kochanie, odezwe sie do ciebie jeszcze.. kiedys

Witam! Mam 18 lat i bardzo proszę o radę zarówno moje rówieśniczki jak i kobiety starsze, bardziej doświadczone w sprawach damsko-meskich. Od jakiegos czasu przegladam to forum i dzisiaj postanowilam poradzic sie Was po raz pierwszy. Mianowicie, mam pewien problem - ostatnio spotkalam pierwszy raz od 3 lat mojego bylego chlopaka. Bylismy ze soba kilka miesiecy, nawet juz nie pamietam z jakiego powodu sie rozstalismy. Jakis tydzien po spotkaniu, zupelnie przypadkiem wpadlismy na siebie na imprezie. W zwiazku z tym, ze juz wychodzilam, porozmawialismy przez chwile i kiedy chcialam sie pozegnac calujac go w policzek, on pocalowal mnie w usta. Wszystko byloby ok, gdyby to byl niewinny 'cmok'. To byl raczej dluzszy, namietny pocalunek.. Stwierdzilam, że przeciez byla impreza i to nic wielkiego. Jednak kiedy napisal do mnie nastepnego dnia, ze chcialby sie spotkac i odnowic znajomosc troche sie zdziwilam. Zgodzilam sie, jednak myslalam, ze poprostu porozmawiamy. Mielismy sie spotkac w piatek. Jednak mi sie co chwila zmienialy plany i finalnie spotkalismy sie tylko na jakies 15 minut na miescie. On byl z kolega, ja ze znajomymi.. Ale kiedy na chwile odeszlismy, bo on powiedzial, ze chce pogadac, znowu mnie pocalowal. Calowalismy sie chyba z 10minut, po czym znowu, praktycznie bez slowa sie rozstalismy, bo po mnie przyjechala juz taksowka. Zadzwonil do mnie po pol godzinie, pytajac czy dojechalam, czy wszystko ok. I ze ma nadzieje, ze sie spotkamy nastepnego dnia. Tamtego dnia pomyslalam, ze nasza znajomosc moze sie przerodzic w cos wiekszego, wspomnienia sprzed lat wrocily.. Jednak nastepnego dnia kiedy do niego napisalam, powiedzial, ze nie ma czasu sie spotkac. Potem napisal, ze ma malo pieniedzy na koncie i ze sie jeszcze odezwie. Minal tydzien i sie nie odezwal.. Wiem, ze juz nic z tego nie bedzie, nie pisze, zebyscie mnie pocieszaly. Chcialabym tylko wiedziec, dlaczego on tak zrobil? Co moglo sie stac? Macie jakies pomysly albo podobne doswiadczenia? Pozdrawiam Was serdecznie, Ania

dobrze by bylo gdybys sobie przypomniala dlaczego sie rozstaliscie. moze zrobilas wtedy cos glupiego i jego 'DOBRZY" kumple przypomnieli mu ze powinien na ciebie uwazac. albo faktycznie skonczyla sie kasa. poczekaj jeszcze i zobacz czy napisze ale pod zadnym ppozorem nie pisz pierwsza. ewentualnie jak minie jeszcze jakis tydzien napisz mu cos w stylu 'dlaczego mnie wtedy pocalowales?'

dzieki ;> juz postanowilam, ze pierwsza sie nie odezwe, ale to jest strasznie trudne.. a jeszcze zastanawiam sie nad jedna opcja - moze on mysli, ze jestem "latwa" skoro dalam mu sie pocalowac tak od razu?

:D

nie w to raczej watpie. w takim razie on tez byby latwy. moze nie umial sie powstrzymac tak tesknil za toba i ty widac tez :) wiem ze trudne :/ ale jak cie kocha to sie odezwie a jak nie to sproboj napisac tylko pytajaco dlaczego cie pocalowal. a ile czasu juz nie jestescie razem? mialas po nim jakiego nowego partnera a on partnerke?

3 lata temu sie rozstalismy i od tamtego czasu praktycznie nie mielismy ze soba kontaktu, wiec nie za bardzo wiem czy mial dziewczyne. Ja mialam chlopaka, nawet dwoch. Zabawne, ze na poczatku jak go zobaczylam pierwszy raz od tych 3 lat to praktycznie nic nie czulam, a teraz, kiedy dal mi nadzieje i przywrocil wspomnienia, nagle przestal sie odzywac..

no to dosc dziwne. ale niech mini jeszcze tydzien i moze jakos sie to wyjasni. czyli rozumiem ze majac tych dwoch nowych partnerow nie tesknilas za tamtym bo jak sama piszesz uczucia odzyly gdy cie pocalowal?

tak, nie tesknilam za nim kiedy znalazlam chlopaka. Ale przeciez co to byla za milosc, mielismy po 14-15 lat.. Tylko gdyby on naprawde chcial sie odezwac, teknil, tak jak mnie zapewnial przez telefon, to moglby chociaz napisac na facebooku, albo od kogos z telefonu, cokolwiek..

no w zasadzie masz racje. to napisz mu dlaczego mnie pocałowałes i moze cos sie wyjaśni

i caly zyciorys opisany az sie nie chce czytac :/

nasuwa mi sie tylko jeden wniosek: niewazne czy maja 18 czy 25 i tak zachowuja sie jak gowniarze

ggg

to nie czytaj

i to ponoc kobiety ciezko zrozumiec....

:o

i jak tam ?