milczenie po seksie

nie, nie bedzie juz zadnych uciech cielesnych, ZADNYCH. jak przyjedzie nawet z nim nie nocuje, niech sobie wynajmie pokoj w hotelu ja jade do siebie, to juz postanowilam nastepnego dnia... to ze raz sie zfrajerzylam nie znaczy ze bede to robic dalej....:O skasowałam...wszystko, nawet nr tel, i nie odzywam sie do niego wcale, od momentu kiedy milczenie z jego strony przez kilka dlugich dni mnie zmiażdżyło

tylko mam wielkie poczucie winy i wyrzuty sumienia ze ktos mnie wykorzystal, ze sie nabrałam, ze cos stracilam...ja, stara kwoka dalam sie nabrac w taki glupi sposob, ale co ludzie robia z "milosci"

Oj juź bez przesad, żeby się za takie coś biczować. Po prostu przyjść do świadomości i więcej nie popełniać takiego samego błędu i wszystko.

Posłuchaj,tez poznałam faceta z neta ,tez sie z nim kochałam w ten pierwszą noc,tyle tylko że to on przyjechał te 300 km,teraz jestem z nim szczęsliwa,więc nie popełniłaś błędu..zależy ile jeszcze z nim pisałas bo ja 5 miechów..a po drugie masz widocznie słabe wyczucie faceta,.. Pozdrawiam

JESTEŚ ZWYKŁA DUPODAJAI FACET CIE WYKORZYSTAŁ A PRZY OKAZJI SPRAWDZIŁ ZE MATERIAŁ Z CIEBIE TO NAJWYŻEJ NA SZMATE DO PODŁOGI, ZATEM MA CIE W DUPIE...

widocznie tak...ale już wiem na przyszłość, a ten jegomość jest skreślony