Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jagodka.74

wszystko wiedzacy 3 latek!!! prosze o rady.

Polecane posty

nasz Jasiek ma 3,5 lata. ogolnie nie mamy z nim wiekszych problemow, po prostu typowy 3 latek. zaradny, nie placze o wszystko, wszystko chce robic sam. ...ale mamy jeden problem- wlasnie z ta jego poradnoscia. zawsze kiedy przyjdzie ktos do niego i zaczyna bawic sie jego zabawkami to Jasiek ciagle zwraca uwage ze nie tak ma byc tylko inaczej. wie ze auto ktore kolega buduje z jego klockow ma na obrazku czerwone czesci to takie ma byc i Jasiu dostaje wscieklosci kiedy kolega probuje mu zmienic ta zasade. jezeli ludzik ma miec czerwony kapelusz to taki ma byc i nie pozwoli koledze zalozyc innego... jednym slowem nie pozwoli byc innym kreatywnym w jego zabawkach bo tu sa wlasnie takie zasady i nie mozna tego zmieniac! nie wiem co robimy zle w jego wychowaniu choc uwazam ze jestesmy normalnymi rodzicami. moze sa tu jacys znajacy sie na psychice dzieciecej rodzice dodam ze jasiu ma troje rodzenstwa ale oni maja dopiero po 7 miesiecy (trojaczki) i napewno Jasiek nie jest zaniedbany przez to wprost przeciwnie bardzo pomocny i zaangarzowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba taki wiek,moze mial malo kontaktu z rowiesnikami i dlatego nie potrafi zaakceptowac ze ktos bawi sie inaczej niz on.Radze tlumaczyc i jeszcze raz tlumaczyc i pokazywac,auto nie mosi miec akurat takiego koloru,sprobuj z nim usiasc i pokazac mu ze np zielony samochodzik jest tak samo fajny jak czerwony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlansie, moze nie mial
kontaktu z dzieciakami, do przedszkola go poslij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szszczotka
Nie przejmuj się. Wyśli go miedzy dzieci, dostanie raz i drugi po nosie za wymądrzanie się, to sie nauczy, ze nie musi być takim piczkiem-zasadniczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghdfghsdghj
Jasiek boże mój dziadek ma tak na imię :O:O:O daj po pysku bachorowi jak nie umie się bawić z innymi dzieci to imię go i tak skreśla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Przyjrzyj sie synkowi w roznych sytuacjach, moze z usposobienia jest dosc pedantyczny, poukladany a zarazem lubi przewodzic innym. Jak sie zachowuje np. podczas jedzenie? - siedzi grzecznie, musi miec swoj talerzyk, kubeczek itd. czy jest mu to obojetne. Co robi z ubrankami wieczorem- gubi po drodze do lazienki, czy np. wklada do kosza na brudy, badz przynajmniej zostawia w jednym miejscu, zabawki sprzata i kazda ma swoje miejsce czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce sie wypowiedziec
Moim zdaniem sek trwi w trojaczkach. Po prostu bawiac sie z kolegami Jasiu daje upust swemu napieciu i frustracji, bo wie, ze nie moge tego zrobic wprost skierowane do trojaczkow. Po drugie jego swiat ulegl zalamaniu 7 miesiecy temu i pewnie stara sie, by ten swiat mial maksymalnie porzadku i ladu, tak czuje sie bardziej bezpiecznie, stad irytuja go innowacje kolegow. Najlepiej faktycznie by poszedl do przedszkola, gdzie moze byc tak samo malym dzieckiem jak inni, a nie dzielnym starszym bratem, albo zeby wiecej czasu spedzal u dziadkow, gdzie by sie czul sie jedynym i wyjatkowym. I tak uwazam, ze problem ktory z nim macie to jeszcze zaden problem. Mam sytuacje w dalszej rodzinie - starsza siostra trojaczkow wprost do psychoterapii sie nadaje, bo widac, ze cierpi okrutnie - wyrywa sobie wlosy, ma okropne zaparcia, obgryza paznokcie, ma problemy ze snem... Jest z nia troche lepiej, gdzy biora ja dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie powinnam zwracac
uwagi na ortografie, bo sama perfekcjonistka w tym zakresie nie jestem. Ale no nie moge no... "zaangarzowany", "mosi" to nie literowki i nie wyrazy sprawiajace trudnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba taki wiek;)
moja prawie 4letnia siostrzenica mówi mi jak mam się zajmować moim dzieckiem;) *anka weź go na ręce bo płacze;) *anka chyba musisz go nakarmić bo marudzi;) * anka a czemu ty nie przywiozłaś z tego szpitala dziewczynki tylko chłopczyka?? z kim ja się teraz będę bawiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka a co sie dziwisz, skoro przywiozlas ze szpitala dracego sie chlopca a ona spodziewala sie ladnej, slodkiej dziewczynki z ktora moglaby sie bawic? :P ;) w temacie to moj niespelna trzylatek czasami ma troszke podobnie. np. mowi koledze jak ukladac puzzle (ale fakt ze sobie nie radzil) albo pokazuje jak sie czyms bawic. nie jest to w takim stopniu jak dziecko autorki bo tylko zwraca uwage jak mu sie wydaje ze inne dziecko moze nie wiedziec gdzie zabawka np. ma przycisk itp. moj jest pedantem troche to widze bo jak podaje mu jedzenie to musze koniecznie tez serwetke bo on sie wyciera co chwila, jak ubrudzi rece to biegiem do lazienki bo krzyczy ze ma brudne, jak zmoczy ubranie lub ubrudzi to sie przebiera. ale niestety jak nabalagani to to mu nie przeszkadza :O :D autorko zwracaj synkowi za kazdym razem uwage ze inne dziecko bawi sie w swoj sposob i tak tez mozna. sama tez pokaz mu inny sposob zabawy ta sama zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do xxxxxxxxyyyy jaskowi jest obojetne w czym jada oby tylko nie zblizac sie do niego z zupka. nie je przy stole i strasznie sie kreci, ja go karmie przy bajce. rano kiedy wstaje i przychodzi do naszego pokoju to juz przebrany jest w majtki i ubranko, wszystko sam. pampersa wyzuca do kosza w lazience noale ubranko czy pizamka to juz na podlodze gdzie upadnie. zabawki- czym wiekszy balagantym leprzy. ucze go sprzatac i nawet to wychodzi, ale jasiek jesttez rozrabiakom malym. dodam jeszcze raz ze jest bardzo opiekunczy i uwazny przy dzieciatkach. sam chce pomagac nikt go nie zmusza i nie jest pozostawiony na boku, nie jest zazdrosny. jasiek chodzi do przedszkola ale nie codziennie. lubi przedszkole i pania i zaczal sluchac i byc tam grzeczny poniewaz byly i problemy na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojacórcia3,5lat
moja córcia 3,5 lat, jest podobna lubi mieć wszystko poukładane, sprzątnietę , niebieski z niebieskim czerwony z czerwonym itp. :) juz po prostu taka jest "ułożona" od września chodzi do przedszkola i troszeczkę pod względem kolezanek-kolegów się zmieniła jest bardziej chętna do wspolnej zabawy bo z kuzynkami nie miała ochoty sie wcześniej bawić wszystko miałobyc po jej myśli. Moim zdaniem to nie jest problem, wyrośnie z tego - może zapisz synka do przedszkola, mojej córci pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojacórcia3,5lat
klusk serowa....... jakbym czytała o mojej córci :) och te dzieci w tych czasach chcą już być takie samodzielne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojacórcia3,5lat
w tym wieku miało być nie "czasach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba taki wiek. Pilnowalam mojej bratanicy, i pamietam, ze potrafila mi mowic jak mam sie z nia bawic. Co ma teraz powiedziec mis, co ma zrobic piesek, i jak ubrac lalke. Tylko, ze ja w tych naszych zabawach znizalam sie do jej poziomu i mowilam, ze nie bede sie z nia bawic skoro mowi mi co mam robic, ze to nie fajne i wogole. Ale chyba wlasnie jej przeszlo jak poszla do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×