Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merkaba

Uzdrowienie przez Eucharystie

Polecane posty

Opowiadanie Ellay Ella, której rodzice byli Żydami, urodziła się na Bliskim Wschodzie w domu Podobnym do tych, n jakich czytamy w Biblii: górny pokój służył za sypialnię, a do pomieszczenia pod kuchnią wprowadzano na noc zwierzęta, W centrum wioski znajdowała sie studnia. Nie było elektryczności, kobiety same tkały bawełnę, by uzyskać materiał na odzież. Buty również wytwarzano we własnym zakresie „.z skór zwierzęcych. Ella była dzieckiem niechcianym, niekochanym I bitym, bojącym się wszystkiego i wszystkich. Tylko moc Boża mogła zmienić ją w piękną, mocną i pewną siebie kobiet, jaką jest dzisiaj j. Czytając jej wzruszające świadectwo, pozwól] Panu i umocni w sobie wiarę w Jego pełną miłości i uzdrawiającą obecność . „Zanim się urodziłam, mama miała już za sobą trzy aborcje. Wciąż mi przypominano, że i ja powinnam być usunięta z jej łona, ale >>coś nie wyszło>Jezu, niech wszystko co Twoje, stanie się moim udziałem. Niech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojemNiech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojemBierzcie... powiedział. To jest Ciało moje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka201
aborcja to zabójstwo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka201
za to powinno byc dożywocie. Człowiek jest człowiekiem ,czy jest w brzuchu czy jest dzieckiem, starcem-obojetnie. Człowiek jest człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Czy można tą ksiazke zdobyc w ebooku? Chcialaby ja przeczytavc juz teraz. Mam strasznego dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aborcja to super
merkaba to juz wtedy robili aborcje?super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim się urodziłam, mama miała już za sobą trzy aborcje. Wciąż mi przypominano, że i ja powinnam być usunięta z jej łona, ale >>coś nie wyszło>Jezu, niech wszystko co Twoje, stanie się moim udziałem. Niech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojemNiech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic z tego nie rozumiem
jej rodzice byli Żydami i matka robiła trzy aborcje a za czwartym nie wyszło i urodziła się niejaka Ellay. Mogę się dowiedzieć, w czym niby pomogła jej eucharystia? Czy dzięki eucharystii jej zamordowane rodzeństwo wróciło do życia, czy może matka się rozmyśliła i pożałowała aborcji, a w ogole to co te aborcje mają do Ellay, skoro ona sie urodziła? Czyżby Bóg karał ją za grzechy jej matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
A co myslisz, ze nie robili?? W sredniowieczu tez robili i wczesniej jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. „Zanim się urodziłam, mama miała już za sobą trzy aborcje. Wciąż mi przypominano, że i ja powinnam być usunięta z jej łona, ale >>coś nie wyszło>Jezu, niech wszystko co Twoje, stanie się moim udziałem. Niech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojemNiech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
czy Wy ludzie nie umiecie czytac ze zrozumieniem?? Dziecko nie kochane, odrzucone, psychicznie maltretowane wyrasta na cien czlowieka, ktory mimo pragnien i pokladow milosci nie spelnia swoich marzen. Jest ciezko zaburzone, nieszczesliwe. A ta Ella wyrosla na silną, pewną swojej wartosci kobiete wlasnie uzdrowiona Eucharystią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr.Schwir,twój psychiatra
merkaba zgłoś sie do mnie do gabinetu,w poniedziałek,muszę cie dokładniej zdiagnozować,juz na dziś ci powiem,nie lekceważ tej choroby,to pospolicie nawiedzonym pierdolcem sie zwie,naukowo ci w poniedzałek wyjasnię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* W czasie podniesienia, podczas Mszy świętej odprawianej jako liturgia uzdrowienia, zniknął mój uciążliwy ból głowy spowodowany migreną. Wokół mojej głowy rozbłysło jakieś światło; nie potrafię wyjaśnić, co to było, ale ból minął, (Ann Belale) * W czasie Komunii świętej, podczas zamkniętych rekolekcji, otrzymałam chrzest w Duchu Świętym, z czego nie zdawałam sobie jednak sprawy przez następne kilka tygodni. Miałam uczucie całkowitego oczyszczenia, przemożnej miłości, pokoju i przebaczenia. Moje życie duchowe zmieniło się nie do poznania. Już jako dziecko miałam świadomość, że Jezus jest ze mną. Zawsze czułam, że się mną opiekuje i przechowuje dla mnie coś szczególnego. Lecz dopiero jako człowiek dorosły przekonałam się, że to prawda. Stało się to właśnie w czasie tamtych rekolekcji. (Sue Ceyasco)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniższa opowieść z czasów I wojny światowej stanowi przepiękne świadectwo pragnienia pokoju, jakie przechowywane jest w ludzkim sercu. Cud podczas I wojny Światowej W czasie I wojny światowej Europa była wielką beczką prochu. Wojska francuskie, angielskie, rosyjskie, niemieckie i austrowęgierskie prowadziły wojnę, która pochłonęła miliony ludzkich istnień. Tymczasem w święta Bożego Narodzenia 1914 r. miał miejsce mało znany cud. Był to cud eksplozji ludzkiej dobroci i miłości. W listopadzie tego roku papież Benedykt XV wezwał wojska do zaprzestania walk w dzień Bożego Narodzenia. Obie strony powiedziały: „To niemożliwe. A jednak, co niemożliwe dla ludzi zasiadających na wysokich stanowiskach, okazało się możliwe dla zwykłych żołnierzy, którzy marzyli o pokoju i powrocie do domu. Tysiące żołnierzy przebywających w okopach naprzeciwko siebie wzdłuż linii frontu, ciągnącej się od granicy szwajcarskiej po Północny Atlantyk, samowolnie zaprzestało walk. O zmierzchu w wigilię Bożego Narodzenia strzały zaczęły z wolna cichnąć, aż w końcu zupełnie zamilkły. Zgodnie z późniejszą analizą wydarzeń, pierwszym, który dostrzegł zaistniały cud, był młody angielski żołnierz, Peter Goudge. Stojąc na warcie o północy na samotnym posterunku, usłyszał jak oddziały niemieckie śpiewają kolędę „Cicha noc, ciemna noc. Nie upłynęło wiele czasu, a wojska angielskie i irłaridzkie również zaintonowały „O Come, Ałł Ye Faithful. Śpiew nie ustawał aż ogarnął cały rozległy front wrogich sobie wojsk; żołnierze z radością i pokojem w sercach śpiewali bożonarodzeniowe kolędy. Angielskie i irlandzkie oddziały ujrzały niebawem setki kolorowych rac wystrzeliwanych w niebo przez niemieckich żołnierzy wzdłuż kolczastych zasieków. Między okopami szybko stanęły świątecznie ubrane choinki, akcentując atmosferę uroczystej chwili na niespokojnym polu walki. Jeden z niemieckich żołnierzy wychylił się zza kolczastych zasieków i krzyknął po angielsku: „Merry Christmas, Wesołych Świąt! Wkrótce powietrze było pełne okrzyków „Merry Christmas i „Froehche Weihnachten. Niemcy zaczęli wołać: „ „Wyjdźcie, nie będziTny strzelać w święta Bożego Narodzenia! Zołnierze wyszli z okopów i bez broni ruszyli powitać swych wczorajszych wrogów. Niektórzy, padając sobie w objęcia śmiali się, inni mieli łzy w oczach. Atmosfera Bożego Narodzenia szybko ogarnęła setki kilometrów okopów. Francuzi wołali „Joyeux Noł, a ic orkiestra grała dla Niemców muzykę klasyczną. Zołnierze niemieccy i belgijscy obdarowywali się papierosami i serem przysłanym przez najbliższych. Duch Bożego Narodzenia zawładnął wszystkimi wszystkimi. Toasty za rodziny i przyjaciół wznoszono piwem, winem, herbatą, kawą. Najczęściej jednak wznoszono toast za pokój. Jedynym obowiązkiem, jaki podejmowano tego dnia, było grzebanie zabitych. Obie strony kopały groby, by pochować tych, którzy padli w walce, a Anglicy wykonali drewniane krzyże. Grupa Niemców ruszyław stronę linii angielskich, niosąc zabitego angielskiego żołnierza, który padł za linią frontu. Kiedy nadszedł wieczór, żołnierze niechętnie zaczęli powracać do swoich okopów, by na nowo podjąć swój żołnierski „obowiązek. Nie kończące się łzy i uściski towarzyszyły pożegnaniom tysięcy mężczyzn, którzy wreszcie odnaleźli „na ziemi pokój ofiarowany przez Boga „ludziom dobrej woli chociaż na jeden dzień. Dowództwa walczących stron podjęły bardzo surowe środki, by nie dopuścić do powtórzenia się podobnych wypadków w przyszłości. Pokój zaczyna się od pojednania z samym sobą Bywa, że przychodzimy do kościoła i modlimy się o pokój na świecie, podczas gdy nie pojednaliśmy się sami z sobą, z najbliższymi, z przyjaciółmi. Pokój musi najpierw zaistnieć wokół nas... Doświadczenie bycia kochanym przez innych prowadzi najprostszą drogą do uzdrowienia. Kiedy dzielimy się naszym lękiem i rozczarowaniami, kiedy przebaczamy sobie wzajemnie, kiedy potrafimy dostrzegać w innych dobro, kiedy kochamy, kiedy żyjemy w pokoju sami z sobą i z najbliższym otoczeniem wówczas możemy doświadczyć w swym życiu łaski uzdrowienia. W trwaniu we wspólnocie kryje się ogromny potencjał uzdrowienia. Przekazywany podczas Mszy świętej znak pokoju nie jest okazją do rozwijania społecznych kontaktów: nie biegamy po kościele, by zamienić choćby jedno zdanie z każdym z przyjaciół. Jest to chwila, w której mamy wyrazić naszą chrześcijańską miłość do innych, może obcych nam ludzi, do tych „z drugiej strony; okazujemy im wówczas miłość i szacunek jako członkom społeczności ludzkiej. Ponieważ Komunia święta jest znakiem naszego zjednoczenia z Bogiem i z ludźmi, przed jej przyjęciem przekazujemy sobie znak pokoju. Wielu ludzi nie rozumie takiego znaczenia tego gestu; jest też zwyczaj, że przesuwa się go niekiedy do obrzędów pokutnych i przekazuje jako znak pokoju po spowiedzi powszechnej. Obie formy jego wyrażania można zresztą uznać za właściwe. Najważniejszym przykazaniem jest nakaz miłości wzajemnej. W czasie Mszy świętej poprzez przekazanie sobie znaku pokoju, dajemy wyraz, że pragniemy wypełniać to przykazanie. Znak pokoju może pomóc nam ożywić chłodną atmosferę panującą wśród uczestników liturgii, tchnąć w nią ciepło i uczynić ze Mszy świętej ucztę miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linda Mitchell z Sunnyyale w stanie Kalifornia jest głęboko przekonana o uzdrawiającym działaniu Mszy świętej, sama bowiem tego doświadczyła w swoim życiu. Opowiada o tym, jak przyszła na Mszę świętą z poczuciem beznadziejności, niezdolna zmienić siebie i innych. Przedstawiła swą sytuację Panu i przed konsekracją złożyła ją razem z chlebem winem na ołtarzu. „W czasie Mszy świętej powierzyłam Jezusowi swoje uczucie beznadziejności, zawierzyłam Mu swój problem i trudną sytuację, w której się znalazłam. Jezus odjął to nieustannie towarzyszące mojej sytuacji, myślom i wspomnieniom poczucie beznadziejności, a moją bezsilność przemienił w radość, odwagę i odczucie siły zdolnej pokonać wszystko. Zapewnił mnie, że kocha mnie właśnie taką, jaką jestem, że sam zajmie się moimi trudnościami. Mogę odpocząć w cieple Jego miłości, wiedząc, że On sam czuwa nad biegiem wydarzeń. Gdzieś w głębi serca usłyszałam słowa: >Zmieniam teraz twe serce. Wylewam na ciebie moją miłość i uzdrawiam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonałam się, że prosty akt zawierzenia i wiara, że w Eucharystii jest obecny żywy Chrystus, stanowi pierwszy krok ku uzdrowieniu. Sam Chrystus przemienił moje kamienne serce w serce pełne miłości. Jest to rodzaj miłości, jakiej nie znają ludzie, którzy chcą wszystko osiągnąć jedynie własną pracą. Jest to miłość przekraczająca wszelkie wyobrażenia; miłość, o której w głębi swej duszy marzy każdy człowiek. Najgłębszym pragnieniem naszych serc jest otrzymanie tej miłości, zostaliśmy bowiem stworzeni właśnie po to, aby ją przyjąć. Każdy z nas ma swoje własne miejsce w sercu Ojca. W tym szczególnym miejscu czeka On na nas. W Eucharystii może zostać zaspokojone to głębokie pragnienie miłości. W Eucharystii nasze serca mogą być oczyszczone z bólu, z powodu którego cierpią. W Eucharystii Bóg leczy nasze rany odniesione w dzieciństwie. Eucharystia jest kluczem do pełni i świętości. Doświadczenie Eucharystii jest przeżyciem na wskroś indywidualnym, głęboko osobistym i w niepowtarzalny sposób przeznaczonym dla każdego z jego dzieci. Panie Jezu Chryste, niech przyjęcie Ciała i Krwi Twojej nie ściągnie na mnie wyroku potępienia, lecz dzięki Twemu miłosierdziu niech mnie chroni oraz skutecznie leczy moją duszę i ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Dziękuję za teksty, ja mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie troche z innej beczki, a mianowicie ostatnio czytalam Twoj tekst o doswiadczeniu z tarotem i przedstawiales się tam jako kobieta, a teraz jako mezczyzna to kim Ty w koncu jestes? czy poprostu nie chcesz sie ujawniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edmunt Pipa
Dekalog jest uniwersalny bez wzgledu na religie wyznawana , i nie zabijaj obowiazuje Wszystkich Ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba ze przez tekst kopij wklej bo tam co wklejałem to były tarocistki a ja jestem facet po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosiek arcybiskupiony
merkaba, słuchaj jesetem nawrócona , czy potrafiłbys uzdrowic mnie swoim czystym neiskalanym ciałem? pragnę bys miloscią namietną oczyscił zlo które we mnie tkwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko bóg potrawfi:)
a nie merkaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×