co podpije to chodze na dziwki, potem mam wyzuty :(

witam od kilku lat chodzę na dziwki - wtopiłem mnóstwo już kasy na te przyjemności, ale najgorsze jest to ze po tym mam jazdę moralna.kiedyś słyszałem jeden tekst od dzi.... "ja przyszedłeś już raz będziesz chodzić do końca życia" i tego się obawiam. W dodatku mam narzeczona (nie ma co prawdę jej u mojego boku-widzimy sie 7 dni na 2 miesięcy ) jesteśmy razem juz 4 lata a od 2 jej zdradzam(przez to zaniedbałem związek bo zacząłem ja traktować jak dz...) - za co popłaciłem się zresztą.I nie jest to tak ze powiem sobie więcej "nie będę szedł" działa na jakiś czas podpije i to samo. Zastanawiam się czy do końca jestem normalny, czy czas zajrzeć do jakiegoś psychologa czy coś w tym stylu?może jakaś podpowiedz jak z tym skończyć- nie zawsze mi chodzi o sex a po prostu czasami się chce po gadać-odreagować-wyzalić.( w większości czasu jestem samotny)

wydaje sie ze twoja dziewczyna nie daje ci rady skoro musisz chodzic na dziwki .. Jak czesto ma z toba seks ? Raz w tygodniu ?

Spróbuj iść na trzezwo i ciekawe czy będziesz nadal miał wyrzuty sumienia.

no wlasnie .. Facet powinien miec seks przynajmniej raz na trzy dni ..

twoja kobieta też cie zdradza,ale z nim: http://e.smog.pl/s2055/da93e4100010f0544c24cd2b to nie musisz miec wyrzutów