę się, że w Polsce dostęp do seksuologa powinien być łatwiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
teraz tak myślę, że to nie tylko chodzi o jakieś traumatyczne zdarzenie gdy się było dzieckiem, bo często ludzie mieli coś takiego w dzieciństwie a jakoś są hetero - więc kombinuję, że ten dziecko musi być bardzo wrażliwe, żeby jakiś uraz pozostał. a skąd stereotyp, że homoseksualiści to wyjątkowo wrażliwi ludzie? może coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
No to dalej to ciągnąc: dlaczego te osoby były już od dzieciństwa takie wrażliwe? Czy może matki za bardzo się nimi zajmowały w okresie niemowlęcym? Czy może muzyka zza ściany od sąsiada mogła podziałać tak traumatycznie? Te kościelne kliniki, według mnie, oprócz szukania metod leczenia, powinny także zająć się profilaktyką, tzn. niech opracują instrukcję dla rodziców, co powinni robić, żeby ustrzec dziecko, nawet wrażliwe, przed homoseksualizmem. Może jest już taka instrukcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
a nie prościej bo odziedziczyły wrażliwość po którymś z rodziców albo nawet po obu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
Więc jednak jest jakiś gen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
mi chodzi o wrażliwość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
No gen odpowiadający za wrażliwość, czyli jeśli go mam, to potencjalnie jestem narażona na homoseksualizm bardziej niż inni, dziedziczy się więc skłonność do homoseksualizmu, nawet jeśli niekoniecznie musi on wystąpić potem tak? A jeśli tego genu wrażliwości nie mam, to jaka by trauma mnie nie spotkała nie zostanę homoseksualistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
no nie wiem. może w takim razie nadwrażliwość, a nie sama wrażliwość. :) jakie tam geny. prawdopodobieństwo, że by geny samego homoseksualizmu nie zanikły są małe. po pierwsze gejów jest w ogóle mało (nie liczę bi), po drugie szanse że się rozmnożą są jeszcze mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lag
Pobij pedalicho razem z nami na forum lagata.pl. Zachęcam do rejestracji i pisania postów - na forum istnieje duża swoboda wypowiedzi i można wypowiedzieć się na wiele tematów. Adres naszego forum: http://www.lagata.pl/ Zmiana wyglądu forum - lewy dolny róg strony i pasek z alternatywnymi skinami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
z tym homo wywołanym traumą, to analogiczne do innych skrzywień seksualności - dziecko którego matka na jego oczach puszczała się z dużą ilością mężczyzn będąc dorosłym mężczyzną nienawidzi kobiet. no czy tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lag
łądząc po dzikich wrzosowiskach Yorkshire, nasłuchując wyjącego po kotlinach i jarach wiatru, wyszukuję świeże, opalizujące w przebyłskach słońca stolce końskie, które gdy już odnajdę, uważnie oglądam, badam z powściągliwością niczym Ludwig Pasteur opracowujący szczepionkę na wściekliznę, jednak przemożne, pierwotne pragnienie pożarcia tego bezcennego skarbu natury zwycięża we mnie ostatki człowieczeństwa i niczym czujny kuguar rzucam się na swą ofiarę, rozszarpując ją i dostając się do wewnętrzengo, świeżutkiego miąższu, który skrzętnie spijam oraz wygrzebuję martwe owsiki, delikatne jak marcepan. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
idę spać . został jeden podszyw kupofil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic o nich nie myślę
A ja też się zbieram. Próbuję powiedzieć, że jeśli istniałaby metoda na wyleczenie homoseksualizmu i ktoś chciałby się leczyć, a lobby homoseksualne by mu to uniemożliwiało lub dyskryminowało go z tego powodu to z całą siłą moich lewackich przekonań stanęłabym w jego obronie. Nie mam również nic przeciwko osobom, które badają homoseksualizm i pracują nad metodami leczenia i wręcz życzę powodzenia. A skoro ktoś nie może bądź też nie chce pozbyć się homoseksualizmu, jaka by nie była jego geneza: to jego święte prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×