starające się o 3 bobaska

to ile twoje dzieciaczki już mają i który to już miesiąc 3 ciąży a ile masz lat

te pytania to do anka3001

moje chłopczyki mają 6 i 4 latka , a jestem w 18 tyg , a lat mam 31 , jak urodzę 32

to też jesteś młodziutką mamusią ja mam trochę mniej mam 25 lat no ale już nie długo i będzie 26 a nie miałaś obaw żeby zajść w ciąże bo ja coś nie mogę się zdecydować ale pewnie w najbliższym czasie się zdecyduję

przepraszam , może nie doczytałam wcześniej , czy będzie to Twoje pierwsze dziecko ?

nie mam już dwójkę

hm , obawy miałam , takie głupie co powiedzą inni ... rodzina i znajomi no i oczywiście jak się dowiedzieli to pierwsze pytanie było , czy to wpadka ????

to ja ludzmi się nie przewjmuje co powiedzą tylko stałam się już trochę wygodna dziewczynki samodzielne w koncu mogę odpocząć przespać całą noc tak że ja bardzo cię podziwiam a z drugiej strony to super jest mieć dużą rodzinkę

hm , tak większe dzieci to jak powiedziałaś , taki mały komfort , ale przychodzi taki czas , że się widzi tylko bobasy , mamy w ciąży i chce się takiego maluszka , ja to już taka byłam , że jak bobasy widziałam albo filmik , jak kobieta w ciąży leży i bobas w brzuch się kręci to beczałam jak dziecko ....

co, troje dzieci, czy wyście poszalały przy takiej biedzie w kraju. Stać was przynajmniej na tyle dzieci. Nie boicie się, że te wasze dzieci będą w przyszłości bez pracy, albo wegetować za 1500 zl. Chcieć a mieć za co je wychować to zasadnicza różnica. Dziecko to nie zakup bluzki czy tp., że jak okaże sie, że nie ma za co żyć to można je wyrzucić.

jeśli kogoś nie stać niech se nie ma , mnie stac i dlatego chcieliśmy trzeciego bobaska

oj glupia jestes Anka,bardzo glupiutka..Zycie ci jeszcze dowali ,zed hej;(

dziewczyny jak wy klepiecie biedę to nie znaczy że ktoś inny też anka 3001 ja cię bardzo podziwiam i gratuluje byle maluszek był zdrowy nas stać więc mamy więcej dzieci a tamte niech się odczepią mamy przynajmniej cudowne rodziny

Czesc. Mam dwoje dzieci. Chlopca 5 lat i dziewczynke 1,5. Od jakiegos czasu marze o trzecim. Nie moge myslec o niczy innym. Zagladam do wozkow, przegladam niemowlece ubranka. Nie wiem co robic. Wiem, ze decyzja nalezy do mnie i meza. Ale maz nie chce trzeciego. On tylko pracuje, nie jest to harowka 24/7. Ja czasem dorobie ale szukam etatu. Powodzi nam sie dobrze. Mieszkamy za granica, w przyszlym roku kupujemy dom na kredyt z niewielkimi ratami, wiec nasza sytuacja nie zmieni sie drastycznie, a bedziemy placic za rate mniej niz obecnie za czynsz. CO robic. Zdecydowac sie. Czy nie. Mam 30 lat wkrotce moze byc za pozno. A tak tesknie za jeszcze jednym takim malym slodkim bobasem:(Doradzcie.

hm , doradzić nie można , ale skoro czujesz , że naprawę pragniesz i dobrze Wam się powodzi , to pewnie , ja miałam tylko siostrę , zawsze uważałam , że nas " za mało " marzyłam o większej rodzince, no druga ważna kwestia , żeby partner chciał ...

no właśnie, czy was będzie stać na tyle dzieci. U mnie w zakładzie prawdopodobnie będą zwolnienia i tu zaczyna się horror. Mamuśki mające po kilkoro dzieci płaczą, z czego będą je utrzymywać, że należy zwalniać tych co mają mniej albo nie maja dzieci. Zaznaczam, że te matki dosyć dużo przebywają na zwolnieniach i mają mniej lat pracy. Także guzik to obchodzi tych co mają mniej albo nie maja dzieci. Samo tłumaczenie, ze ma się ileś tam dzieci jest głupim tłumaczeniem. Jeden lubi dzieci a drugi wycieczki i inne przyjemności. Także w takich sytuacjach u nas w zakładzie ma być brany staż pracy i bardzo słusznie. Bo jak kogoś nie stać na dzieci to niech nie robi. A, ze w naszym kraju jest duże bezrobocie, to chyba mamuśki wiedzą i niech liczą sie z tym, że mogą nie mieć pracy i w związku z tym trudną sytuację, niech patrz na przyszłość a nie, że teraz macie ochotę na gromadę dzieci i produkujecie ich nie patrząc na sytuację w kraju.

a one myślisz, że myślą co dalej będzie

my z mężem nalezymy do zaradnych ludzi , mąż ma państwowa pracę , więc się nie martwię , a co powiedzieć o tych co mają kasy jak lodu irmy itd ,a nie decydują się na dziecko , z wygody .... ?

pomaranczuwki puknijcie sie w łeb co was rtto obchodzui ze ktos ma trojke dzieci nie macide tyle wasz wybór ale nie pieprzcie głupot o tym ze na przyszłosc sobie nie dadza rady pracy czy zcegos bo to zalezy od nich samych predzej wy jestescie nie dorozwiniete zyciowo niz dzieciaki idzcie sie leczyc ja znam babke ktora ma 4 dzieci i własnie wszytskie maja dobra prace mieszkania a takie jedynaki to nieporadne dzieci