On chce żebym była suczką

wszystko to o kant dupy roztrzaskać. cały nasz związek i seks też. pa perwersja

hej...głupio mi sie przyznać... mam 21 lat jestem mężatką od jakiegos czasu mam fantazje o laniu i nie wiem jak sie z tym ujawnic tak zeby to nie wyszło z mojej inicjatywy... bardzo bym chciala wcielic to w zycie seksulane....ale bardziej pikantne a nie wiem jak to zrobic

powiem tylko tyle, że idiotką będziesz jeśli się zgodzisz na coś co ci nie odpowiada, ja bym odrazu zmieniła partnera, bo na co mi partner z odmiennymi preferencjami seksualnymi?

nkjikbnhko tzn co masz na mysli??

Niuniu, może zacznij od poproszenia go o klapsa w trakcie seksu? Trudno to zrobic tak, zeby to nie byla Twoja inicjatywa.

To chyba było do autorki a nie do Ciebie.

A oglądacie razem porno?

te całe bdsm jest dla mnie chore i w życiu nie dam się tak poniżać w łóżku, poza tym wogóle mnie to nie jara ani nie satysfakcjonuje, więc dlaczego mam to robić i się zmuszać? dlaczego autorka ma się zmuszać? niech poszuka takiego co nie wzoruje sie na pornolach - są też tacy, którzy uważają to za głupie czy śmieszne inie ciągnie ich do tego

ehh własnie ja naleze do osob ktore sie wtydzą swoich fantazji :( nie umiem poprosic a bardzo bym chciała :(

"niech poszuka takiego co nie wzoruje sie na pornolach" To, że ktoś odnajduje się w BDSM nie oznacza, że wzoruje się na pornolach :o

Chodzi tylko o lanie? Czy też o coś więcej? Może tutaj poszukaj jakiejś porady: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4171174&start=25200

dziekuje.. chodzi w sumie tylko o lanie... ;)

A mąż wykazuje jakieś skłonności? Czy kompletnie nic?

haha nie wcale, właśnie stąd to się wzięło, dlaczego komuś spodobało się bdsm? bo widział to wpierw na filmiku porno, 90% facetów ma zryte mózgi od tego i myśli że każda w łózku będzie zachowywała się jak dzifka z pornola

znaczy kiedys raz wykazał ale od tamtej pory nic... ;( a ja naleze do takich osob młodych co to fantazji duzo ale boja sie je spełniac boje sie wogole odezwac a nie wiem co zrobic zeby go naprowadzic na ten krok :(

Z laniem jest trochę trudniej ;) Gdyby chodziło np. o wiązanie to mogłabyś na przykład na tapecie na pulipice wkleić jakieś zdjęcie i potem mu zasugerować, że podoba Ci się to zdjęcie itp. Mogłabyś pokazać mu zdjęcia przedstawiające shibari. Zdjęcie przedstawiające lanie trochę trudno znaleźć. Chociaż takie sugerujące lanie pewnie dałoby się znaleźć. Tylko poszukać trzeba.

i z tym zdjeciem tez problem mamy dwa ososbne komputery...ale wpadłam na pomysł zeby u niego na komputerze zostawic w histori jakies opowiadanie z tym zwiazane dzieki za podpowiedz ;) jestes zbawieniem człowieka ;)

Pytanie tylko czy przejrzy historię ;) Jak masz odwagę możesz poszukać na blogu jakiejś uległej czy Pana jakiegoś posta związanego z laniem, powiedzieć, że znalazłaś przypadkiem i Ci się spodobało ;)

weszłam na neta i znalazłam opowiadanie ;) miejmy nadzieje ze moze domysli sie o co mi chodzi a moze chociaz mu sie lampka zapali :)

Cierpliwości ;) Nie od razu Kraków zbudowano ;) Życzę powodzenia :)

wiem wiem :)wtedy co był to tylko raz mi sie podobało ale jak zobaczyłam pasek to sie lekko przeraziłam zrobiłam oczy jak by chciał mi przylac pożądnie... i chyba dlatego to był tylko raz ;( a teraz mi tego brakuje :(

To będzie dobrze :) Jak już wyjął pasek :) Jakbyś się odważyła z nim pogadać o tym razie, który był to byłoby super. Powiedz, że lekko się przestraszyłaś tego paska ;) Zaproponuj słowo bezpieczeństwa, np. STOP, którego użyjesz jeśli będziesz miała dosyć. To i jemu ułatwi sprawę :)

powiedz mi bo moze jestem dziwna czemu on zawsze co wieczór jak sciaga pasek przechodzi mnie dreszcz jak bym miała dostac... mimo ze chyba sie nie boje ...

To dreszcz podniecenia połaczony z odrobiną strachu, ale takiego pozytywnego strachu ;)

boje sie o tym mówic ze mam ochote a on zachowuje sie jakby zapomniał o tamtym razie :( ja nie zapomniałam chciałabym to przezyc jeszcze nie raz ale boje sie ze jak znowu zobacze pasek to znowu sie przeraze :( eh skomplikowane to wszystko nie umiem sobie poradzic :(

Dlatego polecam słowo bezpieczeństwa :) Ono daje poczucie bezpieczeństwa ;) W gruncie rzeczy i Tobie i jemu. On wie, że nie przesadzi, bo jeśli dla Ciebie będzie za dużo to użyjesz tego słowa i on wtedy wie, że ma przestać. A Ty wiesz, że jeśli będzie za mocno, za dużo, jeśli poczujesz, że więcej nie dasz rady to właśnie słowo bezpieczeństwa i jest koniec :) Tylko do tego potrzeba Wam rozmowy :) A o to trudno :) Może wypij z kieliszek jakiegoś wina na rozluźnienie albo coś ;) I pogadajcie. Tylko lepiej lania sobie po pijaku nie urządzajcie ;)

dziekuje za słowa które pomogły mi zrozumiec ze bez rozmowy do niczego nie dojde ;) moze jestem i młoda i głupia... ale wkoncu bez rozmowy nie ma spełnienia ;) pozdrawiam :)

A tak w ogóle to dawno był ten raz? I w jakich okolicznościach? No bo chyba nie tak, że nagle po prostu zaczął Cię lać ;)

Rozmowa dużo daje na pewno w wielu okolicznościach ;) Tylko łatwo jest radzić ;) Sama mam z tym problem czasami ;)

przed slubem to bylo jakies 5miesiecy temu :) bo po slubie to ja dopiero miesiac jestem :P bylismy po imprezie i jeszcze w domu wypilismy po 2 piwa i jakos nie wiem tak zaczelam nawijac na temat spankingu i wogole nie wiem co wtedy we mnie wstąpiło i jakos podczas sexu spytał czy chciałabym spróbowac powiedziałam ze tak.. ale jak zobaczyłam pasek zwinełam sie w kłębek i zaczełam na niego z przerazeniem patrzec :( i na tym koniec :(