Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona nie wiedząca czego chce

Chce wziąć kota do domu, ale mam pewne obiekcje...

Polecane posty

Gość ona nie wiedząca czego chce

Powiem tak, nie jestem za bardzo majętna, mam kłopoty finansowe, ale oczywiscie na jedzenie i żwirek dla kota starczy...gorzej jakby na cos zachorowal, po prostu nie tsac by mnie bylo na jednorazowe wydanie np. 500 zł :( poza tym, tylko prosze sie nie smiac, mieszkam sama, mam 28 lat i wiem, ze taki kot to atrybut...jakby nie patrzec starej panny :O wiem, ze to sie wydaje smieszne, ale nie chcialabym po prostu sluchac glupich docinków :O poza tym mieszkam na parterze i boje sie ze latem kot wyskoczylby mi przez okno i juz nie wrocil to tyle acha, co dziwne nie chce brac jakiegos rasowego kota, czy nawet od kogos, tak sobie mysle, ze jak sie jakis bezdomny glodny przybląka to go po prostu wezme:) wiem, ze smiesznie to wszystko brzmi, no ale wlasnie takie w tej chwili mam dziwne przemyslenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozysz siatkę
musisz miec specjalną siatkę na okno bo ci ucieknie i nie wroci ,nie podchodz do tego takze od razu musi zachorowac,zaszczep go ,odrobacz i bedzie git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot to świetny pomysł
:D. Jak od poczatku nie będziesz wypuszczać to pozniej raczej będzie sie bał wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro mieszkasz
w bloku na parterze to poprostu wez jakiegos dachowca, sam bedzie wychodzil i przychodzil, napewno nei ucieknie i nei zwirek nie trzeba bedzie wydawac a kot bedzie szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wietrze kolejna prowokacje
dokladnie, moj kot jest przybleda i jest wychodzacy. wg mnie trzymanie zwierzat w zamknieciu to unieszczesliwianie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullliettta
moi znajomi też mieszkaja na parterze i tez maja kota "wychodzacego". Kiedy chce to wyjdzie kiedy chce to przyjdzie. Wskakuje na balkon i mialczy w nieboglosy aby go wpuscic ;) w domu zostaje na 3-4 dni, wyspi sie, naje, potem mialczy pod balkonem zeby go wypuscic i go przewaznie z tydzien nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są koty wychodzące i niewychodzące i nie mieszajmy tego jeśli mieszkasz na parterze w spokojnym miejscu, gdzie nie ma ulic - możesz trzymać wychodzącego, zrobić mu drabinkę do okna (wystarczy deska z nabitymi patyczkami co jakiś czas) i pamiętać, żeby go wypuszczać, a zwłaszcza wpuszczać, kiedy chce wrócić do domu wtedy trzeba wykonać więcej szczepień i mieć bardziej odporną psychę - czyli być przygotowanym na to, że kot może nie wrócić (z różnych powodów) jeśli miejsce nie jest zaciszne - nie radziłabym kota wypuszczać (samochody, psy, dzieciaki - to są główne zagrożenia dla kota) wtedy trzeba zainstalować siatki i uważać, zeby kot nie uciekł (zawsze ma takie ciągoty, zwłaszcza kot młody) u kota niewychodzącego - szczepienia tylko podstawowe sterylizacja (koszt 100 lub 200 zł, zależnie od płci) - obowiązkowo dla każdego kota koszt utrzymania kota nie jest duży, wyłaczając choroby, ale nie trzeba od razu zakładać, że kocina będzie chorowita (w tym celu odradzam niestety koty ze schroniska - bardzo łatwo zarażają się od siebie i potem masz kłebowisko chorób w domu ) żarcie i żwirek to jakieś 50zł miesięcznie na jednego kota (oczywiście bez szleństw typu Eukanuba czy Cristal ;) ) a co do stygmatu starej panny z kotem... Ty się tym przejmujesz? ja wzięłam swoją pierwszą kocicę w czasie samodzielności (po rozwodzie) i potem poznałam obecnego faceta i kot mi w tym absolutnie nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie - on też miał kota, więc mieliśmy jeszcze jeden wspólny temat do rozmów 2 lata temu dobrałam drugiego kotka, przybłedę podrzuconego pod firmę na wsi i tworzymy sobie razem fajny domek (tu jeszcze przestroga - nie bierz dorosłego kota z dworu, bo on już przywykł do dzikiego życia i będzie Ci czynił w domu szkody różnorakie) ogólnie - polecam kota, albo lepiej od razu dwa (łatwiej sie dogadają, startując z jednej pozycji w domu i nie będą się nudzić same w domu przez 3/4 dnia) dla osoby, na którą chwilowo nikt w domu nie czeka :) poza wsztystkim - jest to dobry test dla faceta - jak zniesie kobitę z dwoma kotami - to zniesie wszystko ;) ależ mi wyszedł potężny post, sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie wiedząca czego chce
no wlasnie tylko jak on bedzie przychodzil? domofonem przeciez nie zadzwoni :O i takiego malucha tez wypuszczac? np. kilkumiesiecznego ? moglby mi wchodzic na balkon, bo jednak od strony klatki to do okna nie doskoczy, nawet jakby byl dorosly i chce wziac przyblede albo jakiegos biedaka ze schroniska, wiec na pewno to bedzie dachowiec :) kiedys mialam syjama (ale tez ktos sie chcial pozbyc) matko, jakie to mialczace, koty placzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie wiedząca czego chce
co do tego, ze kot nie wypuszczany bedzie bal sie potem wychodzic to niestety ale sie nie zgodze, mieszkalam wczesniej w domu, kot byl malutki wiec przez jakis czas go nie wypuszczalismy, ale potem i tak pchal sie do drzwi, bywalo, ze nie wracal po 2, 3 dni, no ale mieskzalam wtedy w domu jednorodzinnym a nie w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mamamam
Mam kota , nie wynosi duzo utrzymanie , nie podliczalam jej ( kotka) ;) dostalam w prezencie , cieszylam sie fest kiedys.. ale z perspektywy czasu ( jest u mnie 6 lat) w zyciu juz bym nie wziela do domu zwierzecia - zadnego . Wyjazdy, wczasy , wyskoki weekendowe - problem bo zwierz, znajomi jada ja siedze w domu bo nie mam jej gdzie zostawic/przechowac na te kilka dni. Czlowiek uwiazany w domu i tyle . Mimo ze lubie mojego kota to jest jednak ciezarem dla mnie troche i po niej na pewno sie nie zedecyduje na zabranie jakiegos do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie wiedząca czego chce
Ewa 33- dzięki :) do ja mammamam> no ja wlasnie dlatego chce kota, w sumie to bym wolala wziac jakąs psine ze schroniska, ale tej wiem, ze w razie wyjazdu nigdzie nie zostawie u mojej mamy dwa psiaki ze schroniska plus jeden od szczeniaka, łącznie 3 więc nie chce jej w ten sposób obciązac, a co do kota to myslę, ze ktos by się znalazl :) zeby się przez pare dni zając, kupuję wtedy karmę, zwirek,a juz w ostatecznosci proszę zeby go dokarmial u mnie :) chyba sie zdecydowalam :) bedąc w liceum czesto znosilam koty do domu, a to ktos chcial oddac, a to znaleziony brudny, glodny na ulicy teraz jak któredys ide to tak wypatruje czy sie jakis biedaczek nie pojawi, ale gdzie tam :P albo nawet jak jest to ucieka kiedys to sie same lasily pewnie jak jakiegos w koncu wezmę to wtedy spotkam z 10 bezdomnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na 3 koty ze żwirkami i jedzeniem wychodzi kilkaset zł. Jak mieszkasz na parterze to super, bedzie mógł wychodzić, ale wtedy kup mu obrożę na pchły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie wiedząca czego chce
kilkaset złotych? :O chciałabym mu kupić taka fajną zabawkę dla kotów, znajoma ma, jakiś domek, rurka do wspinaczki, miejsce do wskakiwania, no fajna sprawa no i wczoraj w zoologicznym widzialam taką fajna torbę do przenoszenia kotów, za 50 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, wyprawkę trzeba kupić, czyli transporter (polecam jednak plastikowy, w razie W łatwiej utrzymać w czystości i pachności ;) no i musi być otwierany od góry, bo jak się raz kot skapnie, że jak go wsadzą i wyjmą, to dostanie w dupę (zastrzyk u lekarza np.), to na drugi raz za Chiny nie wepchniesz go przez małe drzwiczki/klapkę do środka), miseczki, drapak (polecam matę sizalową na deseczce przybijanej do ściany) i tyle w sumie; legowisko - kot sobie sam wynajdzie fajne są takie stojaki/drapaki/legowiska - ale dobry, solidny i stabilny to wydatek rzędu 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupuje
moim 3 kotom kupuje - purina cat chow 15 kg karmy za 130 zl i starcza mi na 3 miesiace.Wiec nie przesadzajcie z tymi wydatkami na jedzenie. Albo Purine pro plan 7,5 kg za 130 zl starcza no na 2 miesiace jakos. Ale to niezbyt obiektywne bo jeszcze oddaje czesc dwom kotom rodzicow i dokarmiam koty spod firmy. Do tego moje wlasne koty jedza znacznie wiecej tej karmy niz potrzebujha, po prostu worek jest otwarty i jak chca jesc to do niego wlaza:P choc mieszkam w domku to mam 2 koty ktore nie wychodza na dwor w ogole. Niestety ale rzadko bywa aby kot wychodzacy "umarl" smiercia naturalna. zawsze jakies wypadki. Albo samochod, albo otrucie, albo jeszcze cos. Lepiej nie wypuszczac. co do zwirku , kupuje zwirek cat best eko plus 40 litrow. kosztuje 70 zl ale starcza tez na 2 miesiace. mozna kupic zwykly benek za 10 zl i tez jest ok. szczepienia podstawowe - sczczepienie kosztuje 45 zl jakos. ja szczepie koty Tricatem. wyjazdy weekendowe- 2 dni kot przezyje sam i z glodu nie umrze, Wyjazdy wakacyjne- mozna oddac do hotelu dla zwierzat, mozna zawiesc na ten czas do rodzicow albo ktos moge odwiedzac co 2 dni. Ja tak robie, jak koelzanka jedzie na wakacje, to jej 2 koty odwiedzam co 2 dni, dam jesc, wody i tyle. nie widze zeby narzekaly. wiec nie rozumiem, co komu przeszkadza kot w wyjazdach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupuje
kiedys na allegro kupilam na aukcji z licytacja swietny wielki drapak. Kosztowal 250 zl a ma prawei 2 metry wysokosci i kilka rozgalezien, 2 domki i hamak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie przychodzil?
moj stoi pod drzwiami balkonowymi i drapie, gwarantuje ze uslyszysz lepiej niz domofon. Na pierwsze pietro wchodzil po daszku od kuchni, siadal na parapecie i drapal w szybe. to samo potem robil kot sasiadki:D z gadzetow dla kota polecam ci poidelko-fontanne, ale to droga rzecz. a i jeszcze jedno: moj kot byl doroslym przybleda a nic mi w domu nie zniszczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie przychodzil?
a na wakacje jezdzimy, nawet na 3 tygodnie. mam kolezanke ktora raz dziennie daje kotu jesc, dwie sasiadki tez zaoferowaly pomoc. Oprocz tego sa automatyczne miski, na 2-3 dni mozna je zaprogramowac.wode ma z poidelka, wyjsc tez moze. troche sie za nami steskni ale coz, zle mu nie jest a plus jest taki ze po powrocie mamy najbardziej przytulasnego kota na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź dachowca, są tanie w utrzymaniu i można je mieć za darmo, wystarczy poszukać w necie albo wejść do piwnicy ;). Karmę możesz zamawiać na e-karma.pl, hurtowo i bezboleśnie, oszczędzając kupę kasy. Dodatkowo dbając o zdrowie kota, bo karmy mają bez żadnych konserwantów, z zestawami witamin i minerałów. Żwirek drogi też nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emokiller - też tak myślę. Dachowiec będzie najtańszy w utrzymaniu i dodatkowo zajmie się sam sobą ;) I zrobi to najlepiej ;) Co do karmy - fajnie kupić taką większą ilość, ale też nie można poprzestać na suchych karmach i urozmaicać najlepiej domowymi specjałami :) Z resztą dachowce nie powinny mieć chyba jakiś specjalnych super wymagań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×