Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moniniania

dlaczego on to zrobil? blagam powiedzcie mi...

Polecane posty

hej... a wiec chodzi o to ze mialam kolege, mozna nawet powiedziec ze przyjaciela (nazwijmy go B). Gdy sie poznalismy mialam chlopaka z ktorym bylam 2 lata, ale nie ukladalo nam sie (to znaczy on mnie nadal kochal, mial co do mnie powazne plany, ale ja chyba przestalam cokolwiek do niego czuc). B prawie od poczatku naszej znajomosci wiedzial o moim chlopaku (moze nie od poczatku bo jakos nie chcialam sie chwalic nowopoznanym ludziom o swoich problemach w zwiazku). Zaprzyjaznilam sie z B i na poczatku w ogole nie patrzylam na niego jak na chlopaka, tylko jak na kumpla (w ogole nie podobal mi się fizycznie). Zdarzalo sie ze czasem wspollokatorka mi wmawiala ze B 'na mnie leci', ze przychodzi tylko gdy ja jestem w domu i ciagle o mnie pyta, itp. ale ja sie z tego smialam i uwazalam ze ona ma jakies glupie i na dodatek naiwne patrzenie na swiat. No i na poczatku naszej znajomosci czesto sie widywalismy, przychodzil do mnie codziennie (to w sumie zaden wyczyn bo mieszkamy bardzo blisko siebie:P), zdazylismy dobrze sie poznac, wiedzial o wszystkich moich problemach z moim chlopakiem, a ja wiedzialam o jego rozterkach z nowopoznanymi laseczkami:P zawsze bardzo interesowal sie moim zwiazkiem, a gdy po dluzszym czasie zdecydowalam sie zerwac ze swoim chlopakiem (nie byla to latwa decyzja bo mnie szantazowal, grozil samobojstwem, itp.) to B mnie wspieral, pocieszal, a czasem nawet naklanial zebym jeszcze raz przemyslala ta decyzje. I wszystko niby bylo ok, tylko czasem w zartach B sugerowal ze np. 'mialby na mnie ochote', itp., ale oboje mamy takie poczucie humoru i nie pozostawalam mu dluzna mowiac np. ze 'z toba to zawsze'. W miedzyczasie spotykalam sie jeszcze z takim jednym chlopkakiem ale to byla totalna pomylka. I wlasnie gdy mialam dola bo przestalam sie spotykac z tamtym chlopakiem B zaprosil mnie do siebie na drinka, a ja powiedzialam mu ze to definitywny koniec z tamtym. B upewnil sie jeszcze czy nie chce wrocic do swojego bylego i wtedy probowal mnie pocalowac!! Bylam wtedy juz troche pijana i on tez wiec najlagodniej jak moglam odepchnelam go (bo przeciez to moj przyjaciel, przeciez na drugi dzien bede musial mu normalnie spojrzec w iczy i przeciez jestesmy pijani wiec tylko nam sie wydaje ze cos by moglo byc). Ucieklam wtedy od niego pod byle pretekstem, ale od tamtej pory B zaczal coraz czesciej mnie odwiedzac, dazyl do sytuacji gdy moglibysmy zostac sami, i np. na imprezach gdy oboje bylysmy po alkoholu probowal sie do mnie zblizyc... no i to chyba jakos otworzylo mi oczy.. dotarlo do mnie ze zawszego uwielbialam, ze lubie jego towarzystwo, ze te wszystkie spedzone razem chwile (takie zwykle siedzenie sobie na lozku, uczenie sie, rozmowy p wszystkim i niczym, imprezy, itp.) to bylo cos cudpwnego. Ba! dostrzeglam nawet ze jest naprawde przystojny! Dotarlo do mnie ze widzial mnie w kazdej sytuacji, bez makijarzu, w tlustych wlosach i pizamie, zaplakana, niewyspana, pijana i takamu sie podobalam!! Wtedy myslalam ze to cos znaczy... o kiedys gdy akurat nikogo nie było u niego w domu (wiem ze wtedy specjalnie mnie do siebie zaciągnął) dałam się ponieść emocjom i zaczęliśmy się całować (byliśmy trzeźwi nie chciałam żeby stało się to pod wpływem alkoholu bo nie miałabym pewności czy tak naprawde oboje tego chcemy). Jaka ja byłam wtedy szczęśliwa.. Od tamtego momentu wszystko było niby tak jak dawniej ale było cudownie widywaliśmy się codziennie (zresztą tak jak zwykle) ale widziałam ten błysk w oku gdy na mnie patrzył Mamy wspólnych przyjaciół którym nic nie powiedzieliśmy o naszym (no właśnie nie wiem jak to nazwać:P?) Niby nie ustaliśmy tego między sobą że to nasz sekret, ale chyba oboje baliśmy się z tym obnosić bo jakby coś nie wyszło to mogła by się zrobić dziwna sytuacja zresztą nie chciałam robic sensacji a to na pewno by była sensacja. Spotykaliśmy się przez miesiąc, nie spaliśmy ze sobą choć on jak można się domyślić do tego dążył ale ja nie chciałam (jestem dziewicą:P ale mam 20 lat, wtedy 19, nie 15:P) On o tym wiedział i szanował to że jeszcze nie chce. Sam mówił że na niektóre rzeczy warto czekać boże. Po co to mówił? Nic sobie nie obiecywaliśmy, nikt nikomu miłości nie wyznawał ale myślałam że to cos znaczy w końcu nie byłam pierwszą lepszą dziewczyną z dyskoteki, tak dobrze mnie znał i tak się ułożyło ze musialismy się rozstac na 3 miesiace. On oczywiście wielce mowil ze nawet nie wiem jak mu będzie smutno ze mnie nie będzie codziennie widzial naszej wspolnej przyjaciółce zwierzal się ze strasznie nie chce wyjeżdżać ja już wtedy bylam w nim zakochana.. no i pojechal i w sumie na tym koniec historii. Po tych 3 miesiacach na początku nie wiedzieliśmy jak się do siebie odnosic, ja czekalam na jego ruch jego ruch był taki ze zaciągnął mnie do ciebie, zrovil mi scene zazdrości o ten czas kiedy się nie widzieliśmy (bo słyszał moja rozmowe z kolega którego poznalam w tym okresie), mowil ze myślał ze to wszystko co było miedzy nami cos dla mnie znaczylo, itp. Ja mówiłam ze przeciez znaczy, powiedziałam ze mi na nim zalezy no i wtedy on powiedział ze nic mi nie może obiecac, ze nie wie co będzie za 2 miesaice, itp. Nie jestem idiotka, zrozumiałam ale wyszlo na to (sam mi to powiedział) ze chce się ze mna przespac. Tylko to. Boze jak on mogl nadal chce się tylko ze mna przespac a ja go kocham.. dlaczego on to zrobil? Nie mogę tego zrozumiec bo przeciez byliśmy przyjaciółmi czyli ta cala nasza przyjazn miala takie podloze ze chciał mnie przelec, ze od początku mu się podobala, a moja osobowość nie miala zanczenia. Zreszta teraz się popsulo, już nie jest tak jak kiedys co mam robic? Czy on kiedykolwiek cos do mnie czul czy chodzilo tylko o jedno i powiedzcie mi proszę dlaczego to zrobil????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
napisz to w jednym zdaniu gora dwa jeszcze najlepiej dodaj kilka kurwa ja pierdole itp to moze cos sie wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
wiesz, dałoby się to opisać dużo krótszym postem. szkoda, że nie miałaś na tyle szacunku do czytelników, by popoprawiać te błędy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
qrwa... nie zartujcie ze ktos to przeczytal w calosci.... jesli juz ci sie udalo to napisz streszczenie bo az mnie zaciekawilo "dlaczego on to zrobil" Ale sadzac po dlugosci posta to chyba wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
chodzi o to, że miała przyjaciela, w którym summa summarum się zakochała i sądziła, że on też jest zakochany, ale stanęło na tym, że on chce ją tylko do łóżka zaciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edmunt Pipa
a trząchnęłaś mu choć z raz gałęzią?chlopina sie meczyl a Ty tylko go zanecalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
ona ma 20 lat i jest dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
od razu lepiej;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
ale na to moze poradzic ten duch z watku wyzej ktory napada w nocy i gwałci;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurum1234
Ja przeczytalam do konca ....Powiem ci tylke dziewczyno, wszyscy faceci tacy sa. Nawet jak sie hajtaja, ale wtedy maja swiadomosc ze w koncu musza ale i tak w chuja robia sowoje zony. Facet mysli kutasem, oczywiscie zaden ci sie do tego nie przyzna, Przyklad z mojego zycia. Moj "przyjaciel" czesto u mnie bywal a jak sie pozniej okazalo mial ochote wyruchac moja kolezanke, o byl jedyny powod jego odwiedzin, ze mna wiedzial ze nic nie wyjdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog:)
zrobil tak bo faceci to hu....e i zrobia wszystko zeby zamoczyc!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
aurum kolejna doświadczona :O faceci o kobietach też by mogli to samo mówić, że tylko zdradzają i się puszczają, i tylko na kasę lecą. nie ma to jak myśleć stereotypowo 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog:)
gadamy tu o facetach nie kobietach:d kurffa won!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
no to uwaga lamie stereotyp... jestem facetem i przyznaje sie ze mysle kutasem;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
ty może tak, ale znam takich, co jeszcze głową myślą, więc nie uogólniajmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
nie no... prosze cie.... mam dwa "łby" i to ze przyznalem ze mysle i jednym i drugim (ale fakt ze bardziej dbam tylko o jednego z nich) nie wyklucza ze uzywam czasem tez mozgu;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, czy tylko ja nie rozumiem po co ten topik został założony? Co my Ci tutaj mamy niby napisać? Naprawdę oczekujesz odpowiedzi dlaczego On to zrobił? Poprostu albo jest świnią albo Ty mijasz się z prawdą i podajesz nam swoją wersję wydarzeń. Ale to pewnie wiedziałaś wcześniej więc nie rozumiem po co takie pytanie. Ah, ludzie marnują swój czas.. rozpisując się jakby to miała być książka kiedy tak naprawdę można to streścić w dwóch zdaniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już kurrrfffa nie mam siły
meliska, tak, a my nieświadomi naszej zguby czytamy te brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieleczyctezszkodakoni
ale sie rozpisala..oj nieeee..uciekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×