Paznokcie

Ok. Obgryzam paznokcie odkąd pamiętam. To jest po prostu mój nawyk. Jak z tym skończyć? Mam już dość. Czasem udaje mi się zapuścić paznokcie ale w końcu i tak je obgryzę:-( pomóżcie!

zrób sobie żel na swoją płytkę paznokcia

Jaki żel? Jak go się robi?

u kosmetyczki, wtedy nie obgryziesz bo będziesz mieć taki żel

Ale serio? To działa? Też miałaś z tym problem?

Słyszałam, że jest to lepsze od tych wszystkich niby odstraszających smakiem odżywek do paznokci. Ja mam takie żelowe, ale nie dlatego, że obgryzam, tylko po prostu z wygody, bo raz w miesiącu mi kosmetyczka ładnie zrobi i już nie muszę o nie dbać

http://infobot.pl/r/1Sns

i inne tipsiochy to syf i to nie jest dobry pomysl na obgryzanie paznokci :P poza tym jak obgryzasz to masz krotka plytke i taki zel bedzie na nich wyglądał paskudnie!

A dużo płacisz za takie żelowe paznokcie?

mialam zele juz z 4x i i tak zawsze obgryzlam, w dodatku wygladaly okropnie. nie polecam, tez sie zastanawiam jak z tym skonczyc :) a obgryzam od kiedy pamietam

A co byś mi poleciła? Kurcze nie ma tu kogoś oprócz mnie kto by obgryzał paznokcie?

Ja tam mam zawsze króciutkie paznokcie swoje, a na to żel i jakoś da się zrobić. Za założenie pierwszy raz ok.70-80 zł a potem daję 55 zł

zel ci nic nie da. ja kiedys probowalam kupic pilniczek i powiedziec sobie, ze bede pilowac na tak krotko zeby nie obgryzac. nie wytrzymalam i tak

Nawyk notorycznego obgryzania paznokci można próbować leczyć. Kuracja farmakologiczna polega na podawaniu leków przeciwdepresyjnych, lub małych dawek leków przeciwpsychotycznych. Można również stosować inne metody, jak nakładanie na paznokcie źle smakujących substancji (skuteczny jest sok z aloesu), ale według ekspertów terapia zachowawcza jest mniej skuteczna od farmakologicznej. Można również upominać, jednak sukces uzależniony jest głównie od chęci samego zainteresowanego.

Jak można jeść paznokcie ? fuj jakież to wstrętne :(

W jaki sposób przedłużać obgryzione paznokcie? Najbardziej wskazane jest przedłużanie paznokci na szablonie. Jeśli płytka jest zbyt krótka i zniszczona, wówczas należy sztucznie wydłużyć płytkę wykonując tzw. „zaczepy. Jeżeli istnieje możliwość zastosowania tipsów, najlepiej jest go opiłować, aby były jak najkrótsze. Niestety w tym przypadku wizyty u stylistki będą częstsze, niż co 3 tygodnie, ponieważ nasz tips może się odklejać. Po pewnym czasie, gdy paznokcie nieco odrosną, będą wykonywane uzupełnienia.

Jak można obgryźć żel? No błagam Cię to już chyba masz większy problem... Ja noszę żelowe paznokcie i sobie chwalę i nie wyobrażam sobie jak to obgryźć można

Ja nigdy żelowych nie miałam toteż nie miałam okazji sprawdzić czy można je obgryzac. A nawyk jest okropny. Jak nawet pomaluje je lakierem do paznokci to najpierw skubie lakier a potem paznokcie. Chyba że zdążę je pomalować drugi raz ...

obgryzlam zelowe paznokcie :) i mialam z tym lepsza frajde niz z normalnym, a jak cudownie je sie odlejalo a potem ten klej zdrapywalo :) mowie ci- szkoda kasy i czasu, nakladanie tipsow trwa z 2h jak nie dluzej

Mam już dosyć tego obgryzania. Chciałabym mieć takie długie ładne paznokcie a nie takie resztki. I zawsze muszę chować ręce bo wydaje mi się że wszyscy się gapią na te moje "resztki" :-(

ja tez... mi mega wstyd bo wszyscy maja ladnie pomalowane pazurki a ja z takimi chodze. moj chlopak juz mnie bije po lapach smaruje mi musztarda i wszystko a ja dalej swoje bo to silniejsze

Doskonale cię rozumiem. Tylko że ją nie mam chłopaka. Byłoby mi okropnie wstyd podać mu rękę z takimi paznokciami. Już nie wiem co robić!

Ja bym spróbowała ten żel, nie spróbujesz nie dowiesz się

Tak. Wiem muszę coś z tym zrobić:-) dziękuję za porady:) dobranoc:-)

tez obgryzam i to strasznie, prawie nie mam płytki paznokcia, zniszczone dookoła i powypalane opuszki- przyklejam sztuczne paznokcie na super glue (nie zadne zele czy cos tylko takie zwykle sztuczne paznokcie ktore maluje sie zwyklym lakierem) bez nich ani rusz z domu, wyglądają jak moje naturalne. Ale mam wypalone całe opuszki i tragicznie zniszczoną płytkę... Chyba nic mi nie pomoze... No chyba ze istnieje cos takiego jak przeszczep paznokci :D Ehh ciezka przypadlosc... A obgryzam od zawsze i nigdy niezapuszczalam. Zelow ci nie polecam, bo mnie one doprawily paznokcie, bardzo je znioszczyly, i sama przyjemnosc, kiedy tak fajnie sie je obgryzalo ;/

Ja sama kiedyś miałam problem z obgryzaniem paznokci, ale w sumie szybko się tego oduczyłam. Teraz jest już w porządku. I nawet sama myśl o tym - odwodzi mnie od obgryzania paznokci. Niedawno też zrobiłam sobie paznokcie u stylistki w Krakowie, która pomalowała mi je żelem (który tak naprawdę jest połączeniem żelu i lakieru do paznokci). Pięknie wyglądają i błyszczą się niesamowicie a efekt ma utrzymywać się przez dwa tygodnie :)

włóż sobie palce w dupsko to jak wyjmiesz nie bedziesz miała ochoty obgryzac :D