Jaka jest granica w walce o chlopaka?

Tak jak w temacie..? Jak bardzo można się poniżyc , żeby odzyskać człowieka, którego się kocha, a którego straciło się z własnej winy..? Można błagać , prosić..skoro on nie chce z nami rozmawiać..? Jak daleko można się posunąć..????

granica konczy sie na przepraszam placz, blaganie jest juz zalosne

mi sie wydaje ze nie ma granic w walce o chlopaka;) sa granice w walce o dziewczyne;))

Zrobiłam coś głupiego... Uraziłam jego dumę, a to jest bardzo honorowy facet. teraz uważa , że się go wstydzę i nie potrafię mu zaufać. Powiedziałam, że mi zależy, ale to nie wystarczylo. Kocham go i bardzo mi z tym źle, ale nie umiem się poniżyć aż tak bardzo żeby go błagać , nie umiem -_-

moze to glupia rada ale wydaje mi sie ze kup sobie fajna bielizne zapros go do siebie pod pretekstem zeby zabral swoje zeczy od ciebie potem kilka godzin pod kolderka i po problemie

Tiaaa... tylko właśnie w tym cały szkopuł,że on chciał się ze mną kochać ten pierwszy raz,a ja stwierdziłam że się mną bawi i chce wykorzystać...