Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Silu

Kłopoty w związku po ciąży!

Polecane posty

Gość Silu
Ale inteligenta wypowiedz naprawde czapki z głów i kto tu jest niedorozwinięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silu
No właśnie wzrokowiec i dlatego nie ma takiej opcji że się rozbiore przy nim w takim stanie musze najpierw dojsc do formy a to moze troche potrwac nie wiem czy zdąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vodoo ..... > ale ja zaczynałam z tego samego piętra . nie mieszaj ludzi z błotem . nie pamięta wół ,jak cielęciem był albo za mało życia ma za soba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu . mam ochote z Toba porozmawiac . ale cóż , masz skype.? i słuchawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawy. Dojrzały partner wie, że kobieta po porodzie musi dojsć do siebie. Dojrzały partner nie jeździ gdzieś tam, spotyka się z kimś tam tylko pomaga partnerce, odciąża ją wykonują razem obowiązki związane z dzieckiem. Rozdzielenie pracy powoduje, że jesteście jednakowo zmęczeni i albo razem nie macie ochoty się kochać (również z jakimiś innymi ludźmi vide zdrada) albo macie jeszcze resztki energii i wystarczy Wam na pieszczoty i zacieśnianie więzi. To są podstawy. Związek to jest ciężka praca (ale warto!!!) podobnie rodzicielstwo. Nie można się cały czas bać, że partner wbije nam nóż w plecy. Jaki to wszystko ma wtedy sens. Dlatego uważam, że nie dorośliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuubo
kuzwaaa nie wazne czy dorosli do tego czy nie bo sie stalo!!!teraz trzeba znalezc najlepsze rozwiazanie tej sytuacji a nie cisnac autorce . I AUTORKO gratuluje ze mimo problemow jestes dobra matka kochasz dziecko i widac ze ci zalezy i starasz sie znalezc rozwiazanie tylko z drugiej strony czy jest sens skoro ON ma to w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Ja na Twoim miejscu nie starałabym się dla takiego faceta jak Twój mąż. Sama napisałaś że Ciebie zdradził gdyż nie miałaś siły na sex z nim - a co to, w związku tylko SEX jest najważniejszy? Tylko to się liczy? Jak nie możesz się kochać przez jakiś okres to trzeba lecieć do innej? Po pierwsze również i ona wpakował się w dziecko więc powinien wiedzieć jakie tego będą konsekwencje a nie tylko same przyjemności. Ja na Twoim miejscu darowałabym sobie takiego faceta, jeśli teraz taki jest i nie widać szans na zmiany to zastanów się co będzie później moja droga! On teraz Ciebie nie szanuje - matki własnego dziecka! Debil z niego i tyle, tylko ze względu na wygląd z Tobą wziął ślub? Znajdź sobie faceta który będzie Ciebie szanował wspierał i co najważniejsze kochał! Uciekaj od drania gdzie pieprz rośnie gdyż z tego co piszesz on się nie zmieni. Wybieraj - wolisz być nieszczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jakie najlepsze rozwiązani
? Facet nie wytrzymał 3 miesięcy po porodzie i ja zdradził. Cóż tu można innego poradzić poza szybkim rozstaniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm yhm yhm taa...
Powiedz...po co Ty z nim siedzisz? Zdradził Cię zaraz po narodzinach dziecka.Nawet w takiej sytuacji nie potrafił zrozumieć Twojego zmęczenia i starań.To jakie oparcie w przyszłości zapewni Tobie i dziecku? żadne !!! To zwykły chooj bez polotu. Zawsze znajdzie pretekst żeby Cię zdradzić,poniżyć.Nie szanuje Cię i nigdy nie będzie dobrze. Zdradził Cię,powiedział,że go nie pociągasz a Ty jeszcze chcesz się starać dla nie go ?Po co?Dziecko nawet nie będzie go pamiętać,jak od niego odejdziesz,więc nie wmawiaj sobie że siedzisz z nim dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silu
Angulka on nie jest moim mężem uuuuuuuubo dziękuje Ci bardzo:) zasznurowana to co piszesz ma sens tylko że w żadnym stopniu nie przypomina to mojego związku.wszystko co związane z moim synem jest na mojej głowie jego wytłumaczeniem jest to że on przecież pracuje i zaarabia ale moze da sie mu to jakos przetlumaczyc.moze jakas terapia szokowa?chyba juz na sile probuje to uratowac ale wole to zakonczyc jak juz z mysla ze zrobilam wszystko co sie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silu
Jankesa nie mam skypa niestety:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm yhm yhm taa...
Autorko,przeczytaj ten oto fragment własnoręcznie napisanej wypowiedzi i odpowiedz sobie sama na pytanie co masz zrobić. Bo jak dla mnie,to tu jest zawarta cała odpowiedź. "Zaczeliśmy wszystko od nowa.Tylko że teraz kiedy zaczęła mi wracać ochota na sex i na niego on powiedział mi że już go nie pociągam i nie obchodzi go czy on pociąga mnie ale stara się o tym nie myśleć żeby się nie dolinować i twierdzi że to już jest poprostu taki etap w związku.Tylko że jak ja mam teraz funkcjownować skoro wiem że nie pociągam swojego faceta i nie jestem dla niego atrakcyjna i sexowna.Tym bardziej że jest to facet o bardzooo duży temperamencie więc boję się że kolejna zdrada to tylko kwestia czasu. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu ..> jeśli chcesz pogadac to masz mó e-.mail w nicu . wyślij skype . spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że pracuje to żadne wytłumaczenie bo na dupę jakoś znalazł czas. Czas który WAM UKRADŁ. Jak ktoś kto jest z kimś tak krótko i jest tak młody może napisać, że to taki etap. Ludzie w podeszłym wieku są wciąż dla siebie atrakcyjni. Obawiam się, że przyczyna jego oddalenia się leży w dupie innej. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi....
kochana zostaw tego dupka nigdy nie będziesz z nim szczęsliwa wróć do rodziców jeśli masz taką możliwość niech Ci pomogą Ty pójdziesz do pracy przecież i tak tylko Ty zajmujesz sie dzieckiem... a ten dupek niech szuka sobie laski do bzykania nie potrafi docenić tego że zajmujesz sie dzieckiem zrozumieć że potrzebujesz czasu żeby wrócić do figury pieprzony zwierzak tak się zachowuje jakby nie myślał wrrrrr jak mnie złość bierze a takich ludzi egoiści.... pomyśl jak możesz ułożyć sobie życie bez niego i na pewno w końcu poznasz kogoś wartościowego zasługujesz na to ! A na razie zajmij się dzieckiem nie krzywdź dzidziusia i siebie zostaw go bo staniesz sie niepewną siebie jego kucharką sprzątaczką ... Chcesz tak żyć??? Życzę Ci powodzenia bo zasługujesz na to !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuubo
mam takie odczucie ze sama podejmiesz wlasciwa,dobra decyzje.ja mam 29 lat,meza i nie moge zdecydowac sie na dziecko bo nie czuja sie dojrzala,odpowiedzialna i nie wiem jak bym sobie poradzila.A ty w tym wieku odwalilas kawal dobrej roboty:)!!i po wypowiedziach wnioskuje ze masz olej w glowie i sobie poradzisz.my ci mozemy tutaj gadac zostaw go bo to swinia albo daj mu szanse bo to ojciec twego dziecka,ale tak naprawde ty sama go znasz najlepiej i jesli uwazasz ze jest iskierka nadzieji ze dojrzeje do bycia ojcem i dobrym partnerem daj mu szanse,jesli nie to sama wiesz co zrobic....Tak czy inaczej ,gratuluje dzidziusia i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silu
Mam teraz takie gówno w głowie ze koniec...Rozstanie byloby bardzo bolesne trzeba przewiesc wszystkie rzeczy zniszczyc wszystkie plany dogadac sie w sprawie widywania małego powiedziec rodzicom.To wszystko nie pomoga.Przeciez nie tak mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona na bledach
jesli moge wtracic slowko,to Twoj chlopak to frajer,niewart tego,zeby miec rodzine.Przerabialam to,uwierz mi,urodzilam w wieku 18 lat,i wyszlam za tego palanta-i teraz mam 18 lat wiecej i wiem,ze TACY sie nie zmieniaja,i kobiety z nimi zyjace zawsze cierpia.Po co Ci on?Ja bylam tak glupia ,ze rozwiodlam sie po 8 latach dopiero-bo dziecko,bo milosc itd.Teraz moge powiedziec-zaluje tych lat z nim strasznie,bylo to co u Ciebie,zdrady,szlajanie sie z kolezkami.Wierz mi-niewarto.A cialo?Kilka lat temu wyszlam za faceta z potwornym poparzeniem na klatce piersiowej i kocham go jak szalona,bo jest dobry,ma super charakter i pociaga mnie fizycznie.Ja jestem zadbana i atrakcyjna kobieta,ale rozstepy mi pozostaly,bardzo duze.Wierz mi,jak Cie ktos poocha naprawde,to czy bedziesz miala oklapniete cycki czy rozstepy nie bedzie dla niego wazne nawet w 1%.Zycze Ci podjecia dobrej decyzji,dla Ciebie i dziecka dobrej-a takich dyskotekowych leszczy,co tylko na piekne cialo leca,jak ten Twoj-sa miliony,a prawdziwych mezczyzn niewielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silu
jankesa ale ja nie mam skypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie jak sie wszystko wali to nigdy według planu . ale myśl o swoim życiu i maleństwa czy widzisz jak tata nosi go(ją ) na łapkach przy karuzeli i , idzie z dziećmi na zakupy ,żeby Ciebie odciążyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm yhm yhm taa...
Silu A zdrada nie byłą bolesna? A to że olewa Ciebie i dziecko nie jest bolesne? To,że powiedział Ci,że go nie pociągasz już i nie obchodzi go czy on pociąga Ciebie, czy to nie jest bolesne? A to,że całe życie będziesz się dwoić i troić,żeby chociaż zechciał na Ciebie spojrzeć i Cię nie zdradził....czy to nie jest bolesne i upokarzające? Pasuje Ci,że z tak pewnej siebie kobiety,uczynił z Ciebie zahukaną,niepewną siebie dziewczynkę? Rozstanie wcale nie jest takie skomplikowane.Skupisz się na dziecku i szybko dojdziesz do siebie. A widywanie się z dzieckiem...czy jemu w ogóle na tym dziecku zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×