Czy mozliwe ze 35letni facet tak został

nie znam, nie wiem nic o związku, ale był raczej powazny, z jego strony na pewno, bo do cholerki tak by tego nie rozkminiał 2 lata, co nie?

"nie potrafi wejśc w związek" i inne twoje tektsy, ze >> nie chce poglebic relacji >>.

Znasz kogos kto jest zorientowany i moze Ci cos wiecej o tym powiedziec?

tak, to sa moje teksty, nie jego

niestety nie, bo my poznalismy się pewnego dnia, zupełnie przez przypadek, nie mamy żadnych wspólnych znajomych, on jest kilka ładnych lat ode mnie starszy

"kto pomoże zrozumieć faceta? zaden facet, ktoremu zalezy nie powie lasce, ze nie umie sie zaangazowac akurat z tym się nie zgadzam, bywają szalenie szczere i uczciwe do bólu osobniki" to jest standardowy tekst jak facet nie jest zainteresowany, conajwyzej bzykanko bez zobowiazan

jeju :-O wex ty już spierd*** z tym seksem :-O nie mierz wszystkich ludzi swoją miara zboczeńcu

znasz go dobrze? jak dlugo to tak sie dzieje i jak czesto sie widzicie?

cały czas marudził i nawijał o ex jaki jest zraniony i boi się wejść w związek a jednocześnie uzależniał mnie od siebie swoim zachwaniem sugerującym, że coś do mnie czuje. Na zmiane mnie przyciągał i odpychał podkreślając, że jest ostrozny bo boi się ponownego zranienia. A ja głupia myslałam, że mnie kocha tylko się boi. Po pół roku kopnął mnie w dupe wychodząc z mojego domu bez słowa tłumaczenia!!! Sorry, ale trafiłaś na najgorszy typ. Będzie tak już zawsze robił bo nie może zapomnieć o ex a potrzebuje bzykania - proste!!!

ludz sie dalej, tylko pozniej nie przychodz tu z placzem na kolejnym topie

nie znam go az za dobrze, rzadko się widujemy, częściej rozmawiamy telefonicznie i raczej omijamy sprawy prywatne/czystko osobiste czy intymne, rozmwiamy raczej o bierzacych wydarzeniach, o tym co się działo danego dnia itp. on ma dystans i ja też i cięzko nam przekroczyć pewną granicę, bo i on pewnie boi się i nie wie czy chce i ja też się boje i tez raczej nie chcę (bo wygodnie i spokojniej żyje się samemu)

jest jeszcze druga opcja, że facet ma rodzine i jest przykładnym ojcem i mężem a z tobą się tylko bawi - naiwna jesteś jak dziecko

ale ode mnie nie dostaje seksu, nawet dotknięcia czy pogłaskania, nawet go nie dotykam a jakos od pół roku przychodzi, wydzwania i szuka kontaktu.

na pewno nie ma rodziny, żony ani dzieci :-O

No to skoro Ty tez nie chcesz to chyba nie ma sensu dalszego roztrzasania tej sprawy. Nadal milego wieczoru

rzadko, czyli konkretnie co ile sie widzicie? co za naiwnosc, moze ma inna od seksu.

właśniety jesteś o stanu ducha a inna od bzykania natomiast miłość zywi wyłącznie do ex

tylko widzicie, ja sama nie wiem co się dzieje, zakochalismy się w sobie cho ć oboje tego nie chcielismy, to było przypadkowe spotkanie i nagle cos w nas zaiskrzyło bez naszej woli i myslę, ze on się męczy tak samo jak ja, bo jesli nawet coś czuje to boi się i nie chce tego przyjąc do wiadomości, bo z góry wie, ze wszystko się kiedyś zawali i skończy kłótniami itp. Ja tak własnie myslę i nie chce żadnego związku, ale dlaczego o nim myslę i dlaczego staje się dla mnie wazny skoro tego nie chce? wyjaśni mi to ktoś?

Ten ktos wyzej ma racje. Jemu chodzi TYLKO o sex, a zebys potem nie miala pretensji do niego, od razu mowi, jak sprawa wyglada, czyli ZADNEGO ZWIAZKU. Czeka, az mu ulegniesz, zobaczyl, ze jestes nim zainteresownana, ze Ci sie podoba, wiec sie produkuje- to jasne. To normalne, ze nie zaproponowal lozka, bo wtedy staloby sie oczywiste, czego od Ciebie chce, i wiadomo, ze taka propozycja by Cie wyploszyl. Jego plan: chce Cie w sobie rozkochac zebys z nim spala, potem- jak znajdzie swoja PRAWDZIWA milosc, albo bardziej atrakcyjna od Ciebie, i chetna- rzuci Cie. Im wczesniej to zrozumiesz, tym lepiej. Powiedz mu tak: ze nie maz zamiaru tracic czasu na cos, co i tak nie ma racji bytu z powodu jego lekow, i zrywasz znajomosc. Jezeli mu naprawde na Tobie zalezy- postara sie zmienic. A jezeli odpusci - sama wiesz.

ale co ty bys chciala? powiedz konkretnie,czy chcialabys sie zdeklarowac i byc z nim w zwiazku?? Tez kiedys poznalam faceta, widywalismy sie,nie bylo sexu, ja dlugo bylam sama i nie chcialam wpakowac sie w zaden zwiazek,ale z drugiej strony jako kobieta czulam sie niedoceniona tym,ze on sie tylko spotyka,patrzymy sobie w oczy,ale on nie robi zadnego kroku dalej... 3 miesiace tak bylo,w koncu powiedzialam sobie "stop, ja sama nie chce zwiazku on pewnie ot tak sobie po prostu sie ze mna spotyka i tez nie chce zwiazku" i zaczelam sie wykrecac od spotkan,az w koncu ustaly ot tak,naturalnie - wiec to wielka milosc nie byla:)

Bo nie jestes szczera sama przed soba?

rzadko, to średnio co tydzień/dwa, róznie, czasem kilka razy na tydzień. Przykro się rozmawia z takimi jak Wy, ze myslicie że każdy facet musi sie seksić po kątach :-O akurat dla niego seks=miłość a nie zimna kopulacja

NIGDY nie powiedział do mnie otwarcie , że żadnego związku itp. LUDZIE! czytajcie ze zrozumieniem, bo wymyslacie na własna potrzebę rzeczy o jakich nie pisałam :-O skoro mu chodzi o seks to dlaczego od pół roku nic nie zrobił w tym kierunku?

sama się oszukujesz:O gdyby facet ciebie kochał nie spotykałby się z tobą raz na tydzień:D nie wytrzymałby z tesknoty. Skończ to szybko, bo bedziesz cierpiec przez niego

skad to wiesz jaki jest? z tej bajki,ktora sam Ci serwuje? znasz jego znajomych, rodzine, byle, wiesz co o nim mowia???

KOCHANA A CO TO ZNACZY,ŻE ZAKOCHALIŚCIE SIĘ W SOBIE ???? JAK TO SIE OBJAWIA???

vfrrwfgbr no to u nas jest tak samo :-O ja gdzieś podświadomie chciałabym być w związku, ale po prostu nie wierzę w związki i miłość bez bólu i lepiej mi si,ę zyje samej :-O

bo z inna sie seksi?

Tomasz R. z Krakowa? Brzmi wypisz, wymaluj

Taki typ to klasyka, moja droga. A jak Ci życie miłe to spieprzaj z takiego układu. Uschniesz na wiór.