Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciej25_Warszawa

Co radzicie w tej sytuacji proszę o pomoc...

Polecane posty

Gość Maciej25_Warszawa

Jestem z moją dziewczyną ok 1,5 roku. Ja mam 25 lat ona 22. Ona studiuje w innym mieście. Z racji odległości widujemy się głównie w weekendy, a to jeszcze nie zawsze każdy. Problem w tym, że ona by się wiecznie tylko bawiła i rozrywała...W głowie jej ciągle imprezki i zabawy. Mnie z kolei imprezy tak nie podniecają. Owszem jak jesteśmy razem a ona gdzieś chce iść to zawsze idziemy. Nie powiedziałem jej nigdy, że nie bo mi się nie chce czy coś w tym stylu. Więc to nie jest tak, że bym tylko ciągle w domu siedział. Bo jak jesteśmy razem ciągle gdzieś wychodzimy do kina, na spacery, do kawiarni itp itd, zawsze staram się fajnie zorganizować czas, ale dobija mnie to że ja wolę bardziej ustatkowany tryb życia, a jej tylko zabawy i imprezy w głowie... i zaczyna mnie to już denerwować. Nie wiem co robić w tej sytuacji. Proszę o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej25_Warszawa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana waryjatka
porozmawiaj z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuję sobie
wedlug mnie to jest kwestia dojrzalosci. Cokolwiek teraz bys nie zrobil, to bedzie jak grochem o sciane, ona tego nie zrozumie i bedzie sie tylko oburzała, ze jesteś np sztywny, domator itd. Nie zrozumie teraz tego, a jesli uda, ze tak i przystopuje z imprezami po Twoich interwencjach, to i tak w glebi duszy bedzie ja ciagnelo i moze sie czuc zdolowana, bo jeszcze nie wyrosla z tego, nie dojrzala. Cofnij sie pamiecia i zastanow... czy majac 22 lata nie miales wiekszej checi na imprezy? Ja jestem teraz w Twoim wieku,nigdy nie bylam przesadnie imprezowa, ale majac 22 lata znacznie czesciej gdzies sie bawilam niz teraz, bo obecnie mi sie po prostu nie chce. Wyroslismy z tego i mamy inne priorytety, byc moze tez co innego jest dla nas rozywka. Jestesmy stateczniejsi. Roznica wieku- to jest Wasz problem - jesli mozna to tak nazwac... ;) Sadze , ze lada chwila jej przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklahoma
jest dokładnie tak jak mówisz...z tym, że ja w jej wieku też aż tyle nie imprezowałem...mimo, ze jestem mężczyzną...Ona to uwielbia. A mnie to zaczyna już denerwować. Bo mogę zrozumieć naprawdę wiele, aby ją aż tak ciągnęło. Mnie wystarczy ona, a ją z kolei ciągnie do zabawy ze znajomymi i właśnie ostatni mi zarzuciła, że jestem sztywny...ale to nie jest prawda. Jak mówię bardzo dużo gdzieś wychodzimy, tylko nie bawią mnie imprezy takiego typu jak ona lubi, czyli alkohol i głupawe tematy...No i staram się właśni być wyrozumiały, ale czasem mnie to po prostu już przerasta i widać to po mnie, że mi się to nie podoba, a nie chcę jej zabraniać czegoś, bo tak jak piszesz będzie później nieszczęśliwa. Na początku jak się zaczeliśmy spotykać to trochę przystopowała, a teraz widzę, że znowu się zaczyna. I mam dylemat co tu zrobić w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuję sobie
Mi sie wydaje, ze ona moze byc nawet bardziej niedojrzala niz powinna byc w swoim wieku. Roznie ludzie dojrzewaja psychicznie,niektorzy szybciej, o czasie,a nie ktorzy za to pozniej... Jesli najlepsza forma rozrywki dla niej to alkohol i spotkania ze znajomymi, czas spedzony przy glupich tematach, to moze zatrzymala sie na etapie 18tki? Nie wiem jak zrobisz- to zalezy od Ciebie, ale zauwaz, ze teraz bardziej jestes zirytowany niz cieszysz sie tym zwiazkiem. Ja zapewne postanowilabym zrobic sobie przerwe- dac czas dziewczynie na przemyslenia i na dokonanie wyboru- co jest wazniejsze- i czego bardziej by jej brakowalo, bo skoro Wasz zwiazek niejako cierpi na tym jej trybie zycia, to przeciez wiadome, ze w koncu dziewczyna, albo straci zwiazek, albo przesadne imprezy... Mimo, ze fizycznie miedzy Wami jest roznica tylko 3 lat, to psychicznie mysle, ze rozni Was duzo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulljgha
bzdury gadacie. to nie jest kwestia dojrzałości tylko osobowości. to, że ktoś lubi wychodzić, imprezować i potrzebuje towarzystwa nie znaczy, że jest niedojrzały. równie dobrze można powiedzieć o tobie, że jesteś antyspołecznym odludkiem, bo tylko byś siedział w chacie i spacerował. ludzie mają różne potrzeby i temperament, zresztą nie masz się co ekscytować, bo pewnie i tak się rozstaniecie- związki na odległość się nie sprawdzają i w końcu laska pozna kogoś ciekawszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego ciagle imprezowania
jak ma sie 20 lat,a inaczej pozniej. dziewczyna 22 lat to widac, ze potrzebuje wyszalec sie. pozniej ludzie naturalnie przystopowuja z imprezam, chyba ze sa niedojrzali i tylko w glowie im imprezki. i co ma wspolnego imprezowanie z byciem ciekawa osoba, co za glupie i plytkie myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×