tak bardzo boje sie zaangażowac , zeby nie cierpiec

jestem w zwiazku z facetem i nie dawno mielismy ostra kłotnie myslałam ze to bedzie juz koniec naszego zwiazku, ale on powiedział ze nie chce tego konczyc ze mu zalezy, chociaz tego nie okazuje. a teraz ja boje sie ze jak mi zaczenie tak naprawde mocno zalezec to znowu bede płakac przez niego, boje sie zaangazowac....

i slusznie polaczki sie zaangazowaly w Afganistanie i tez cierpia

no skoro nie chciał konczyc zwiazku i powiedział ze mu zalezy to moze cos w tym jest

czego sie tak naprawde boisz? nie ma zwiazkow idealnych. z jakim facetem bys nie byla to zdaza sie dni kiedy sie poklocicie. jesli ci na nim zalezy i chcesz z nim cos zbudowac to sie zaangazuj, inaczej wam nic nie wyjdzie. oczywiscie musisz czuc, ze jemu tez zalezy. niestety za dwoje nie mozesz sie starac.

no własnie o to sie kłocilismy bo nie czułam zeby jemu zalezało i teraz niby sie stara i wogole ale dla mnie to jest jakos tak dziwnie

co to znaczy dziwnie? moglabys to troche opisac dokladniej?

nie chce się ze mną teraz spotykac, bo zima zaatakowała

podszyw!!! no tak jakos sztucznie

podszyw? nie bardzo rozumiem, co z tego, ze zima.... ?

sztucznie? sluchaj jesli wczesniej czulas ze za malo sie stara a teraz chlopak w koncu zaczyna to robic to moze wydawac ci sie to sztuczne. ale byc moze naprawde zrozumial, ze kobitki maja troche wieksze potrzeby niz facetom sie wydaje i jego checi sa szczere. nie powinnas narzekac jesli sie stara.

no pewnie i nie powinnam ale nie wiem jak długo bedzie sie starał i czy pozniej nie bedzie tak jak dawniej

jak dla mnie to powinnas zaufac i poczekac. jesli sie stara to powinnas wierzyc w to, ze nie przestanie. ze swoim facetem przerabialam podobny temat. jak zaczal w koncu dbac o nasz zwiazek to powiedzialam sobie 'ok raz kozie smierc, albo sie uda albo nie'. zaufalam mu i w sierpniu minely 2 lata jak jestesmy razem. jesli chce sie stworzyc prawdziwy zwiazek to trzeba sobie zaufac. jesli sie ciagle bedziesz tym zadreczac to dlugo tak nie pociagniesz. nie mozesz sie caly czas zastanawiac jak dlugo wasze szczescie potrwa i jak dlugo bedzie sie starac - powinnas zrobic wszystko zeby tak bylo.

dzieki za rady :) tylko to jest tak ze chciałabym a boje sie :P