Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Askaaska

Mój mezczyzna za dużo wydaje. Co zrobic?

Polecane posty

Gość Askaaska

Ostatnio zauwazyłam, że pieniadze przeciekają mojemu chłopakowi przez palce. Fakt, wyjezdza do Norwegii, gdzie zarobki za dużo większe niż w Polsce, więc teoretycznie może sobie na to pozwolic, . Na przykład ostatnio dowiedziałam się ze na komunie dał chrzesnicy 2 tys zł!!! Albo kupił jej dziś zabawkę na mikołaja za 170 zł. On tłumaczy się tym, że na dziecko żałowac nie chce (paranoja), ale przeciez on nie wydaje tylko na nią. Jak patrze ile potrafi wydac, to według mnie jest to ok 100 zł dziennie (czyli wyjdzie mu tak z 3 tys zł) dodam ze jesli jest juz w Polsce to mieszka z rodzicami, a wiec nie musi płacic za rachunki, tylko czasem kupi cos do jedzenia. On chce to zmienic, tylko że oboje za bardzo nie wiemy jak. Jestem osobą oszczedną, ale ja juz tak mam od zawsze :). Czekam na wasze propozycje, myslałam o tym, żeby powiedziec mu, ze np na rozrywki masz tyle i tyle w miesiacu, na jedzenie tyle i tyle. Co o tym myslicie, a moze podsuniecie mi jakies swoje propozycje? A moze zapisywanie co kupił będzie lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomny jan
uderzyc go butelką wina w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomny jan
tylko musi byc to pusta butelka by nie marnowac cennego trunku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomny jan
i najlepiej po jakimś tanim winie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stehi
Przestać liczyć jego pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fytuyiyha
przede wszystkim, powinien zrezygnować z tego co jest zbędne, przed kupieniem czegoś niech pomyśli kilka razy czy to jest mu rzeczywiście aż tak potrzebne,a na pewno znajdzie się kilka rzeczy, z których zrezygnuje,wiem sama po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fytuyiyha
ale to on decyduje, więc nie możesz mu wyliczać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yghuijon
mój też kiedyś wydawał dużo, więcej, potem wydawał coraz więcej zwłaszcza moich pieniędzy aż zaczął kraść i sprzedawać moje rzeczy by mieć na hazard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na Ciebie tez tyle wydaje?
czy tylko na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko na te pieniądze pracuje
to wydaje. Powinnaś się cieszyć, że nie na alkohol i narkotyki tylko na dzieci. Moim zdaniem jest kochanym wujkiem a Ty byś pewnie wolała, żeby wydał to na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaaska
Rozumiem, ze nie powinnam liczyc jego pieniedzy,ale jednak planujemy razem spędzic przyszłośc, jakos nie wyobrazam sobie zycia z osobą która wydaje pieniadze na lewo i prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko dobrze o nim świadczy,że myśli o dzieciach i to nie swoich. Jeżeli może sobie na to pozwolić to czemu nie! Ja tu nie widzę jakiejś specjalnej rozrzutności szczególnie przy norweskich pensjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomny jan
walnij go butelką zwrotną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaaska
Mam swoje pieniadze:) nie wydaje ich na mnie, widzę że normalnej odpowiedzi tutaj się nie doczekam, ale w was jadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fytuyiyha
możesz więc z nim porozmawiać, na ten temat i zobaczysz co on na to powie,ale wyliczać mu nie możesz,zaproponuj żeby część pieniędzy odkładał.Bo potem mogą się przydać na ślub ewentualnie dziecko, nigdy nic nie wiadomo,w życiu róznie to bywa a na czarna godzinę będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stehi
Żadnego jadu w nas nie ma. To tylko prawda. Będzie miał żonę i dzieci to będzie na was wydawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko na te pieniądze pracuje
Jak czekasz, na opinię drugiej takiej kutwy jak Ty to napisz do Szkocji może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jedno tylko muszę zapytać
może tak kupuje prezenty tej chrześnicy bo ma z nią np seks i nie chce by wypaplała rodzicom? nie pomyślałaś o tym/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędność to cnota
Nawet jeśli może sobie pozwolić na duże wydatki, to powinien to robić w sposób przemyślany. Co z tego, że kupi siostrzenicy drogą zabawką, skoro: zakładając że owa siostrzenica straci nagle rodziców i będzie musiał się nią zając, nie będzie potrafił planować wydatków tak, by dziecku niczego nie brakowało. Niech zacznie odkładać, to najlepsza rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaaska
No dobra, może macie racje, wyliczac mu napewno nie będę. Nie jestem po prostu przyzwyczajona do tego żeby tak szastac pieniedzmi. Dzięki wszystkim za normalne rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×