wasze metody na zapomnienie i zagłuszenie miłości

jak to niesamowicie boli :O

oj kochana jak cie rozumiem... kocham sie od dwoch lat w moim koledze, chodzilismy razem do liceum, teraz ja jestem na studiach w gdansku a on w toruniu. nie widujemy sie, ale piszemy smsy i n gg. ale mam wrazenie ze tylko ja zabiegam o ten kontakt...on jest egoista i narcyzem, wiem to, nigdy z nim nie bylam ale moja wyobraznia wytworzyla sobie szzesliwy obraz ja+on i cudowna wielka szalona milosc. w rzeczywistosci pewnie bysmy sie pozabijali po miesiacu bo mamy ciezkie charaktery. i co teraz??

ehh tam .. moze nam takie pisanie teoche pomoze..ja sie tylko ciesze ze jest post i nie ma imprez a co sie z tym wiaze nie widze jego !!! ;D no ale jest jeden wielki problem ja ide na zabawe a nie mam z kim a on mi mowił ze moge na niego liczyc :( ale nie chce mu satysfakcji robic, bo wiem ze sobie tylko duzo nawyobrazam i tyle ;/ kurdee ale i tak juz mu na złosc raz zrobiłam bo troche % wypiłam no i z kolega sie bawiłam przy nim hehe . Ale on na nastepna impreze sie zrewanzował ;( a to było o wiele gorsze ! Nie bede wspominała nawet ile ma lat bo tylko bedziecie sie smiali :DD..Ale cos czuje ze mi przechodzi bo zero perspektyw jest dla nas a wgl jak juz sie kogosc zdobedzie to jest juz inaczej ja moge uznac ze go zdobyłam na miesciac moze krotko ale zawsze :P o boze juak sie wtedy czułamm :PP nie mozna tego opisac! ;dd ale dobra koniec smutów pozdro for all no i powodzenia z zyciowym motto "nie ten, to inny - LEPSZY"

no wiadomo "tego kwiatu jest pół światu" :) taa a 3/4 chuja warte tylko czemu akurat na tego idiotę padło? ja tego nie chcę, to jest wbrew mnie, to jest mi niepotrzebne ale nie mogę tego wyrzucić bo wrosło korzeniami