Jak Wy mężczyzni wytrzymujecie z nami kobietami??

zastanawia mnie to jak to jest być mężczyzną znoszącym nasze fochy? Jak sobie z tym radzicie? Pytam bo jestem pod wrażeniem cierpliwości Mojego faceta w stosunku do mnie... Co czujecie gdy "boli nas glowa" w najmniej właściwym momencie?? Gdy jesteśmy obrażone Bóg jeden wie za co i pełne pretensji że nei wiecie o co nam chodzi skoro to oczywiste. Na pytanie "skarbie o co chodzi?" odpowiadamy " o nic" wściekłe że nie czytacie nam w myslach... podziwiam!! ja sama nie wytrzymałabym z taką drugą mną ani chwili:) Jednoczesnie chce wiedzieć co lubicie w Nas bo przecież musi coś byc skoro wytrzymujecie to wszystko, musi się wam to opłacać:)

na szczescie nie mam takich problemow

kiedyś może odmówić.

http://qck.pl/mst

staszek jesli nie jestes w temacie nie udzielaj się proszę

wytrzymujemy bo wiemy jak działa taki guziczek nazywany uczenie clitoris, wystarczy zrobić z niego użytek i każda nawet najgorsza zołza, przeistacza się w miłą , słodką, kobietkę .....

autorko, a Ty myślisz, że wszystkie kobiety takie są?

Mintaja znaczna większość, czasem nawet nie zdają sobie z tego sprawy absolutnie nie chce obrażać tutaj nikogo, kobiet, siebie, po prostu trzeba przyznać że jesteśmy skomplikowane.

może nie skomplikowane, ale macie napięcie przedmiesiączkowe.

ja tez jestem troche zołzowata ale mojego to chyba przyciaga,może dla tego że jego była nie miała własnego zdania i jak by jej kazał wylizać gówno z ulicy to by to zrobiła a tu sie role odwróciły:)

rano herbatka na nerwosolu i jakos idzie wytrzymac... :D

tez jestem zołzowata mój były tez nie dał sobie w kasze dmuchać, działo się wiele podczas kłótni ale za to sex na pogodzenie był swietny:) teraz jestem z kims kto praktycznie zawsze mi ustępuje, to ja nosze spodnie czasem jest nudno, ale on jest z tych co to lubia takie kobiety a mi to pasuje bo lubie rządzić:)

jak seks na pogodzenie jest świetny, to ja jestem siostra Faustyna, hahahahahahaah

>a mi to pasuje bo lubie rządzić hehe... szybko zmienisz zdanie, sama zobaczysz... ;)

Jesli Tobie to nie wychodzi to Twoja sprawa...siostro...

ciekawska jestem chyba taka sama zołza jak Ty:D i tez spotykam sie z kims kto to wytrzymuje (nie wiem jakim cudem - to chyba milosc:P) ech.. wspolczuje mu :D

Na szczęście z moją kobietą nie ma takich problemów. Nigdy ;-) Po pierwsze, jest dojrzała emocjonalnie i nie ma fochów. Po drugie, nie traktuje bólu głowy jako wymówki od czegokolwiek. Zawsze komunikuje, co jej się nie podoba. Tak więc nie wiem, czemu Twój facet z Tobą wytrzymuje. Nie mam też pojęcia, co mu się w Tobie podoba. Mi w mojej podoba się "niefochaty" charakter, specyficzna uroda i to, że prócz partnerki / kochanki mam w niej najlepszego w świecie przyjaciela o podobnych upodobaniach. Jesli czujesz, że zachowujesz się nie tak w stosunku do partnera zmień to, i on może kiedyś stracić cierpliwość.

no ja mam nadzieje że nie kieruje nimi strach;)

strach?:P

po 20-tu latach małżeństwa, to wiem juz wszystko.... i mało mnie zaskoczy.....gdyby tak dobrze było po seksie na pogodzenie, tobyś była z tym facetem.......

hola hola nie zawsze taka jestem:) nie każde zagranie które podałam jako przykład jest wykorzystywane w moim przypadku. Podałam je bo sa najpopularniejsze. cytronon: to fantastycznie, trafiła Ci się perła:)