3 miesiace po slubie i rozwod

Dziewczyno uciekaj od niego, bo wylądujesz w psychiatryku !

szkoda ze przed slubem nie zamieszkalismy razem, zobaczylabym moze jego prawdziwa twarz. A tak 5 lat w dupe i slub w bloto

"Skuje ci ryj..." wiesz co jesli to nie jest jakas wymyslona historyjka przez 15 letnia dziewczyne ktorych tutaj pewłno to naprawe KUZWAAAAA ja ciebie dziewczyno nie rozuemim !!!! i ty sie jeszcze zastanawiasz????????????????????????? nie no to jest chyba jakas prowokacja:(

co zrobic ? Jeśli z nim zostaniesz to spierdolisz sobie życie na własną prośbę i w takiej sytuacji nie żal się , nie narzekaj , jak masz jaja i chcesz życ normalnie wystąp do sądu o rozwód tylko byle szybko żeby ukochany mężuś nie zdążył się w tym małżeństwie zadłużyc bo bedziesz spłacała latami

Jak nie jesteś zatrudniona to po prostu nie przychodź do pracy a jak on będzie dalej wysyłał takie smsy albo ci groził to idź na policję. Nie rozumiem jak niektóre kobiety-mamusie potrafią wychować syna na potwora..czy one tego nie widzą??

Właściwie to jest groźba karalna - na policję z tym, mówię serio.

I jak najszybciej wystąp o rozdzielność majątkową i wypełnij papiery rozwodowe żeby frajer nie wyskoczył ci z czymś jeszcze

Dziewczyno, jestem w Twoim wieku i tez o malo sie nie wpakowalam w takie bagno. Cos mnie naszlo zeby zamieszkac z chlopakiem przed slubem. Jakis czas bylo dobrze, ale potem wyszło jaki naprawde jest. Byl agresywny w stosunku do mnie, czepial sie o cos ciagle i pognalam go od razu. Daj mu ultimatum, ze albo sie zmieni albo rozwod i badz stanowcza. Jego kochana mamusia na pewno bardzo duzo psuje w malzenstwie-musi ograniczyc kontakty z mamusia, bo to chore! Chociaz nie wierz w to, ze bez niego jestes nikim, zylas bez niego kilkanascie lat i bylo dobrze, wiec bez niego tez mozesz istniec. Chory czlowiek, znam taki przypadek. Przed slubem bylo ok a po slubie zona byla nikim, bil ja i ponizal, jak wniosla pozew o rozwod to sie przestraszyl i juz jej nie dotknal, ale z kolei dzieci wtedy byl, nie bylo z nim zycia, kobieta sie rozwiodla i powoli doszla do siebie po tym piekle. Nie daj soba pomiatac, bo uzna ze ma nad Toba przewagea wtedy to juz koniec. Moj kumpel ma strasznie brzydka zone i uwaza ja za osmy cud swiata, jesli maz Ci mowi ze jestes gruba i brzydka to lepiej odejdz od niego, bo Ci zrobi wode z mozgu. Mozna wziac rozwod bez orzekaia o winie, bo jesli on ma takie pieniadze to stac go na dobrego adwokata i moze udowodnic Ci wine, chociaz winien byl on. Zacznij juz zbierac dowody przeciwko niemu i badz silna kobieta:)

to nie jest prowokacja.............:( niestety. a jak jest z wina rozpadu malzenstwa, kto ponosi? ten co sklada czy to sad osadza?

ja bym myslał bardziej praktycznie- -on na pewno o tym pomyśli gdy bedzie dochodziło do rozwodu. przepisze na mame co się da, przeleje kase-skończysz z rozwodem i bez niczego. nie chodzi o chytrość-zasłuzył po prostu żejesli macie wspólnosc majątkową pojechac mu po kasie-za tą chytrość. ludzie-mama dzwoni do niego 10 x dziennie, mówiłaśś że nie mieszaliscie razem? czyli że mieszkał z mamusią, móiwsz że nazreka na ciebie mamusia. czy to nie jest klasyczny przykład mamisynka i zazdrosnej o synusia teściowej która narzeka na synową,sączy jad,miesza mu w głowie i robi wszystko żeby to zjebać? tu jest wina autorki że przez 5 lat z kolesiem miała klapki na oczach i nie zauwazyła że jej synek to egoistyczny mamicyc:) a nie płacił za rachunki bo mamusia mu pewnie powiedziała że Ty i Twoja rodzina chcecie go oskubać.

Sąd to ocenia. Masz szanse na rozwód z jego winy, tylko zbieraj dowody i świadków - że Ci ubliża, grozi, że Cię opuścił i wyniósł się do matki, nie masz dostęp do pieniędzy, nie opłaca ZUS-u (emerytura!) mimo Twojej pracy w firmie itd.

marcooo bez przesady!! sa ze soba 3 miesiace a wiec dlaczego radzisz jej zeby walczyla o jego kase?????? to chore walczyc nie o swoje!!! niech bierze rozwod szybko i bez komplikacji za porozumieniem stron!

Kobieto, postaw się do pionu :) Ty już rozpaczasz co będzie w przyszłości, a nad tym co jest teraz się nie zastanawiasz? Pracujesz u niego, to chyba zarabiasz jakieś pieniądze, prawda? "Bez niego jesteś nikim" - już samo to powinno dać ci odpowiedni impuls żeby go spakować. Może pójdzie po rozum do głowy, mocno w to wierzę. Normalne, że twoim rodzice mają prawo nawet żądać opłat, jesteście dorosłymi ludźmi, zarabiacie, mieszkacie w ich domu.

Aeliah-----bardzo ci dziekuje za tego posta. Ciagle sobie mowie ze moze sie zmieni, ze moze to tylko nerwy, ale juz sama w to nie wierze... Szkoda mi rowniez moich rodzicow bo oni rowniez przez niego cierpia. Moj brat ma dziewczyne rozwodke i sa szczesliwi, wiec moze ja tez mam jeszcze szanse na szczescie, bardzo bym tego chciala...bardzo. OD slubu zrobilam sie nerwowa, rece mi sie trzesa, boje sie kazdego ranka ze znowu moze byc o cos klotnia, nie ma tygodnia zebym nie plakala przez niego, nie ma dnia zeby nie bylo awantury. W szkole mi wogole ostatnio nie idzie, nie potrafie nic zapamietac, spozniam sie, nie chodze na zajecia nie wiem czy wogole zalicze rok i to przez takiego skurwysyna za ktorego wyszlam i spieprzylam sobie zycie!

Rozwód :) Rozwód :) w normalnym (nie telewizyjnym życiu) nie ma szybkich rozwodów. 5 lat to dużo, na tyle dużo, że być może on zmądrzeje. Pod warunkiem, że zmądrzeje też jego żona i wyrzuci pasożyta z domu.

i powiem Ci że może mniej siedz na cafe, użalając sie i pytając o rady obcych ludzi a bardziej siądz na necie, pogadaj z adwokatem co zrobić, kiedy i jak żebys wyszła na tym najlepiej i jak najmniej poraniona. i co za różnica z tą winą przy rozwodzie? dzieci macie?chcesz od niego alimenty na siebie? nie-więc co za róznica!!?? chyba chodzi o to żeby jak najszybciej i bezproblemowo a nie sądzić się latami i przeżucać czyja wina. ale tu kłania się usprawiedliwiona nieznajomosc prawa...ale jest net..wyjdz z cafe i idz bardziej na fora prawniczo-rozwodowe. a czas na mazanie się i ryki bedzie PO rozwodzie. poczytaj historie podobne do Twojej. wykle kobioety dają facetom 2, 3 szanse a potem w wieku 35 lat ryczą że głupie były i dały mu szanse. kobiety wbijcie sobie to do głowy raz na zawsze FACECI SIĘ NIE ZMIENIAJĄ a ZWŁASZCZA MAMICYCE!!!!!!!!!!!! ..i tak nie uwierzycie

pomarańczowa krówka---- wlasnie nie zarabiam nic:( dlatego pracuje zeby on nie musial oplacac pracownika:((:(:(:(:(:9

Są, są szybkie rozwody, mój trwał 2 x 15 min. Jetem rozwódką, mam chłopaka rozwodnika i żyjemy sobie jak pączki w maśle :) Więc nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby i Tobie się powiodło. Tylko pozbądź się chwasta...

ja sie rozwiodlam w 15 minut, wiec sa szybkie rozwody

marcoo---- taka roznica z ta wina ze on mi powiedzial ze jak sie z nim rozwiode to on wlepi mi wine i bede placic mu alimenty!! a skad na to wezme? zniszczy mnie jezeli sad uzna moja wine

podobno moze sobie zasadzic odszkodowanie ode mnie:(

alimenty??????no nie moge buhahahhah i ty sie tego boisz??????? jak moze ci rpzysadzic alimenty zastanow sie dziewczyno!!!naprawde taka naiwna jestes???jesli tak to nie dziwi mnie ze on tal latwo toba manipuluje:(

23 lata i już "żeniaczka"??? Dziewczyno po co Ci to było??? Az tak Ci zle było jak mieszkałaś sama z rodzicami? Jeszcze jak by była wpadka to rozumiałabym ten owczy pęd do ożenku. Ale tak??? Ten Twój mąż to sknera i dusigrosz choć ma kasę... a co by się stało gdyby mu się noga podwinęła i by miał tej kasy o wiele mniej??? pewnie nawet na chleb by Ci wtedy nie dal. Żenada.

to jest prowokacja mowie wam:((( ide stad bo to sie smieszne robi

No dobra, teraz wiem że są :) :) Ale oni są małżeństwem dopiero 3 miesiące i nie zostały podjęte nawet najmniejsze próby negocjacji - mówię tutaj o wywaleniu faceta z domu :) Skoro prośby nie pomagają. Moim zdaniem płacz przy facecie jest nie na miejscu, mówię o takiej sytuacji, pokazuje tylko bezsilność i bezradność kobiety. Pewnie, że można się wypłakać na ramieniu normalnego faceta, ale to nie ten przypadek.

On próbuję cię tylko zastraszyć, dobrze wie, że studentka która nic nie zarabia nie może płacić na faceta, który ma właśną firmę i zarabia ponad 10tys

amelllina a Ty czytałaś cokolwiek poza tematem? po pięciu latach chodzenia i związku na co czekać? jak jeszcze warunki finansowe są

Nie wlepi Ci winy ani tym bardziej alimentów, bo nie ma podstaw. Nie łykaj tak gładko wszystkiego co Ci mówi. Rodzice z pewnością pomogą Ci na tyle, żebyś miała poradę prawną - a tu sprawa jest oczywista.

kiedys mi powiedzial ze jakby mu firma padla to wolalby sie zabic niz zyc w nedzy.

a ty dziewczyno wiesz ze jak padnie ta firma to tez bedziesz musiala spłącać długi???zdajesz sobie z tego sprawe??? a z tego co piszesz to sytuacja w firmie jest nieciekawa:-o