Mój chłopak chyba nic do mnie nie czuje

Mam 20 lat, mój chłopak 23. Wg mnie jesteśmy ze sobą już od pół roku, ale nie wiem co on uważa. Znamy się ogólnie od roku, a poznaliśmy się przez internet. Na początku byłam nim bardzo zafascynowana i zauroczona, więc nie zwracałam uwagi na to, że mało o nim wiem (i ciężko jest się cokolwiek dowiedzieć) oraz, że mamy ze sobą mało kontaktu. Oboje jesteśmy studentami i od września tego roku zaczęłam studia na tej samej uczelni co on. Mimo tego mało się widujemy. Umiem zrozumieć jednak to, bo wiem, że studia techniczne są trudne (oboje studiujemy kierunki techniczne), ale to nie zmienia faktu, że on potrafi się do mnie nie odzywać w żaden sposób nawet przez 2-4 dni... Zawsze myślałam, ze skoro nie mamy czasu się spotkać to w przerwie między nauką choćby popiszemy na gg, zadzwonimy do siebie, albo wieczorami przed snem popiszemy kilka miłych smsów... tak jednak się nie dzieje... czasem oboje jesteśmy dostępni na gg, a on nie pisze... Ostatnio napisałam mu sms, czy spotkamy się w sobote, ale nie odpowiedział na niego, tylko napisał "Dobranoc"... Od pewnego czasu nasza komunikacja polega głównie na wiadomościach: "Dzień dobry", "Dobranoc"... Prosiłam go by pisał do mnie choćby najgłupsze smsy jak "zrobiłem sobie pyszną herbatę", albo "Ale dużo mam do nauki, ojej" byle bym czuła się choć odrobinę bliżej niego... Moja prośba była spełniona przez jeden dzień... Potem było to samo co przedtem... :( Nasuwa mi się pytanie czy to możliwe by chłopak kochał a mimo to zachowywał się w taki sposób?

Przykro mi. Im mniej kontaktu, tym mniej zależy. Ta reguła już się sprawdziła w moim życiu.

Odejdź od niego jak najszybciej bo cię zlewa. Szkoda dziewczyno życia na takiego ch.... wiesz co mam na myśli. Jesteś młoda i poradzisz sobie z tym . powodzenia

racja szkoda czasu.jak on kogoś pozna, się zauroczy to bez skrupuów cie zostawi. nietety taka prawda. jesteś b,młoda.

A nie ma żadnego sposoby by to zmienić? Naprawić? Sprawdzić czy mu zależy? Bo na obecną chwilę jestem trochę zagubiona, ale jednocześnie zakochana więc nie potrafię tak drastycznych kroków podjąć jak totalne zerwanie z nim...

wg Ciebe ze sobą jesteście.... a wg niego? Moze on to widzi na stopie koleżeńśkiej. nie musi ci sie spowiadać z każdej czynności... raczej mu na Tobie nie zależy.