Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paragon fistalny

Jak przeżyć 1-święta po śmierci bliskiej osoby

Polecane posty

Znam ten ból bo miesiac przed Wigilia nagle umarl mój tata...To byly bardzo smutne świeta...Ale czas leczy rany.Teraz beda 5-te swieta bez niego i jest lepiej...Ale wciaz sie teskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witame ks.ladaco
ano tak żeby sobie uswiadomic ,ze smierc to nie koniec zycia i nasi bliscy nadal zyją ,rozpaczanie nic nie da i na pewno nie pomoze baszym ukochanym. pomysl ,że ta osoba bedzie z tobą w swięta i nie chce abys plakal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki...myślałam, że mnie pocieszycie, a tu się okazuje, że nie ma na to cudownego leku. Ja najchętniej nie jechałabym do domu rodzinnego na święta, ale nie mogę tego zrobić mamie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tu linkiii
paragon ,czemu poddajesz sie rozpaczy ,bliscy ,ktorzy odeszli -zyją .Nie mysl o sibie ,twoja zaloba nie daje duszy spokoju ,sciąga ją .Lepiej pomodl się w intencji zmarlych ,posyłaj im milosc ,nie badz egoistka masz tu linki do 2 for ,ktore zajmują się zmarlymi: http://www.afterlife-knowledge.com.pl/forum/index.php http://www.polana.fora.pl/?sid=2c50dd012a9c39489c01068a42a62526

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjechać nie sędzać świąt w domu ani tam gdzie się zawsze spędzało tylko wyjechać, może z kimś dla kogo to też była bliska osoba i też chce sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posylaj im milosc
to posylaj im milosc ,bo oni nie umarli ,zapewniam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge przezyc
ktorychs tam z kolei wiec powiem Ci, ze rady zadnej nie ma. Nie da sie przezyc. Po prostu trzeba liczyc na to, ze szybko mina i miec nadzieje, ze nastepne tak szybko nie nastapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liviana85
a macie jeszcze trupa? ---jesteś pierdolniety/pierdolnieta!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paragon fistalny A moze zaproponuj mamie i siostrze wyjazd,to bardzo dobry pomysł,moze one też nie chcialyby spedzać swiąt w domu,porozmawiaj z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MACJabłko
ile lat mozna tęsknić za zmarłym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a macie jeszcze trupa?
Liviana85, jesteś urocza :D prawie tak samo urocza jak widok rozkładających się ludzkich zwłok na Wigilijnym stole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paragon U mnie ten sam problem z rodziną:(,zostaje zacisnąć zęby i jakoś przeżyc te kilka dni. Ile mozna tęsknic?chyba już zawsze ,u mnie trwa to juz parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ludziom w pracy sie wydaje ze jak sie usmiechne czasem tzn ze juz jest wszystko ok... oni nie pamietaja i czesto strzelaja jakies gafy, staram sie to zrozumiec ale dzis postawili wielka choinke i jak na nia patrze bo mam przed oczami smierc taty i to ze swieta wcale nie beda wesole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MACJabłko
u mnie w grudniu będzie 4 rok i od jakiegoś czasu tak bardzo nie myśle, pierwsze chyba 3 lata były najgorsze- jak jest u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liviana85
Paragon fistalny- to dobrze ze zignorowałas to bo szkoda nerwów na takiego idiote ale ja jak widze takie odpowiedzi to mnie nosi:o człowiek pisze o powaznych problemach a ktos sobie jaja robi:/ wspólczuje Ci sytuacji ciezkiej ale nie poddawaj sie badz silna Ty i rodzina wiem ze łatwo mówic komus kto tego nie musi przezywac ale głowa do góry bo osoba którza umarła napewno nie chciałaby waszych łez przy wigilijnym stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje Staram sie ale nikt i nei zawsze jest bohaterem.. w takiej sytuacji nie ma ludzi silnych, sa takei dni jak ten kiedy chce sie tylko wyć i krzyczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liviana85
a macie jeszcze trupa?--- swoim dennym pisaniem tylko dajesz dowody na swoja bezgraniczna głupote.no cóz jesli ktos jest jebniety to tak niestety bywa. jednak nie zycze ci by spotkało cie to co autorke bo zapewnie wtedy inaczej bys pisał/a. inteligencja twoja -0/10:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liviana85
no własnie-wiem ze nie zawsze mozna i nie kazdy umie byc bochaterem:( ja osobiscie wiem i jestem pewna ze w takiej sytuacji ja bym sobie nie poradziła. bo dzieki Bogu nie musiałam tego przezywac ale kazdego dnia niestety boje sie tego ze ktos z moich najblizszych moze umrzec to głupie ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ciezko jest w ogole przezyc czyjas smierc, a co dopiero swieta, gdzie zbiera sie cala rodzina... ja pamietam pogrzeb mojej kolezanki, która byla dla mnie jak rodzina, bylo mi mega ciezko, ale gdyby nie pomoc i wsparcie domu pogrzebowego Koperski to nie wiem jakby to bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×